| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2011-06-04 21:27:02
Temat: Wątróbki z dorsza.Czasem kupuję puszkowe, w sosie własnym. Pycha.
Spodziewam się po 11 czerwca sporej porcji świeżych (za sprawą MŚK).
Jak się zabrać do nich, żeby uzyskać konserwę jak w puszce, ale w słoikach?
--
XL
Cóż za poeta z ciebie? Sypiesz tylko piach na kartę
w ten atramentu nadmiar, jak dźwięk słów nietrwały.
Krwią pisz! To inkaust najwłaściwszy dla słów niezatartych.
Czas je zamieni w blizny - hymn Polaków Małych.
by XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2011-06-12 21:08:44
Temat: Re: Wątróbki z dorsza.W dniu 2011-06-04 23:27, Ikselka pisze:
> Czasem kupuję puszkowe, w sosie własnym. Pycha.
> Spodziewam się po 11 czerwca sporej porcji świeżych (za sprawą MŚK).
> Jak się zabrać do nich, żeby uzyskać konserwę jak w puszce, ale w słoikach?
>
No i co z tą wyprawą na dorsza? Jest z czego robić konserwy?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2011-06-12 22:12:28
Temat: Re: Wątróbki z dorsza.Dnia Sun, 12 Jun 2011 23:08:44 +0200, jadryś napisał(a):
> W dniu 2011-06-04 23:27, Ikselka pisze:
>> Czasem kupuję puszkowe, w sosie własnym. Pycha.
>> Spodziewam się po 11 czerwca sporej porcji świeżych (za sprawą MŚK).
>> Jak się zabrać do nich, żeby uzyskać konserwę jak w puszce, ale w słoikach?
>>
>
>
> No i co z tą wyprawą na dorsza? Jest z czego robić konserwy?
Właśnie przed kilkoma godzinami MŚK z kolegami "zaokrętowali" się na
kutrze. Pewnie już łowią. Nie dzwonię póki co, bo nie chcę przeszkadzać w
pierwszych emocjach. Zobaczymy, jakie bedą rezultaty. Przepisy na wątróbki
mam przygotowane - znalazłam w necie.
http://www.wielkiezarcie.com/recipe22792.html
Dam znać jutro, jak będzie o czym :-)
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2011-06-13 09:49:15
Temat: Re: Wątróbki z dorsza.Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:16linwu2jyfya$.w31i7yxgwu1$.dlg@40tude.
net...
Wątróbki jak wątróbki.
Kiedyś chciałem znaleźć w necie sposób (technologię) konserwowania ryb w
puszkach, która kompletnie unicestwia ości. Ości w konserwach są kruche i
nie zauważa się ich w czasie jedzenia. W przetworach domowych trzeba
starannie
filetować. Zna ktoś z Was tę tajemnicę? Jak zrobić potrawę, żeby nie trzeba
było
bawić się z grzebaniem i wyczesywaniem ości? Jak oni to robią?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2011-06-13 09:59:35
Temat: Re: Wątróbki z dorsza.W dniu 2011-06-13 11:49, jagr pisze:
> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:16linwu2jyfya$.w31i7yxgwu1$.dlg@40tude.
net...
>
> Wątróbki jak wątróbki.
> Kiedyś chciałem znaleźć w necie sposób (technologię) konserwowania ryb w
> puszkach, która kompletnie unicestwia ości. Ości w konserwach są kruche
> i nie zauważa się ich w czasie jedzenia. W przetworach domowych trzeba
> starannie
> filetować. Zna ktoś z Was tę tajemnicę? Jak zrobić potrawę, żeby nie
> trzeba było
> bawić się z grzebaniem i wyczesywaniem ości? Jak oni to robią?
Wpisz w google groups 'smakołyk rybny'.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2011-06-13 10:03:00
Temat: Re: Wątróbki z dorsza.W dniu 2011-06-13 00:12, Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 12 Jun 2011 23:08:44 +0200, jadryś napisał(a):
>
>> W dniu 2011-06-04 23:27, Ikselka pisze:
>>> Czasem kupuję puszkowe, w sosie własnym. Pycha.
>>> Spodziewam się po 11 czerwca sporej porcji świeżych (za sprawą MŚK).
>>> Jak się zabrać do nich, żeby uzyskać konserwę jak w puszce, ale w słoikach?
>>>
>>
>>
>> No i co z tą wyprawą na dorsza? Jest z czego robić konserwy?
>
> Właśnie przed kilkoma godzinami MŚK z kolegami "zaokrętowali" się na
> kutrze. Pewnie już łowią. Nie dzwonię póki co, bo nie chcę przeszkadzać w
> pierwszych emocjach. Zobaczymy, jakie bedą rezultaty. Przepisy na wątróbki
> mam przygotowane - znalazłam w necie.
> http://www.wielkiezarcie.com/recipe22792.html
>
> Dam znać jutro, jak będzie o czym :-)
Myślałem że 11-tego już będzie po połowie. Z tego co się orientuje, to
na Bałtyku teraz posucha na dorsze. Ale jak to z rybami - nigdy nie
wiadomo co będzie. Ja planuję taki wypad dopiero po wakacjach.
Przepis wyglada smakowicie, ale raczej nie dla mnie, - mieszkańca głębi
lądu;-). - W sklepie takiego towaru nie dostanie. Jeszcze gorzej sprawa
wygląda ze złowieniem samemu. Efekty moich dotychczasowych wypraw raczej
nie powalają na kolana.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2011-06-13 10:48:49
Temat: Re: Wątróbki z dorsza.
Użytkownik "jadryś" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:it4n72$o5g$1@news.onet.pl...
>
> Myślałem że 11-tego już będzie po połowie. Z tego co się orientuje, to na
> Bałtyku teraz posucha na dorsze. Ale jak to z rybami - nigdy nie wiadomo
> co będzie. Ja planuję taki wypad dopiero po wakacjach.
Z tą posuchą to chyba tak nie ejst. Nie dalej jak 2 tygodnie temu jadłam
pysznego dorsza. Przyjechał znad morza świezutki, tylko wypatroszony.
> Przepis wyglada smakowicie, ale raczej nie dla mnie, - mieszkańca głębi
> lądu;-). - W sklepie takiego towaru nie dostanie. Jeszcze gorzej sprawa
> wygląda ze złowieniem samemu. Efekty moich dotychczasowych wypraw raczej
> nie powalają na kolana.
>
U mnie nikt nie łowi, w sklepie głównie mrożona ryba. Ale dowiedziałam się,
że znajomy przywozi rybę. Świeżo złowioną, tylko trzymaną w chłodzie, żadne
mrożenie. Zaryzykowałam. I teraz innej ryby sobie nie wyobrażam ;) Za ten
smak dałabym się chyba pokroić ;)
Nie ma to jak świeża ryba :)
Pozdrawiam,
Justyna Vicky S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2011-06-13 12:58:44
Temat: Re: Wątróbki z dorsza.Dnia Mon, 13 Jun 2011 11:49:15 +0200, jagr napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:16linwu2jyfya$.w31i7yxgwu1$.dlg@40tude.
net...
>
> Wątróbki jak wątróbki.
> Kiedyś chciałem znaleźć w necie sposób (technologię) konserwowania ryb w
> puszkach, która kompletnie unicestwia ości. Ości w konserwach są kruche i
> nie zauważa się ich w czasie jedzenia. W przetworach domowych trzeba
> starannie
> filetować. Zna ktoś z Was tę tajemnicę? Jak zrobić potrawę, żeby nie trzeba
> było
> bawić się z grzebaniem i wyczesywaniem ości? Jak oni to robią?
Podczas sterylizacji w autoklawie, w lekko kwaśnym środowisku, ości się
rozpuszczają.
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2011-06-13 13:03:43
Temat: Re: Wątróbki z dorsza.Dnia Mon, 13 Jun 2011 12:03:00 +0200, jadryś napisał(a):
> Myślałem że 11-tego już będzie po połowie.
Kuter (James Cook) miał awarię, zatem nieco przesunięto wyjazd. Płyną innym
kutrem.
> Z tego co się orientuje, to
> na Bałtyku teraz posucha na dorsze. Ale jak to z rybami - nigdy nie
> wiadomo co będzie.
Początki faktycznie słabe... 3 ryby do południa :-(((
Zobaczymy dalej.
> Ja planuję taki wypad dopiero po wakacjach.
>
> Przepis wyglada smakowicie, ale raczej nie dla mnie, - mieszkańca głębi
> lądu;-). - W sklepie takiego towaru nie dostanie. Jeszcze gorzej sprawa
> wygląda ze złowieniem samemu. Efekty moich dotychczasowych wypraw raczej
> nie powalają na kolana.
Hmmm, być może tym razem znowu obejdę się smakiem. Poprzednia wyprawa byla
bardzo owocna jeśli chodzi o ryby, tyle że bez wątróbek - MŚK nie wiedział,
że je chciałabym, więc wszystkie wziął inny wędkarz.
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2011-06-13 20:40:13
Temat: Re: Wątróbki z dorsza.Dnia Mon, 13 Jun 2011 12:48:49 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):
> Ale dowiedziałam się,
> że znajomy przywozi rybę. Świeżo złowioną, tylko trzymaną w chłodzie, żadne
> mrożenie.
MŚK dorsze zasypane w lodzie przywozi, w lodówce - ten lód po 7-8 godzinach
podróży oczywiście już resztkowy, ale rybki super się przechowują.
> Zaryzykowałam. I teraz innej ryby sobie nie wyobrażam ;) Za ten
> smak dałabym się chyba pokroić ;)
> Nie ma to jak świeża ryba :)
Oj tak, jakość nieporównywalna ze "sklepową"...
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |