Z aktu oskarżenia wynika, że we wrześniu ub.r., w ciągu dwóch tygodni, 37-latek z
niewielkiej żuławskiej wsi Batorowo wielokrotnie zgwałcił swoją ośmiomiesięczną
siostrzenicę Gabrysię. Groziło mu za to 15 lat pozbawienia wolności. Jego żona
również została oskarżona i mogła trafić do więzienia na pięć lat, bo przedstawiono
jej zarzut nieudzielenia dziecku pomocy oraz narażenia przez to na niebezpieczeństwo
utraty życia lub zdrowia.

Zdaniem prokuratury kobieta musiała zauważyć, że niemowlę ma obrażenia narządów
płciowych, a także połamane ręce i nogi, ale nie zawiadomiła policji i przez wiele
dni zwlekała z wezwaniem lekarza.

Przyznali się oboje


http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,117915,18
374228,gwalcil-niemowle-jest-blyskawiczny-wyrok-9-la
t-wiezienia.html



Katolicka wiocha tego będzie coraz więcej bo katolicyzm wręcz wpaja takie zachowanie,
przecież z dzieckiem rodzic może wszystko i właśnie takim przeszkadza ustawa
antyklapsowa, bo nie można wszystko trzeba szanować, dlatego jest to ustawa
cywilizacyjna, wiocha w polsce ma problem z cywilizowanymi zachowaniami na czele z
klerem, bo to dzicz.