| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-02-22 21:33:42
Temat: WiaraTak czytam i patrze, ze prawie wszyscy nioptymalni na tej liscie (prawie
kazdy watek) zadaja wciaz pytania typu: ...czy ty w to wierzysz, ....i ty w
to wierzysz, ...etc.
Rodzi sie w tym wypadku pytanie co dla nich jest wiara.
Dla mie osobiscie wiara zaczyna sie tam gdzie konczy sie wiedza. Stad,
jezeli czegos nie wiem to staram sie znalezc odpowiedz a nie szukam tego w
wierze.
Jak cos wiem nie musze w to wierzyc, no bo i po co.
pozdro
tom
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-02-23 05:46:01
Temat: Re: WiaraUżytkownik "^ToM^" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a56dfa$jim$1@news.onet.pl...
> Tak czytam i patrze, ze prawie wszyscy nioptymalni na tej liscie (prawie
> kazdy watek) zadaja wciaz pytania typu: ...czy ty w to wierzysz, ....i ty w
> to wierzysz, ...etc.
> Rodzi sie w tym wypadku pytanie co dla nich jest wiara.
> Dla mie osobiscie wiara zaczyna sie tam gdzie konczy sie wiedza. Stad,
> jezeli czegos nie wiem to staram sie znalezc odpowiedz a nie szukam tego w
> wierze.
> Jak cos wiem nie musze w to wierzyc, no bo i po co.
czasami tak mocno sie wierzy, ze wydaje sie ze sie wie.
z naukowego punktu widzenia twoja definicja jak najbardziej
sluszna ale dete ta nie stosuja naukowcy.
Czy jesli powie sie im, iz cos szkodzi a sami nie wiedza tego
to co? wierza i potem uznaja ze wiedza.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-02-23 11:15:31
Temat: Re: Wiara
Użytkownik "Iwonka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a57ab5$8n3$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "^ToM^" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a56dfa$jim$1@news.onet.pl...
> > Tak czytam i patrze, ze prawie wszyscy nioptymalni na tej liscie (prawie
> > kazdy watek) zadaja wciaz pytania typu: ...czy ty w to wierzysz, ....i
ty w
> > to wierzysz, ...etc.
> > Rodzi sie w tym wypadku pytanie co dla nich jest wiara.
> > Dla mie osobiscie wiara zaczyna sie tam gdzie konczy sie wiedza. Stad,
> > jezeli czegos nie wiem to staram sie znalezc odpowiedz a nie szukam tego
w
> > wierze.
> > Jak cos wiem nie musze w to wierzyc, no bo i po co.
>
> czasami tak mocno sie wierzy, ze wydaje sie ze sie wie.
> z naukowego punktu widzenia twoja definicja jak najbardziej
> sluszna ale dete ta nie stosuja naukowcy.
> Czy jesli powie sie im, iz cos szkodzi a sami nie wiedza tego
> to co? wierza i potem uznaja ze wiedza.
> iwon(k)a
>
iwon(k)o,
jeśli mamusia Ci powiedziała (gdy jeszcze byłaś małą dzziewczynką i Twoja
dziecinna ciekawość świata zmuszała Cię do sprawdzania wszystkiego
empirycznie): - "nie dotykaj paluszkiem tego pieca, bo jest gorący i się
oparzysz", i Ty nie sprawdzając tego własnym paluszkiem, przyjęłaś to za
pewnik - to znaczy, że UWIERZYŁAŚ mamie, że to jest prawda.
Jeśli mamie nie wierzyłaś, to dotknęłaś tego pieca i się oparzyłaś, co
zmusiło Cię bólem paluszka do przyjęcia tej informacji za pewnik, no i wtedy
już WIESZ,
że piec jest gorący.
Ale może być tak, że nie uwierzyłaś mamie i dotknęłaś tego pieca, kiedy
akurat był zimny, i niestety wtedy WIESZ, że mama Cię okłamała. A Ty się
cieszysz, że jesteś od mamy sprytniejsza i się nie dałaś wyrolować...
...ciesz się dalej, iwon(k)o, ciesz ; )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-02-23 15:45:29
Temat: Re: WiaraUżytkownik "Krystyna *Opty*" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:a57to4$dst$1@news.onet.pl...
> ...ciesz się dalej, iwon(k)o, ciesz ; )
ciesze sie, ciesze, bo tak jak uwierzylam mamusi
i nawet czasami sama empirycznie sie przekonalam ze miala
racje tak i ja teraz widzac naocznie osiagniecia nauki
i spiskowa teorie dziejow stworzana do niej, pozostaje
przy "mamusi"
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-02-23 15:51:29
Temat: Re: Wiara"^ToM^" <n...@p...onet.pl> wrote:
>Tak czytam i patrze, ze prawie wszyscy nioptymalni na tej liscie (prawie
>kazdy watek) zadaja wciaz pytania typu: ...czy ty w to wierzysz, ....i ty w
>to wierzysz, ...etc.
>Rodzi sie w tym wypadku pytanie co dla nich jest wiara.
>Dla mie osobiscie wiara zaczyna sie tam gdzie konczy sie wiedza. Stad,
>jezeli czegos nie wiem to staram sie znalezc odpowiedz a nie szukam tego w
>wierze.
>Jak cos wiem nie musze w to wierzyc, no bo i po co.
Powinieneś poczytać kilka pozycji o charakterze stricte filozoficznym.
Dowiedziałbyś się, jak odróżnić właściwą i poprawnie zdobytą wiedzę od
wiary.
Jak na razie dowodzisz jedynie swego niewyrobienia w tych kwestiach.
--
Bezz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |