Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 37


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2015-03-01 19:43:15

Temat: Re: Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 01 Mar 2015 18:18:39 +0100, bartekltg napisał(a):

> Weźcie zróbcie porządek z tym pedofilem spamerem,
> powyższy fragment powinien wystarczyć, zeby się
> nim służby zainteresowały.

Spoko, gdyby był groźny, już by został wychwycony, nie ma wątpliwości.
Skoro jednak tu pisze, znaczy JAJA SOBIE ROBI, a wy się temu poddajecie :-D
--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2015-03-01 20:40:30

Temat: Re: Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Leo
A to teraz z Freude robisz zboczeńca, że trzeba dzieci ruchać, bo jakoś nie uważał że
trzeba dzieci ruchać, a cytowałeś Hegla w poście wprowadzającym , czyli nie rozumiesz
co powtarzasz. Świadomość fizycznie nie doświadcza, bo to jest rozum, doświadcza
przez to że jest skorelowana z światem zewnętrznym, bo jest uświadamianiem sobie tego
świata. Tym samym na zasadzie sprzeczności ta świadomość widzi więcej, rozumie
więcej. Tak więc chodzi o edukacje z czego ty zrobiłeś ruchanie dzieci w odbyta
empirycznie. Czyli twój chory zboczony gnijący mózg po prostu napisał; Rucham
świadomością dzieci. Teraz fizykę kwantową też sprowadzisz do pedofili jak
psychologie czy filozofie, bo jesteś zboczeńcem, w twoim zboczonym świecie nawet
świadomością można ruchać co jest skrajnie absurdalne.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2015-03-01 20:48:44

Temat: Re: Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 01 Mar 2015 12:42:00 +0100, Trybun napisał(a):

Kończ waść, wstydu oszczędź... facet nie zasługuje na dyskusję.
--
Jacek
Dziesięć przykazań ma 279 słów.
Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych 300 słów.
Dyrektywa UE w sprawie przewozu cukierków karmelkowych - 25 911 słów.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2015-03-02 09:19:09

Temat: Re: Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.
Od: Trybun <i...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-03-01 o 16:41, LeoTar pisze:
>
>> Nie, nie są mi znane, tylko błędnie zinterpretowałem to co napisałeś pod
>> kazirodztwo a nie pod tzw pedofilię kazirodczą. Oczywiście mowa jest tu
>> o seksie służącym prokreacji, a nie tylko przyjemności.
>>
>> A ja myślę że Stwórca w swojej nieskończonej mądrości wprowadził w
>> każdej formie życia hamulce zapobiegające właśnie takim praktykom. Tu
>> lepiej sie opierać na instynkcie, na uwarunkowaniach w które wyposażyła
>> każde żywe stworzenie Natura/Stwórca, niż na własnych, no i co tu dużo
>> gadać - dość odosobnionych, powiedziałbym marginalnych w stosunku do
>> ogółu, upodobaniach . Niektóre stworzenia są wyposażone przez swojego
>> Stwórcę w wręcz fizyczną blokadę,
>
> Jakieś przykłady...?

Sporo tego jest w świecie roślin.

>
>
>> a inne tylko mentalną. Weźmy chociażby
>> mnie, mnie naprawdę nie trzeba straszyć karami, czy odstraszaniem w
>> jakikolwiek inny sposób abym nie interesował się seksem z swoimi
>> dziećmi... z żadnymi dziećmi.
>
> Ty NIE jesteś dla mnie żadnym argumentem. Za to zachowanie moich
> dzieci TAK. Jesteś widocznie zbyt mało otwartym ojcem swoich dzieci
> skoro nie otworzyły się przed Tobą i nie pokazały Ci swoich pragnień.
> A może tylko jesteś zadufanym w sobie ślepcem.

Wiem że jeden przypadek to jeszcze nie czas aby mówić o regule. Jednak i
nie rób tego Ty, twój przypadek to także nie reguła. Ślepcem raczej
chyba nie jestem, nic nigdy z góry nie odrzucam ani niczego nie
przyjmuje w ciemno, zwłaszcza gdy to tylko ktoś mi mówi że to jest dla
mnie dobre lub złe,.

>
>
>> Nie zrozum mnie źle, ja nikogo nie krytykuję za jego upodobania i sposób
>> widzenia świata, które są tak różne od moich, ale raczej nawet
>> goebbelsowska propaganda nie sprawi że i ja się stanę tego zwolennikiem.
>
> Mylisz się - nie mam żadnych upodobań seksualnych w stosunku do
> dzieci, ani swoich ani cudzych. Natomiast wiem, że mam w stosunku do
> dzieci obowiązki jako świadomy opiekun, wychowawca i połowa źródła
> wiedzy (drugą połową jest Kobieta) o relacjach i uczuciach pary
> Kobieta-Mężczyzna. Zabezpieczyć byt, bezpieczeństwo i dostarczyć
> wiedzy oto jak potraktowałbym każde dziecko, które znalazłoby się w
> moim zasięgu. Bo urząd rodzicielski - a właściwie urząd opiekuna - to
> urząd nauczycielski będący potencjalnie przepustką w przyszłość w
> zamian za przyjemność stwarzania.
>
> Każde dziecko jest niezależnym bytem, któremu opiekunowie poprzez
> wychowanie powinni zapewnić absolutną niezależność emocjonalną czego w
> obowiązującym, zakazowym systemie wychowawczym nie czynią. Dzieci
> opuszczają domy rodzinne pozornie wolne, a w rzeczywistości
> uzależnione od rodziców niedoborem wiedzy, której rodzice dzieciom nie
> dostarczyli, zgodnie zresztą z obowiązującą tradycją.
>
> Zakaz ograniczający dziecku dostęp do wiedzy o życiu seksualnym
> rodziców i nie dopuszczający inicjacji seksualnej dziecka wśród
> rodziców jest przemocą, jest poniżeniem dziecka przez rodziców, i jest
> źródłem przemocy dla następnego pokolenia, które w analogiczny sposób
> będzie poniżać swoich następców zakazując im poznania. Ten uniwersalny
> zakaz jest napędem postępu w rozwoju ale i przyczyną powstawania
> wszelkich patologii, które w końcu zniszczą Życie. Chyba, że któraś
> forma Życia odważy się ten zakaz pokonać i przetrwa eliminując źródło
> przemocy z własnego istnienia.
>
>

I naprawdę sądzisz że one bez tych Twoich nauk ścisłych będą w życiu
jakoś zubożone? Naprawdę sądzisz że zachiwania w stosunkach
damsko-męskich można się nauczyć od kogoś, albo z książek?
Wiesz co ja o tym myślę - takie zaszczepianie dziecku swoich upodobań
czy sposobu na życie jest tylko zubożaniem jego osobowości, własnej
swobody i wolności osobistej. Naprawdę chcesz powiedzieć że tędy droga
do Prawdy?? Przecież to wpędzanie w okowy swojego, często zaściankowego
myślenia, tatusia czy mamusi którzy tak naprawdę g*wno wiedzą o
wszystkim. A może nieprawda, może my dorośli, mający się za wychowawców
wiemy coś ponad to co ma każdy człowiek w sobie za sprawą Natury choćby
o wspomnianym seksie?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2015-03-02 09:20:33

Temat: Re: Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.
Od: Trybun <i...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-03-01 o 20:48, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Sun, 01 Mar 2015 12:42:00 +0100, Trybun napisał(a):
>
> Kończ waść, wstydu oszczędź... facet nie zasługuje na dyskusję.

No ale od tego jest usenet. Można sobie porozmawiać o tym o czym w realu
nawet by się nie pomyślało.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2015-03-02 09:54:41

Temat: Re: Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 02 Mar 2015 09:20:33 +0100, Trybun napisał(a):

> W dniu 2015-03-01 o 20:48, Jacek Maciejewski pisze:
>> Dnia Sun, 01 Mar 2015 12:42:00 +0100, Trybun napisał(a):
>>
>> Kończ waść, wstydu oszczędź... facet nie zasługuje na dyskusję.
>
> No ale od tego jest usenet. Można sobie porozmawiać o tym o czym w realu
> nawet by się nie pomyślało.

Jasne, ale facet produkuje się kolejny raz i dyskutowane już było,
poszukaj :) IMO razu starczy a jemu nawet jakby gorzej tym razem.
--
Jacek
Dziesięć przykazań ma 279 słów.
Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych 300 słów.
Dyrektywa UE w sprawie przewozu cukierków karmelkowych - 25 911 słów.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2015-03-03 07:07:37

Temat: Re: Wiedza, Świadomość i koniec Determinizmu.
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Trybun pisze:
> W dniu 2015-03-01 o 16:41, LeoTar pisze:

>>> A ja myślę że Stwórca w swojej nieskończonej mądrości wprowadził w
>>> każdej formie życia hamulce zapobiegające właśnie takim praktykom. Tu
>>> lepiej się opierać na instynkcie, na uwarunkowaniach w które wyposażyła
>>> każde żywe stworzenie Natura/Stwórca, niż na własnych, no i co tu dużo
>>> gadać - dość odosobnionych, powiedziałbym marginalnych w stosunku do
>>> ogółu, upodobaniach . Niektóre stworzenia są wyposażone przez swojego
>>> Stwórcę w wręcz fizyczną blokadę,

>> Jakieś przykłady...?

> Sporo tego jest w świecie roślin.

A czy masz tego przykłady w świecie zwierząt? Bo chyba świat zwierząt
jest światem bardziej zaawansowanym w ewolucji od świata roślin. Skoro
ewolucja zrezygnowała z kontynuowania fizycznych zabezpieczeń przed
relacjami krewniaczymi w świecie zwierząt to znaczy że okazały się one z
jakichś względów niepożądane, nieefektywne dla rozwoju Życia.


>>> a inne tylko mentalną. Weźmy chociażby
>>> mnie, mnie naprawdę nie trzeba straszyć karami, czy odstraszaniem w
>>> jakikolwiek inny sposób abym nie interesował się seksem z swoimi
>>> dziećmi... z żadnymi dziećmi.

>> Ty NIE jesteś dla mnie żadnym argumentem. Za to zachowanie moich
>> dzieci TAK. Jesteś widocznie zbyt mało otwartym ojcem swoich dzieci
>> skoro nie otworzyły się przed Tobą i nie pokazały Ci swoich pragnień.
>> A może tylko jesteś zadufanym w sobie ślepcem.

> Wiem że jeden przypadek to jeszcze nie czas aby mówić o regule. Jednak i
> nie rób tego Ty, twój przypadek to także nie reguła. Ślepcem raczej
> chyba nie jestem, nic nigdy z góry nie odrzucam ani niczego nie
> przyjmuje w ciemno, zwłaszcza gdy to tylko ktoś mi mówi że to jest dla
> mnie dobre lub złe.

Zgadzam się z Tobą w zupełności co do tego, że jedna jaskółka wiosny nie
czyni. I chociaż jestem przekonany o słuszności mojej tezy to sam nie
posunąłem się do zrealizowania mojego postulatu, ale nie dlatego bym
miał jakiekolwiek wątpliwości co do jego słuszności lecz dlatego, że do
jego praktycznej realizacji jest potrzebna rodzicielska para, wolna od
wszelkich uzależnień emocjonalnych a moja partnerka okazała się do tego
nieprzygotowana. I chociaż nie całkowicie otworzyłem drzwi ku wolności
to uważam, że jednak uchyliłem je trochę bardziej prowokując innych
rodziców do nieco innego spojrzenia na edukowanie swoich dzieci.

A co do praktykowania inicjacji seksualnej dziecka wśród rodziców to
każda para wychowawców musi samodzielnie odpowiedzieć sobie na pytanie
czy jest do czegoś takiego przygotowana, to znaczy czy przypadkiem
zamiast uwolnić swoje dziecko z emocjonalnej uwięzi nie pogłębi czasem
tego uzależnienia i by całkowite uniezależnienie dziecka (taki jest cel
inicjacji) nie zamieniło się w totalne zniewolenie (kazirodztwo).
Rodzice muszą być świadomą jednością.


>>> Nie zrozum mnie źle, ja nikogo nie krytykuję za jego upodobania i sposób
>>> widzenia świata, które są tak różne od moich, ale raczej nawet
>>> goebelsowska propaganda nie sprawi że i ja się stanę tego zwolennikiem.

>> Mylisz się - nie mam żadnych upodobań seksualnych w stosunku do
>> dzieci, ani swoich ani cudzych. Natomiast wiem, że mam w stosunku do
>> dzieci obowiązki jako świadomy opiekun, wychowawca i połowa źródła
>> wiedzy (drugą połową jest Kobieta) o relacjach i uczuciach pary
>> Kobieta-Mężczyzna. Zabezpieczyć byt, bezpieczeństwo i dostarczyć
>> wiedzy oto jak potraktowałbym każde dziecko, które znalazłoby się w
>> moim zasięgu. Bo urząd rodzicielski - a właściwie urząd opiekuna - to
>> urząd nauczycielski będący potencjalnie przepustką w przyszłość w
>> zamian za przyjemność stwarzania.
>>
>> Każde dziecko jest niezależnym bytem, któremu opiekunowie poprzez
>> wychowanie powinni zapewnić absolutną niezależność emocjonalną czego w
>> obowiązującym, zakazowym systemie wychowawczym nie czynią. Dzieci
>> opuszczają domy rodzinne pozornie wolne, a w rzeczywistości
>> uzależnione od rodziców niedoborem wiedzy, której rodzice dzieciom nie
>> dostarczyli, zgodnie zresztą z obowiązującą tradycją.
>>
>> Zakaz ograniczający dziecku dostęp do wiedzy o życiu seksualnym
>> rodziców i nie dopuszczający inicjacji seksualnej dziecka wśród
>> rodziców jest przemocą, jest poniżeniem dziecka przez rodziców, i jest
>> źródłem przemocy dla następnego pokolenia, które w analogiczny sposób
>> będzie poniżać swoich następców zakazując im poznania. Ten uniwersalny
>> zakaz jest napędem postępu w rozwoju ale i przyczyną powstawania
>> wszelkich patologii, które w końcu zniszczą Życie. Chyba, że któraś
>> forma Życia odważy się ten zakaz pokonać i przetrwa eliminując źródło
>> przemocy z własnego istnienia.

> I naprawdę sądzisz że one bez tych Twoich nauk ścisłych będą w życiu
> jakoś zubożone? Naprawdę sądzisz że zachowania w stosunkach
> damsko-męskich można się nauczyć od kogoś, albo z książek?

Z książek, istotnie, dzieci życia się nie nauczą, ale chyba nie
zaprzeczysz, że z doświadczeń rodziców czerpią ile tylko się da bo
rodzice są dla dziecka wzorcami, autorytetami i bezpiecznym źródłem
doświadczeń w okresie wychowywania dziecka. A wychowanie dziecka to
przygotowywanie go do samodzielnego, dorosłego życia, w które powinno
ono wkroczyć będąc już autorytetem dla samego siebie by mogło podejmować
samodzielne decyzje, wolne od wszelkich nieuświadamianych ograniczeń.
Uważam akt inicjacji za taki właśnie moment przełomowy, kamień milowy w
edukacji dziecka kiedy staje się ono jednostką całkowicie niezależną od
zewnętrznych autorytetów zdolną do podejmowania odpowiedzialnych decyzji
dzięki temu, że stało się równe swoim bogom-rodzicom.


> Wiesz co ja o tym myślę - takie zaszczepianie dziecku swoich upodobań
> czy sposobu na życie jest tylko zubożaniem jego osobowości, własnej
> swobody i wolności osobistej.

Czyli odrzucasz całkowicie sens i cele rodzicielstwa? Przecież dziecko
od samego zarania czerpie ze skarbnicy doświadczeń swoich przodków, nie
tylko rodziców. Wchodząc w swoje dorosłe życie wzbogaca skarbnicę wiedzy
rodziny ludzkiej, ale dokonując wyborów musi postępować świadomie i
odpowiedzialnie, tak, by nie krzywdzić innych ludzi. Dobre przygotowanie
dziecka do tej roli w domu rodzinnym nie ma nic wspólnego z jego
zubażaniem a wręcz przeciwnie. Nie rozumiem w ogóle skąd Ci taki pomysł
przyszedł do głowy - może wyjaśnisz.
A co do wolności osobistej to jest ona możliwa tylko wówczas gdy
człowiek jest świadomy swej odpowiedzialności za swoje czyny.


> Naprawdę chcesz powiedzieć że tędy droga do Prawdy??

Może bliżej określisz swoje pojmowanie Prawdy. Bo słowo to zaiste
wielkie i bywa różnie interpretowane.


> Przecież to wpędzanie w okowy swojego, często zaściankowego myślenia,
> tatusia czy mamusi którzy tak naprawdę g*wno wiedzą o wszystkim.

Ja myślę, że Ty mówisz o tym co jest i co było, a co nie przystaje do
wolności i przyszłości.


> A może nieprawda, może my dorośli, mający się za wychowawców
> wiemy coś ponad to co ma każdy człowiek w sobie za sprawą Natury choćby
> o wspomnianym seksie?

Tak, wiemy coś czego się nie da opisać słowami a można przekazać jedynie
emocjami, przez doświadczenie.

--
LeoTar
Rozmowy z LeoTar'em. @ http://leotar.friko.pl/fall_2014/

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nie płacę za pałace!
Kielce zaatakowały urojone Owsiki :)
Żona polityka Pis
Zakaźna odra we Wrocławiu. Choroba dotarła do nas z Berlina
Propaganda i dezinformacja

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »