Strona główna Grupy pl.rec.dom Wężyki w oplocie stalowym

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wężyki w oplocie stalowym

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 19


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2010-06-18 18:33:40

Temat: Re: Wezyki w oplocie stalowym
Od: "Panslavista" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"zil0g" <z...@m...prl> wrote in message
news:1276893349_prd$zil0g@cyberdyne.pl...

> No Panslavista nie bedzie musial juz nic dodawac...

Jesteś w błędzie, zawsze coś mogę dodać. Np, zawór elektromagnetyczny na
dopływie wyzwalany w mieszkaniu ręcznie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2010-06-18 18:35:47

Temat: Re: Wezyki w oplocie stalowym
Od: zil0g <z...@m...prl> szukaj wiadomości tego autora

*Rafał* wdusil[a] knefle:

>Nic nie stoi na przeszkodzie(może poza ceną)aby wykonać sobie takie coś
>samemu. Są dostępne czujniki przepływu wody, można zainstalować takie
>przed samym odbiornikiem, oraz na przyłączu. Gdy na przyłączu
>zaobserwowany zostanie pobór wody, a będzie on większy od poboru wody na
>czujnikach przy odbiornikach to zakręcić wodę w całym budynku + alarm.

No Panslavista nie bedzie musial juz nic dodawac...
A ja bym jeszcze dodal czujnik z powiadamianiem GSM i pompe awaryjna za 2kzl.
Zamiast gownianych wezykow z valvexu czy rownie gownianych rur klejonych polaczenie
najlepiej wykonac za ~25zeta rurkami z polipropylenu dostepnymi w kazdym markecie.
Nawet z nowa zgrzewarka nie wyjdzie powyzej 100zl.
Trwalosc co najmniej 20lat, a jak kiedys bedzie trzeba cos przerobic to kolejne 25zl.
Tak samo z polaczeniami kibla, zlewu, wanny, zlewozmywaka czy zmywarki, zwlaszcza
na niskich kondygnacjach gdzie cisnienie wody jest duze.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2010-06-20 15:58:41

Temat: Re: Wezyki w oplocie stalowym
Od: AA <...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jesteś w błędzie, zawsze coś mogę dodać. Np, zawór elektromagnetyczny na
> dopływie wyzwalany w mieszkaniu ręcznie.

Albo plywakiem... no ewentualnie elektronicznym czujnikiem wycieku :)

AA

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2010-06-21 22:42:44

Temat: Re: Wężyki w oplocie stalowym
Od: "kogutek" <k...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jak wygląda niezawodność w/w wężyków przy podłączeniu kaloryfera
> łazienkowego? Czy w ogóle można nimi podłączyć kaloryfer? Może ktoś ma jakieś
> doświadczenia?
>
>
> Pzd.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Żywotność i niezawodność wężyków jest bardzo duża. Jedyną przyczyną ich pękania
jest nieprawidłowy montaż. Są pewne zasady których trzeba przestrzegać przy
łączeniu elementami elastycznymi. Opisanie ich przekracza możliwości forum,
potrzebne są również rysunki. W każdym Poradniku Mechanika znajdziesz informacje
i rysunki jak można a jak nie wolno przykręcać wężyków i węży elastycznych. U
mnie wężyki współpracują z bojlerem. Temperatura wody ponad 90 stopni C.
Absolutnie nic się nie dzieje.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2010-06-22 09:14:24

Temat: Wezyki w oplocie stalowym
Od: " 666" <j...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wszystkie znane mi awarie to nie było peknięcie węża gumowego wewnątrz oplotu
nylonowego, mosiężnego czy stalowego, ale pęknięcie jednej z końcówek.

I było tego sporo, łącznie z zalaniem kilku pięter !
KOŃCÓWKI wężyków to są BARDZO słabe punkty !!

Dodatkowo: osprzęt do grzejników CO powinien wytrzymywać 10 bar (10
atmosfer).

Osprzęt do ciepłej wody uzytkowej tyle nie musi wytrzymywac.


-----

> Jak wygląda niezawodność w/w wężyków przy podłączeniu kaloryfera
łazienkowego?
> Czy w ogóle można nimi podłączyć kaloryfer?
> Może ktoś ma jakieś doświadczenia?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2010-06-22 09:37:44

Temat: Re: Wężyki w oplocie stalowym
Od: "Jarek P." <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 22 Cze, 00:42, "kogutek" <k...@v...pl> wrote:

> Opisanie ich przekracza mo liwo ci forum,
> potrzebne s r wnie rysunki.

Oj bez przesady, najistotniejsze są trzy nietrudne do opisania zasady,
właśnie one sa najczęściej łamane przy montażu wężyków w oplocie:

1) nie może być załamany ani zgięty pod zbyt ostrym kątem
2) nie może być zgięty pod żadnym kątem (oczywiście "żadnym" w
granicach rozsądku) zaraz przy zakańczających je metalowych tulejach
3) NAJWAŻNIEJSZA: nie może być skręcony. A to przy przykręcaniu wężyka
po prostu kluczem, bez przytrzymywania nieruchomej części żabką czy
choćby kombinerkami jest w zasadzie nagminne.

J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2010-06-22 15:44:07

Temat: Re: Wezyki w oplocie stalowym
Od: "kogutek" <k...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wszystkie znane mi awarie to nie było peknięcie węża gumowego wewnątrz oplotu
> nylonowego, mosiężnego czy stalowego, ale pęknięcie jednej z końcówek.
>
> I było tego sporo, łącznie z zalaniem kilku pięter !
> KOŃCÓWKI wężyków to są BARDZO słabe punkty !!
>
> Dodatkowo:  osprzęt do grzejników CO powinien wytrzymywać 10 bar (10
> atmosfer).
>
> Osprzęt do ciepłej wody uzytkowej tyle nie musi wytrzymywac.
>
>
> -----
>
> > Jak wygląda niezawodność w/w wężyków przy podłączeniu kaloryfera
> łazienkowego?
> > Czy w ogóle można nimi podłączyć kaloryfer?
> > Może ktoś ma jakieś doświadczenia?
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Najsłabszym punktem nie są wężyki a ten co je montuje. Prawidłowo zamontowany
wężyk ma trwałość wynikającą że starzenia się materiału wężyka, czyli dziesiątki
lat. Z wyjątkiem wężyków które sam montowałem nie widziałem prawidłowo
zamontowanego wężyka. Najbardziej wężykom szkodzi dokręcanie aż sos pójdzie z
uszczelki. W połączeniu gdzie wystarczające jest silne dokręcenie ręką
hydraulicy i różni tacy co się niby znają, używając potężnych kluczy niszczą
uszczelkę i powodują skręcenie wężyka. W zasadzie nowy zbyt silnie przykręcony
wężyk nadaje się do wymiany. Jak do tego dołożyć niewłaściwe, czyli nie zgodne
ze sposobem montażu łączników elastycznych, dobranie długości wężyka i jego
ułożenie w stosunku do rur które łączy. To nie należy się zastanawiać czy wężyk
puści ale kiedy puści.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2010-06-28 04:59:36

Temat: Re: Wezyki w oplocie stalowym
Od: "Jacek" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja wymieniam wężyki co 5 lat dla świętego spokoju.
Koncówka wężyka jest najsłabszym elementem (korozja elektrochemiczna).
Miałem już takie, które rozsypały się przy próbie odkręcania.
Można też podłączyć rurką Kitec - daję się wyginać i ma solidniejsze
końcówki.
Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2014-01-03 18:57:51

Temat: Re: Wężyki w oplocie stalowym
Od: k...@g...com szukaj wiadomości tego autora

Dla pewności można zastosować wężyki karbowane całostalowe.
www,karbowane.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

LAZIENKA - podyskutujmy
Gdzie dać lepsze "ocieplenie" ?
Robale...
Nie bądź taki... daj bezpłatne ogłoszenie na www.azela.pl (Towarzystwo Edukacji Niestacjonarnej) Prosimy!
PZU Pomoc

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii
Kuchenka gazowa z regulacją temperatury
Mleko w ekspresie

zobacz wszyskie »