Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 37


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2015-02-28 19:23:11

Temat: Re: Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

glob pisze:
> Leo Proponuje abyś włożył ręce do piekarnika i doświadczał, ciekawe
> czy po obudzeniu w szpitalu twoja świadomość wyjdzie z nieświadomości
> iż ogień parzy? Normalni ludzie nie muszą wkładać rąk do piekarnika
> ani kutasów do odbytu dzieci, bo wyszli z nieświadomości przez
> edukacje która jest " doświadczeniem świadomości, tak więc długa
> droga przed tobą.

Ja chociaż próbuję wyjaśnić zjawisko panoszącej się powszechnie
przemocy, społecznych, biologicznych i psychicznych patologii a Ty
jednym stwierdzeniem, nota bene niczym nie popartym, odrzucasz wszelkie
moje wysiłki. Albo zaczniesz rzetelnie dyskutować albo się pożegnamy globku.

--
LeoTar
Rozmowy z LeoTar'em. @ http://leotar.friko.pl/fall_2014/

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2015-03-01 03:42:40

Temat: Re: Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

leo
Każdy twój temat sprowadza się do jebania dzieci, a nie mój.
W tym twierdzisz że edukacja , czym jest pedofilia, odbywa się przez odbyt, tym samym
wszyscy musiliby wyruchiwać dzieci, oddać się w ręce kata aby zrozumieć karę śmierci,
ciekawe że rozumieją bez doświadczania empirycznego, bo świadomość to rozumienie,
czego no nie pojmujesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2015-03-01 05:06:30

Temat: Re: Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

glob pisze:
> leo Każdy twój temat sprowadza się do jebania dzieci, a nie mój. W
> tym twierdzisz że edukacja , czym jest pedofilia, odbywa się przez
> odbyt, tym samym wszyscy musiliby wyruchiwać dzieci, oddać się w ręce
> kata aby zrozumieć karę śmierci, ciekawe że rozumieją bez
> doświadczania empirycznego, bo świadomość to rozumienie, czego no nie
> pojmujesz.

Zaprzeczasz wszystkim osiągnięciom nauk pedagogicznych,które już dawno
wykazały, że rozwój dziecka odbywa się przez interakcję z otoczeniem a
nie sam z siebie. Rozwój świadomości nie bierze się znikąd lecz jest
wynikiem procesu doświadczania i dokonywania wyborów.


--
LeoTar
Rozmowy z LeoTar'em. @ http://leotar.friko.pl/fall_2014/

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2015-03-01 07:36:00

Temat: Re: Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Leo
To wkładaj łapę w ogień bo przecież nie wiesz że parzy, a aby wiedzieć musisz
doświadczyć, empirycznie. Od tych co mają rozum się odwal, a o to idzie w tej
filozofii, o świadomość czyli to co rozumne. O masz gniazdko, to sprawdź czy kopie,
bo osoby bez rozumu muszą doświadczalnie....kopie?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2015-03-01 07:47:45

Temat: Re: Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Leo
A tak to wygląda w orginale i dziwny trafem nic o jebaniu dzieci;


Fundamentalna teza Hegla brzmi; to, co rozumne, jest rzeczywiste; to
co rzeczywiste, jest rozumne.
Nie jest to takie trudne. Ideą główną jest to, że podmiot jest
skorelowany z przedmiotem / jest od niego zależny / i jeden nie może
istnieć bez drugiego. Wyobraźcie sobie, że istnieje tylko jedna
rzecz.
Jeśli nie ma świadomości, ta rzecz nie istnieje. Na tej właśnie
podstawie Hegel formułuje swą teorię, co rzeczywiste.
Świat jest rzeczą, którą poznajemy na tyle, o ile przyswaja go
rozum,
świadomość rozumna. Hegel daje pełen rozmachu obraz tego procesu.
Wyobraźmy sobie, że wszedłem do katedry. Z początku nie widzę nic
oprócz wejścia, fragmentów murów, detali architektonicznych o sensie
bynajmniej nie oczywistym. Wreszczie widzę katedrę, lecz w sposób
fragmentaryczny. Idę dalej. W miarę, jak się posuwam, coraz lepiej
dostrzegam katedrę; wreszcie docieram do jej drugiego końca i widzę

w całości. Okrywam sens każdego fragmentu. Katedra przenikneła do
mojego ROZUMU, ONA JEST. Tak właśnie wygląda proces naszego
rozwijania
się w świecie. Co dnia lepiej rozumiemy świat, lepiej uświadamiamy
sobie rację każdego zjawiska. Tak więc za każdym razem świat
istnieje
dla nas trochę więcej. Nadejdzie chwila, ostateczny moment naszych
dziejów i rodzaju ludzkiego, gdy świat zostanie w pełni przyswojony.
W
tym dniu czas i przestrzeń znikną, a przedmiot połączony z
podmiotem
przekształci się w absolut. Poza czasem i przestrzenią. Nie będzie
już
ruchu. Wtedy- pstryk. ABSOLUT.
Jak widzicie, tego rodzaju metafizyczne systemy mają strukturę dość
fantastyczną. Ale dzięki systemom, nawet jak się walą, rozumiemy
trochę lepiej rzeczywistość i świat. U Hegla ta idea postępów rozumu
urzeczywistnia się w dialektyce, która obecnie nabiera ogromnego
znaczenia i przedstawia się mniej więcej tak; Każda teza ma swoją
antytezę na poziomie wyższym. Ich synteza znów występuje jako teza
znajdując swoje przeciwieństwo, itd. Jest to więc prawo rozwoju
oparte
na sprzeczności.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2015-03-01 09:09:35

Temat: Re: Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

glob pisze:

> Leo
> A tak to wygląda w oryginale i dziwny trafem nic o jebaniu dzieci;

Bo za czasów Hegla nie było jeszcze Freuda i psychoanalizy z jej różnymi
odcieniami.


> Fundamentalna teza Hegla brzmi; to, co rozumne, jest rzeczywiste; to
> co rzeczywiste, jest rozumne.

Masło maślane. :-)


> Nie jest to takie trudne. Ideą główną jest to, że podmiot jest
> skorelowany z przedmiotem / jest od niego zależny / i jeden nie może
> istnieć bez drugiego. Wyobraźcie sobie, że istnieje tylko jedna rzecz.
> Jeśli nie ma świadomości, ta rzecz nie istnieje. Na tej właśnie
> podstawie Hegel formułuje swą teorię, co rzeczywiste.
> Świat jest rzeczą, którą poznajemy na tyle, o ile przyswaja go rozum,

By coś przyswoić wpierw trzeba tego czegoś doświadczyć. Nie ma
doświadczenia dopóty dopóki pierwotna Idea nie zmaterializuje się w swym
pierwszym doświadczeniu.


> świadomość rozumna.

A co to takiego "świadomość rozumna"?

Świadomość jest bezrozumna a rozum rozwija się gdy przedmiot doświadcza
świata. Nieświadomy Absolut wymusza powstanie przeciwieństw: Ducha i
Materii, Idei(Rozumu) i Doświadczenia, które walcząc i rywalizując ze
sobą wymuszają rozwój i postęp aby zakończyć cykl swoją syntezą, którą
jest Świadomy Absolut (Świadomy Stwórca).


> Hegel daje pełen rozmachu obraz tego procesu.
> Wyobraźmy sobie, że wszedłem do katedry. Z początku nie widzę nic
> oprócz wejścia, fragmentów murów, detali architektonicznych o sensie
> bynajmniej nie oczywistym. Wreszcie widzę katedrę, lecz w sposób
> fragmentaryczny. Idę dalej. W miarę, jak się posuwam, coraz lepiej
> dostrzegam katedrę; wreszcie docieram do jej drugiego końca i widzę ją
> w całości. Okrywam sens każdego fragmentu. Katedra przeniknęła do
> mojego ROZUMU, ONA JEST. Tak właśnie wygląda proces naszego rozwijania
> się w świecie. Co dnia lepiej rozumiemy świat, lepiej uświadamiamy
> sobie rację każdego zjawiska. Tak więc za każdym razem świat istnieje
> dla nas trochę więcej.

Bo d o ś w i a d c z a m y świata gdyby nie istniał nie mógłbyś go
doświadczyć. By go stworzyć najpierw musiałbyś stworzyć Ideę, następnie
musiałbyś ją zmaterializować by z kolei doświadczyć owoców swojego
tworzenia. A rozmach w opisie wcale nie świadczy o słuszności tezy.


A jednak:

> Nadejdzie chwila, ostateczny moment naszych
> dziejów i rodzaju ludzkiego, gdy świat zostanie w pełni przyswojony.
> W tym dniu czas i przestrzeń znikną, a przedmiot połączony z
> podmiotem przekształci się w absolut. Poza czasem i przestrzenią.
> Nie będzie już ruchu. Wtedy- pstryk. ABSOLUT.

"(...)Rozbicie przez Kanta bytu na zjawisko poznawalne i na
niepoznawalną rzecz samą w sobie wywołało sprzeciw w systemach
absolutnych Fichtego, Schellinga i Hegla. Myślicielom tym chodzi o
nawiązanie realnego poznawalnego związku z absolutem.(...)"

źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Georg_Wilhelm_Friedrich
_Hegel

Świat realny można poznać tylko przez Doświadczenie. Podobnie jest z
Absolutem, którym dla Dziecka są Rodzice, może on zostać poznany tylko
przez Doświadczenie z Nim/i. I chodzi o poznanie w akcie potencjalnego
stwarzania/przekazywania potencjału Absolutu przedmiotowi, którym było
Dziecko. Dziecko ma stać się Absolutem, następcą swoich Rodziców.


> Jak widzicie, tego rodzaju metafizyczne systemy mają strukturę dość
> fantastyczną. Ale dzięki systemom, nawet jak się walą, rozumiemy
> trochę lepiej rzeczywistość i świat. U Hegla ta idea postępów rozumu
> urzeczywistnia się w dialektyce, która obecnie nabiera ogromnego
> znaczenia i przedstawia się mniej więcej tak; Każda teza ma swoją
> antytezę na poziomie wyższym. Ich synteza znów występuje jako teza
> znajdując swoje przeciwieństwo, itd. Jest to więc prawo rozwoju
> oparte na sprzeczności.

Ale w takim nieskończonym ciągu tez i syntez nie ma miejsca na Absolut
czyli na Świadomego Stwórcę. No chyba, że zaakceptujesz poznanie
Rodziców przez Dziecko w bezpośrednim Doświadczeniu. Ale dla Ciebie jest
to zdaje się nieosiągalne.


--
LeoTar
Rozmowy z LeoTar'em. @ http://leotar.friko.pl/fall_2014/

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2015-03-01 12:42:00

Temat: Re: Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.
Od: Trybun <i...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-02-28 o 16:47, LeoTar pisze:
>
>> W calej koncepcji trudno znaleźć jakieś elementy do zakwestionowania,
>> jednak czy zbyt dużej wagi nie przywiazujesz w takich sprawach do
>> sposobu innicjacji seksualnej jednego z elementów układanki, w tej
>> teorii istnienia ? A na dodatek tematem tabu takie inicjacje seksualne
>> to stały się od stosunkowo niedawna.
>
> Może Tobie są znane takie inicjacje seksualne ale ja nigdzie nie
> spotkałem się z taką formą, w której uczestniczą oboje rodzice i w
> której dziecko jest podmiotem a nie przedmiotem. Poprzez wcześniejsze
> wychowanie seksualne dziecko powinno zostać przez rodziców/opiekunów
> przygotowane na taką opcję ale to ono a nie oni inicjują sam akt. Akt
> inicjacji dziecka jest dla niego emocjonalnym zrównaniem się z
> rodzicem tej samej płci na co zgodę wyraził sam rodzic akceptując akt
> seksualny swojego potomka ze swoim partnerem seksualnym. Jest również
> ten akt wyrazem wolnej woli oraz szacunku dziecka okazanym
> rodzicielowi - dziecko wprawdzie doświadcza z partnerem rodzica ale
> nie odbiera tego partnera rodzicowi. Realizuje więc zasadę: "szanuj
> bliźniego swego jak siebie samego". Jeżeli dziecko chciałoby przejąć
> jednego z rodziców na swojego partnera to oznacza, że wcześniej miała
> miejsce relacja kazirodcza.
>
> Jak już wcześniej wielokrotnie wyjaśniałem jeżeli w funkcjonującej,
> pełnej rodzinie (matka, ojciec, dziecko) dochodzi do powstania diady
> rodzic-dziecko to jest to relacja niepoprawna, relacja kazirodcza, w
> której dziecko staje jest przedmiotem na którym rodzic zaspokaja swoje
> potrzeby emocjonalne niekoniecznie poprzez fizyczne obcowanie z
> dzieckiem. Rolą rodziców jest wykarmienie i opiekowanie się dzieckiem
> oraz służenie mu przykładem i doświadczeniem, bycie źródłem wzorców do
> naśladowania szczególnie w relacjach kobieta-mężczyzna.
>
> Akt seksualny nie tylko że jest potencjalnie aktem tworzenia świata
> potomnego ale jest przede wszystkim obrazem rzeczywistych relacji
> emocjonalnych między kobietą i mężczyzną, ich kwintesencją, które w
> życiu codziennym mogą być maskowane. Właśnie wtedy bystry obserwator
> może dostrzec prawdę lub fałsz występujące w tych relacjach. Dlatego
> dotychczasowy zakaz inicjacji dzieci, w sposób postulowany przez mnie,
> miał sens gdyż wszystkie relacje męsko-żeńskie zbudowane na
> nieświadomym zakazie są fałszywe a zatem ich przejęcie przez dziecko
> prowadziłoby do totalnego wypaczenia jego psychiki. Równocześnie zakaz
> uniemożliwia dziecku osiągnięcie Świadomości Stwórcy. Tworzy się
> błędna kwadratura koła, którą można rozwikłać intelektualnie przez jej
> uświadomienie sobie ale problem zostanie w ten sposób rozwiązany tylko
> częściowo ponieważ do potwierdzenia Prawdy (pozytywnych relacji między
> rodzicami/opiekunami) potrzebne jest dziecku Doświadczenie.
>
Nie, nie są mi znane, tylko błędnie zinterpretowałem to co napisałeś pod
kazirodztwo a nie pod tzw pedofilię kazirodczą. Oczywiście mowa jest tu
o seksie służącym prokreacji, a nie tylko przyjemności.

A ja myślę że Stwórca w swojej nieskończonej mądrości wprowadził w
każdej formie życia hamulce zapobiegające właśnie takim praktykom. Tu
lepiej sie opierać na instynkcie, na uwarunkowaniach w które wyposażyła
każde żywe stworzenie Natura/Stwórca, niż na własnych, no i co tu dużo
gadać - dość odosobnionych, powiedziałbym marginalnych w stosunku do
ogółu, upodobaniach . Niektóre stworzenia są wyposażone przez swojego
Stwórcę w wręcz fizyczną blokadę, a inne tylko mentalną. Weźmy chociażby
mnie, mnie naprawdę nie trzeba straszyć karami, czy odstraszaniem w
jakikolwiek inny sposób abym nie interesował się seksem z swoimi
dziećmi... z żadnymi dziećmi.
Nie zrozum mnie źle, ja nikogo nie krytykuję za jego upodobania i sposób
widzenia świata, które są tak różne od moich, ale raczej nawet
goebbelsowska propaganda nie sprawi że i ja się stanę tego zwolennikiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2015-03-01 12:46:24

Temat: Re: Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.
Od: Trybun <i...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-02-28 o 17:09, CookieM pisze:
> W dniu 28.02.2015 o 16:47, LeoTar pisze:
>> [...] Tworzy się błędna kwadratura
>> koła, którą można rozwikłać intelektualnie przez jej uświadomienie sobie
>> ale problem zostanie w ten sposób rozwiązany tylko częściowo ponieważ do
>> potwierdzenia Prawdy (pozytywnych relacji między rodzicami/opiekunami)
>> potrzebne jest dziecku Doświadczenie.
>
> No właśnie, bez Doświadczenia nie można poznać Prawdy, intelektualne
> poznanie jest tylko częściowe. Cały plan bierze w łeb.
> Konserwatyści:rewolucjoniści 1:0
> XL-e i globy tańczą w ekstazie
>

A tym Doświadczeniem mającym na celu poznanie Prawdy ma być seks
rodziców ze swoimi dziećmi, ew, dzieciom z rodzicami??

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2015-03-01 16:41:57

Temat: Re: Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Trybun pisze:
> W dniu 2015-02-28 o 16:47, LeoTar pisze:

>>> W calej koncepcji trudno znaleźć jakieś elementy do zakwestionowania,
>>> jednak czy zbyt dużej wagi nie przywiazujesz w takich sprawach do
>>> sposobu innicjacji seksualnej jednego z elementów układanki, w tej
>>> teorii istnienia ? A na dodatek tematem tabu takie inicjacje seksualne
>>> to stały się od stosunkowo niedawna.

>> Może Tobie są znane takie inicjacje seksualne ale ja nigdzie nie
>> spotkałem się z taką formą, w której uczestniczą oboje rodzice i w
>> której dziecko jest podmiotem a nie przedmiotem. Poprzez wcześniejsze
>> wychowanie seksualne dziecko powinno zostać przez rodziców/opiekunów
>> przygotowane na taką opcję ale to ono a nie oni inicjują sam akt. Akt
>> inicjacji dziecka jest dla niego emocjonalnym zrównaniem się z
>> rodzicem tej samej płci na co zgodę wyraził sam rodzic akceptując akt
>> seksualny swojego potomka ze swoim partnerem seksualnym. Jest również
>> ten akt wyrazem wolnej woli oraz szacunku dziecka okazanym
>> rodzicielowi - dziecko wprawdzie doświadcza z partnerem rodzica ale
>> nie odbiera tego partnera rodzicowi. Realizuje więc zasadę: "szanuj
>> bliźniego swego jak siebie samego". Jeżeli dziecko chciałoby przejąć
>> jednego z rodziców na swojego partnera to oznacza, że wcześniej miała
>> miejsce relacja kazirodcza.
>>
>> Jak już wcześniej wielokrotnie wyjaśniałem jeżeli w funkcjonującej,
>> pełnej rodzinie (matka, ojciec, dziecko) dochodzi do powstania diady
>> rodzic-dziecko to jest to relacja niepoprawna, relacja kazirodcza, w
>> której dziecko staje jest przedmiotem na którym rodzic zaspokaja swoje
>> potrzeby emocjonalne niekoniecznie poprzez fizyczne obcowanie z
>> dzieckiem. Rolą rodziców jest wykarmienie i opiekowanie się dzieckiem
>> oraz służenie mu przykładem i doświadczeniem, bycie źródłem wzorców do
>> naśladowania szczególnie w relacjach kobieta-mężczyzna.
>>
>> Akt seksualny nie tylko że jest potencjalnie aktem tworzenia świata
>> potomnego ale jest przede wszystkim obrazem rzeczywistych relacji
>> emocjonalnych między kobietą i mężczyzną, ich kwintesencją, które w
>> życiu codziennym mogą być maskowane. Właśnie wtedy bystry obserwator
>> może dostrzec prawdę lub fałsz występujące w tych relacjach. Dlatego
>> dotychczasowy zakaz inicjacji dzieci, w sposób postulowany przez mnie,
>> miał sens gdyż wszystkie relacje męsko-żeńskie zbudowane na
>> nieświadomym zakazie są fałszywe a zatem ich przejęcie przez dziecko
>> prowadziłoby do totalnego wypaczenia jego psychiki. Równocześnie zakaz
>> uniemożliwia dziecku osiągnięcie Świadomości Stwórcy. Tworzy się
>> błędna kwadratura koła, którą można rozwikłać intelektualnie przez jej
>> uświadomienie sobie ale problem zostanie w ten sposób rozwiązany tylko
>> częściowo ponieważ do potwierdzenia Prawdy (pozytywnych relacji między
>> rodzicami/opiekunami) potrzebne jest dziecku Doświadczenie.

> Nie, nie są mi znane, tylko błędnie zinterpretowałem to co napisałeś pod
> kazirodztwo a nie pod tzw pedofilię kazirodczą. Oczywiście mowa jest tu
> o seksie służącym prokreacji, a nie tylko przyjemności.
>
> A ja myślę że Stwórca w swojej nieskończonej mądrości wprowadził w
> każdej formie życia hamulce zapobiegające właśnie takim praktykom. Tu
> lepiej sie opierać na instynkcie, na uwarunkowaniach w które wyposażyła
> każde żywe stworzenie Natura/Stwórca, niż na własnych, no i co tu dużo
> gadać - dość odosobnionych, powiedziałbym marginalnych w stosunku do
> ogółu, upodobaniach . Niektóre stworzenia są wyposażone przez swojego
> Stwórcę w wręcz fizyczną blokadę,

Jakieś przykłady...?


> a inne tylko mentalną. Weźmy chociażby
> mnie, mnie naprawdę nie trzeba straszyć karami, czy odstraszaniem w
> jakikolwiek inny sposób abym nie interesował się seksem z swoimi
> dziećmi... z żadnymi dziećmi.

Ty NIE jesteś dla mnie żadnym argumentem. Za to zachowanie moich dzieci
TAK. Jesteś widocznie zbyt mało otwartym ojcem swoich dzieci skoro nie
otworzyły się przed Tobą i nie pokazały Ci swoich pragnień. A może tylko
jesteś zadufanym w sobie ślepcem.


> Nie zrozum mnie źle, ja nikogo nie krytykuję za jego upodobania i sposób
> widzenia świata, które są tak różne od moich, ale raczej nawet
> goebbelsowska propaganda nie sprawi że i ja się stanę tego zwolennikiem.

Mylisz się - nie mam żadnych upodobań seksualnych w stosunku do dzieci,
ani swoich ani cudzych. Natomiast wiem, że mam w stosunku do dzieci
obowiązki jako świadomy opiekun, wychowawca i połowa źródła wiedzy
(drugą połową jest Kobieta) o relacjach i uczuciach pary
Kobieta-Mężczyzna. Zabezpieczyć byt, bezpieczeństwo i dostarczyć wiedzy
oto jak potraktowałbym każde dziecko, które znalazłoby się w moim
zasięgu. Bo urząd rodzicielski - a właściwie urząd opiekuna - to urząd
nauczycielski będący potencjalnie przepustką w przyszłość w zamian za
przyjemność stwarzania.

Każde dziecko jest niezależnym bytem, któremu opiekunowie poprzez
wychowanie powinni zapewnić absolutną niezależność emocjonalną czego w
obowiązującym, zakazowym systemie wychowawczym nie czynią. Dzieci
opuszczają domy rodzinne pozornie wolne, a w rzeczywistości uzależnione
od rodziców niedoborem wiedzy, której rodzice dzieciom nie dostarczyli,
zgodnie zresztą z obowiązującą tradycją.

Zakaz ograniczający dziecku dostęp do wiedzy o życiu seksualnym rodziców
i nie dopuszczający inicjacji seksualnej dziecka wśród rodziców jest
przemocą, jest poniżeniem dziecka przez rodziców, i jest źródłem
przemocy dla następnego pokolenia, które w analogiczny sposób będzie
poniżać swoich następców zakazując im poznania. Ten uniwersalny zakaz
jest napędem postępu w rozwoju ale i przyczyną powstawania wszelkich
patologii, które w końcu zniszczą Życie. Chyba, że któraś forma Życia
odważy się ten zakaz pokonać i przetrwa eliminując źródło przemocy z
własnego istnienia.


--
LeoTar
Rozmowy z LeoTar'em. @ http://leotar.friko.pl/fall_2014/

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2015-03-01 18:18:39

Temat: Re: Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.
Od: bartekltg <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 01.03.2015 16:41, LeoTar wrote:
>
>> a inne tylko mentalną. Weźmy chociażby
>> mnie, mnie naprawdę nie trzeba straszyć karami, czy odstraszaniem w
>> jakikolwiek inny sposób abym nie interesował się seksem z swoimi
>> dziećmi... z żadnymi dziećmi.
>
> Ty NIE jesteś dla mnie żadnym argumentem. Za to zachowanie moich dzieci
> TAK. Jesteś widocznie zbyt mało otwartym ojcem swoich dzieci skoro nie
> otworzyły się przed Tobą i nie pokazały Ci swoich pragnień.

Tatuś cie bardoz i często kochał i teraz przelewasz to na swoje
dzieci i szukasz akceptacji tego w necie.



Weźcie zróbcie porządek z tym pedofilem spamerem,
powyższy fragment powinien wystarczyć, zeby się
nim służby zainteresowały.


bartekltg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nie płacę za pałace!
Kielce zaatakowały urojone Owsiki :)
Żona polityka Pis
Zakaźna odra we Wrocławiu. Choroba dotarła do nas z Berlina
Propaganda i dezinformacja

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »