« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-03-31 13:01:26
Temat: Re: Wiosenna metamorfoza!Barbara Anna <b...@o...pl> napisał(a):
> Kruszyzna wrote:
>
>> Co do kolorów "trendy", to króluje rudy. Jeśli chcesz być "trendy",
>> zrób
>> się na rudo.
>
> O prosze, ja to mam intuicje - wlasnie sobie sprawilam kasztanowy
> balejaz ;) ("Szalone Nozyczki" polecam calym sercem i dusza, balejaz
> na dlugich wlosach + ciecie kosztowaly mnie 40 (czterdziesci) zlotych,
> a efekt znakomity).
rozumiem, ze ow przybytek nie miesci sie w miescie stolecznym?
-- kasica bankrutujaca na fryzjerow
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-03-31 13:23:42
Temat: Re: Wiosenna metamorfoza!Dnia 3/31/2005 3:01 PM,Użytkownik Katarzyna Kulpa usiadł wygodnie i napisał:
> rozumiem, ze ow przybytek nie miesci sie w miescie stolecznym?
Tym razem chodzi o Wrocław. Kurczę, chyba awansowaliśmy :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-31 15:17:24
Temat: Re: Wiosenna metamorfoza!Kruszyzna <k...@g...pl> napisał(a):
> Dnia 3/30/2005 10:20 PM,Użytkownik Katarzyna Kulpa usiadł wygodnie i
> napisał:
>> to jeszcze troche argumentow: swietnie pasuje do
>> niebieskich bluzeczek, twarz nabiera zdrowej rozowej barwy
>
> Oj, niedobrze. Nie mam niebieskich bluzeczek, a różowy na twarzy niezbyt
> by mi pomógł :) Chyba jednak najpierw potrenuję.
niebieskie bluzeczki mozna nabyc :)
> Dojrzewam do wielkiej decyzji. W sumie przyzwyczaiłam się do mojego
> wyglądu (niezmiennie włosy ciemne, tylko podrasowane ewentualnie jakimś
> odcieniem), ale kto wie, może jakiś ciemny blond wyglądałby nieźle?
> Karamba, zanim podejmę decyzję, to chyba zrzucę z nerwów 10 kilo. Też
> się nie obrażę :) Podziwiam Cię za odwagę, ja to jakaś zachowawcza
> jestem. Bunt mi się marzy :)
tez zawsze mialam ciemne, za wyjatkiem ponoc wczesnego dziecinstwa;
rozjasniaczem w wiekszym zakresie bawilam sie dopiero w wieku
dwudziestu-dobrych-paru, potem na pare lat mi przeszlo.
> Nieźle, nieźle. Miał być soczysty brąz (ciemny) - tak było na
> opakowaniu, a wyszedł soczysty fiolet. Właściwie fioletowo-czarny, bo u
> mnie wszystko wychodzi ciemniej. Ale jeszcze żaden z fioletów nie był na
> moich włosach tak widoczny :)
no to gratulacje. bardzo mi sie podobaja fiolety na wlosach, miewalam
odcienie takie baklazanowate i bardzo sie dobrze w nich czulam. mialam
tez "granatowa czern", to dopiero bylo cos :)
-- kasica obecnie w kolorze obranego banana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-31 19:34:41
Temat: Re: Wiosenna metamorfoza!A ja mam takie pytanko: mianowicie czy jak zastosuję ten szampon
koloryzujący, to czy nie zmyje mi się np. podczas kąpieli w jeziorze czy
morzu. Bo może bym zaszalała w wakacje, ale ja miały by się za mną ciągnąc
smugi...
Pozdrawiam
Agat
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-31 21:12:18
Temat: Re: Wiosenna metamorfoza!Agat wrote:
> A ja mam takie pytanko: mianowicie czy jak zastosuję ten szampon
> koloryzujący, to czy nie zmyje mi się np. podczas kąpieli w jeziorze czy
> morzu. Bo może bym zaszalała w wakacje, ale ja miały by się za mną ciągnąc
> smugi...
smugi sie ciagnac nie beda, ale po jakims czasie (raczej nie po
jednej kapieli :)) kolorek zejdzie.
jak szybko - zalezy od twoich wlosow, od szamponu, od czestosci
mycia wlosow.
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-01 06:30:24
Temat: Re: Wiosenna metamorfoza!Dnia 3/31/2005 5:17 PM,Użytkownik Katarzyna Kulpa usiadł wygodnie i napisał:
> tez zawsze mialam ciemne, za wyjatkiem ponoc wczesnego dziecinstwa;
> rozjasniaczem w wiekszym zakresie bawilam sie dopiero w wieku
> dwudziestu-dobrych-paru, potem na pare lat mi przeszlo.
>
No, ja miałam od dnia narodzin włosy koloru węgielka, które potem, w
późnej podstawówce zjaśniały mi, ku mojej ogromnej rozpaczy, i teraz są
na etapie ciemnego brązu. Ale, ale, byłam wczoraj w sklepie i wpadła mi
w oczy farba Garnier, ta od Brodzikowej, odcień nr 7 - ciemny blond.
Wow, spodobał mi się, bo to raczej taki bardzo jasny brąz. To byłaby
rewolucja kontrolowana. Męża już przyzwyczajam ("skarbie, będę
rozjaśniać włosy", "przecież dopiero się farbowałaś!" :) ) i w ramach
stopniowego dozowania szoku właściwie już postanowiłam (prawie) iść do
fryzjera i ściąć włosy. Nie jakoś drastycznie, bo trwała jeszcze świeża,
ale może taki "grzybek"? Mi ładnie w grzybku :) Będzie wiosenna
metamorfoza na całego, a dzisiaj prima aprilis, więc jakoś tak łatwiej
pójdzie :)
> no to gratulacje. bardzo mi sie podobaja fiolety na wlosach, miewalam
> odcienie takie baklazanowate i bardzo sie dobrze w nich czulam. mialam
> tez "granatowa czern", to dopiero bylo cos :)
Granatowa czerń już jest nie dla mnie. Chyba że paszczę opalę, to tak :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-01 13:08:08
Temat: Re: Wiosenna metamorfoza!Kruszyzna <k...@g...pl> napisał(a):
> No, ja miałam od dnia narodzin włosy koloru węgielka, które potem, w
> późnej podstawówce zjaśniały mi, ku mojej ogromnej rozpaczy, i teraz są
> na etapie ciemnego brązu.
ha, przedmiotem mojej zazdrosci zawsze byly wlosy mojej
mamy - czarne kompletnie. mialam wiec faze "mrocznego typa", ale chyba
juz mi przeszla - czern dodaje mi lat.
> Ale, ale, byłam wczoraj w sklepie i wpadła mi
> w oczy farba Garnier, ta od Brodzikowej, odcień nr 7 - ciemny blond.
> Wow, spodobał mi się, bo to raczej taki bardzo jasny brąz. To byłaby
> rewolucja kontrolowana. Męża już przyzwyczajam ("skarbie, będę
> rozjaśniać włosy", "przecież dopiero się farbowałaś!" :) ) i w ramach
> stopniowego dozowania szoku właściwie już postanowiłam (prawie) iść do
> fryzjera i ściąć włosy. Nie jakoś drastycznie, bo trwała jeszcze świeża,
> ale może taki "grzybek"? Mi ładnie w grzybku :) Będzie wiosenna
> metamorfoza na całego, a dzisiaj prima aprilis, więc jakoś tak łatwiej
> pójdzie :)
scinanie zawsze mi humor poprawia, wiec popieram i polecam :)
> Granatowa czerń już jest nie dla mnie. Chyba że paszczę opalę, to tak :)
nigdy nie mialam opalonej paszczy, tylko biala. IMHO nieprawda, ze ciemny
wlos z zalozenia nie pasuje do jasnej cery, wrecz przeciwnie, potrafi
bardzo dobrze
taki kontrast wygladac, tylko oczywiscie wyostrzaja sie wtedy rysy, co
nie kazdemu pasuje.
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-01 16:34:46
Temat: Re: Wiosenna metamorfoza!Pewnego pięknego dnia, a był(a) to piątek, 1 kwietnia 2005 15:08 użytkownik
Katarzyna Kulpa, sącząc kawkę, wyklepał:
> scinanie zawsze mi humor poprawia, wiec popieram i polecam :)
No i ścięłam się :D
Chyba jest nieźle, to znaczy inaczej, _na_pewno_ jest nieźle, jest nawet
dobrze i chyba powiało ode mnie optymizmem, bo się ludzie do mnie
uśmiechają na ulicy. Nie podejrzewam, żeby się śmiali, bo przecież jest
nieźle, więc raczej chodzi o uśmiech :) Ze dwa lata mi ubyły, he he. Jest
to coś w rodzaju grzybka, bardzo łagodnie schodzącego. Głowę mam jeszcze
oczywiście w loczkach, trwałą robiłam dokładnie 4 grudnia :) więc całość
zadziornie sterczy, ale nie przypomina efektu typu "piorun trzepnął w
kalafior" :) Poziom optymizmu podniósł mi się znacząco, dziękuję za
inspirację :)
> nigdy nie mialam opalonej paszczy, tylko biala. IMHO nieprawda, ze ciemny
> wlos z zalozenia nie pasuje do jasnej cery, wrecz przeciwnie, potrafi
> bardzo dobrze
> taki kontrast wygladac, tylko oczywiscie wyostrzaja sie wtedy rysy, co
> nie kazdemu pasuje.
O to to, a ja mam dość ostre rysy twarzy. A twarz jest typowo trójkątna, z
mocno zaznaczonym podbródkiem. Blada paszcza - a taką mam - przyczynia się
do ostrości. Mi jest dobrze w ciemnych włosach, w czarnych także, ale
granatowa czerń to już za dużo.
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-01 20:39:21
Temat: Re: Wiosenna metamorfoza!Kruszyzna wrote:
> Pewnego pięknego dnia, a był(a) to piątek, 1 kwietnia 2005 15:08 użytkownik
> Katarzyna Kulpa, sącząc kawkę, wyklepał:
coz za optymistyczna i smakowita wrotka!
(ech, posaczylabym kawke... ale pozno jest, herbatka musi
wystarczyc)
> No i ścięłam się :D
> Chyba jest nieźle, to znaczy inaczej, _na_pewno_ jest nieźle, jest nawet
> dobrze i chyba powiało ode mnie optymizmem, bo się ludzie do mnie
> uśmiechają na ulicy. Nie podejrzewam, żeby się śmiali, bo przecież jest
> nieźle, więc raczej chodzi o uśmiech :)
[...]
no wlasnie, o to chodzi :) gratuluje metamorfozy :)
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |