Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wirtualna miłość

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wirtualna miłość

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-11-29 16:08:01

Temat: Wirtualna miłość
Od: "Ewa" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja znów o miłości. Tym razem wirtualnej. Jak myślicie, drodzy
Grupowicze, czy można zakochać się przez Internet (czaty, maile) nigdy nie
widząc tej osoby? Może komuś z Was coś takiego się przytrafiło?

Pozdrawiam!

Ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-11-29 16:15:00

Temat: Re: Wirtualna miłość
Od: "Daga" <d...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ewa <e...@w...pl> w artykule news:9u5mgu$qma$1@zeus.polsl.gliwice.pl
pisze...

> Ja znów o miłości. Tym razem wirtualnej. Jak myślicie, drodzy
> Grupowicze, czy można zakochać się przez Internet (czaty, maile)
nigdy nie
> widząc tej osoby? Może komuś z Was coś takiego się przytrafiło?

Owszem. I po roku została skutecznie przeniesione do reala. I tam też
działało, nawet jeszcze lepiej, real jeszcze umocnił związek.
Nie widzę powodów, dla których coś takiego nie mogłoby się zdarzyć.
Wszystko wszak jest możliwe. A znam przypadki, kiedy miłość zakończona
małżeństwem przytrafiła się dwojgu ludziom z różnych zakątków Europy w
czasach, kiedy o Internecie nikt nie słyszał, a pisało się do siebie
listy snailowe. :))

Pozdrawiam,
Daga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-29 16:51:57

Temat: Re: Wirtualna miłość
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ewa wrote:
> Ja znów o miłości. Tym razem wirtualnej. Jak myślicie, drodzy
> Grupowicze, czy można zakochać się przez Internet (czaty, maile) nigdy nie
> widząc tej osoby? Może komuś z Was coś takiego się przytrafiło?

Nie. Możesz co najwyżej zakochać się w WYOBRAŻENIU danej osoby.
Do zakochania się w OSOBIE trzeba się widzieć.

pozdrawiam
Arek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-29 17:05:30

Temat: Re: Wirtualna miłość
Od: "Daga" <d...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Astec SA <b...@a...pl> w artykule news:3C0667AD.A80EE1C8@astec.pl
pisze...

> Nie. Możesz co najwyżej zakochać się w WYOBRAŻENIU danej osoby.

Heh, a zapomniałam dodać, że tak uważają osoby, które czegoś podobnego
nie przeżyły. :)

> Do zakochania się w OSOBIE trzeba się widzieć.

Wtedy zakochujesz się w ciele, nie w osobie. :)))

IMHO już jeden przypadek zakochania przez inet podważa teorię, że tak
zakochac się nie można. Gdyby było, jak mówisz, Arku, znaczyłoby to, że
w moim facecie zakochałam się w sekundzie, w której go _ujrzałam_. A to
z kolei znaczyłoby, że nie zakochałam się w nim, a w jego wyglądzie, co
jest bzdurą. Miłość jest tak intymnym i tak ważnym uczuciem, że to
tylko osoby zakochane mają prawo rozstrzygać, co w ich przypadku
miłością jest, a co nie jest. To, że powiesz, że miłość przez inet nie
jest możliwa, nie zmieni faktu, że ona istnieje. I dzięki bogu. :))
Moja akurat przeniosła się do reala, ale gdyby się nie przeniosła - nie
byłaby przez to 'mniejsza'.

Pozdrawiam,
Daga


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-29 17:59:26

Temat: Odp: Wirtualna miłość
Od: "Homer" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj.
Chyba jednak nie tylko widziec, bo ja nie widze. I co na to powiesz?
Chyba mialas na mysli kontakt personalny w realu, nie mowiac o bezposrednim.
To jest tak jak niewidomy chce poznac osobe i musi ja dotknac, a wowczas,
szczegolnie kobiety, nie sa tym faktem zachwycone.

Pozdro, Homer
Użytkownik Astec SA <b...@a...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@a...pl...
> Ewa wrote:
> > Ja znów o miłości. Tym razem wirtualnej. Jak myślicie, drodzy
> > Grupowicze, czy można zakochać się przez Internet (czaty, maile) nigdy
nie
> > widząc tej osoby? Może komuś z Was coś takiego się przytrafiło?
>
> Nie. Możesz co najwyżej zakochać się w WYOBRAŻENIU danej osoby.
> Do zakochania się w OSOBIE trzeba się widzieć.
>
> pozdrawiam
> Arek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-29 18:13:16

Temat: Re: Wirtualna miłość
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 9u5mgu$qma$...@z...polsl.gliwice.pl, Ewa at e...@w...pl wrote on
29-11-01 17:08:

> Ja znów o miłości. Tym razem wirtualnej. Jak myślicie, drodzy
> Grupowicze, czy można zakochać się przez Internet (czaty, maile) nigdy nie
> widząc tej osoby? Może komuś z Was coś takiego się przytrafiło?
>
> Pozdrawiam!
>
> Ewa

Mysle ze mozna, ale w wirtualnym wizerunku. Czy uczucie przejdzie w real
zalezy od wizerunku realnego, ktory czasem jest taaaak daleeeeki, ze az
ciarki przechodza po plecach.
Zdecydowanie polecam real - sprawdzony i szczesliwy.
Pozdr.
Jo.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-29 18:19:22

Temat: Odp: Wirtualna miłość
Od: "Homer" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
Ja czegos takiego nie przezylem, ale znam dwie osoby, ktore swoim istnieniem
daja mi na to dowod, ze mozna sie zakochac i kultywowac to uczucie nie
widzac sie wzajemnie. Moze to jest nowoczesniejsza forma milosci
platonicznej, ale jak najbardziej w dzisiejszych czasach mozliwa. Ja
prowadze osobiscie korespondencje z osobami, z ktorymi przyznaje, moge
powiedziec, ze lacza mnie stosunki przyjacielskie, wlasnie wirtualne.
Reasumujac mysle, ze milosc wirtualna jest mozliwa i nawet potrzebna w
dzisiejszych czasach, kiedy to kontakty miedzyludzkie zostaly nieco
zaniedbane przez pogon za kariera i pieniedzmi oraz zdobyciem odpowiedniej
pozycji spolecznej.

Pozdrawiam, Homer
Użytkownik Ewa <e...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9u5mgu$qma$...@z...polsl.gliwice.pl...
> Ja znów o miłości. Tym razem wirtualnej. Jak myślicie, drodzy
> Grupowicze, czy można zakochać się przez Internet (czaty, maile) nigdy nie
> widząc tej osoby? Może komuś z Was coś takiego się przytrafiło?
>
> Pozdrawiam!
>
> Ewa
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-29 19:20:54

Temat: Re: Wirtualna miłość
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Daga wrote:
> Heh, a zapomniałam dodać, że tak uważają osoby, które czegoś podobnego
> nie przeżyły. :)

Nie. Tak uważają osoby, które kierują się pomyślunkiem w tej sprawie,
a nie emocjami.

> Wtedy zakochujesz się w ciele, nie w osobie. :)))

Hehehehe.... Rozumiem. Patrzysz na kogoś i widzisz jego osobowość,
aureolka nad głową Cię urzeka, charakter wyczuwasz fluidami itd.
i dlatego się zakochujesz? A nie dlatego, że Ci się... spodobał?
Hehe... dobry żart tynfa wart :))

> IMHO już jeden przypadek zakochania przez inet podważa teorię, że tak
[..]
> Moja akurat przeniosła się do reala, ale gdyby się nie przeniosła - nie
> byłaby przez to 'mniejsza'.

Miłość przez Sieć jest miłością do WYOBRAŻENIA danej osoby. To, że u Ciebie
przeniosła się i na osobę znaczy i udowadnia tylko to, że jest to możliwe.
Ale powtórzę - była to miłość do wyobrażenia danej osoby a nie do niej.
Teraz jak się znacie to i owszem, tylko ponownie - zakochuje się w kimś
nie dlatego, że jest dowcipny, ma kompromisowy charakter itp. bzdury,
tylko dlatego, że się podoba.

pozdrawiam
Arek


--
Teleturniej "W samo południe":
http://www.teleturniej.eteria.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-29 19:24:38

Temat: Re: Wirtualna miłość
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Homer wrote:
> Chyba jednak nie tylko widziec, bo ja nie widze. I co na to powiesz?
> Chyba mialas na mysli kontakt personalny w realu, nie mowiac o bezposrednim.
> To jest tak jak niewidomy chce poznac osobe i musi ja dotknac, a wowczas,
> szczegolnie kobiety, nie sa tym faktem zachwycone.

Nic nie powiem bo nie znam dokładnie Waszych problemów ani skutków idących
za tym, że ktoś nie widzi. Znam tylko doświadczenie polegające na wyłączeniu
zmysłu widzenia z poznania - spotkania w całkowicie zaciemnionym
pomieszczeniu - wtedy dominującym stawał się dotyk.
Myślę jednak, że dałoby się to rozciągnąć i na niewidomych - zakochują się
w wyobrażeniu danej osoby, której odbiór dotyczy w tym wypadku odczuć z dotyku,
a nie wyglądu. Ale jak mówiłem - to już tylko gdybanie.

pozdrawiam
Arek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-29 19:47:18

Temat: Re: Wirtualna miłość
Od: <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ewa pyta:

>    Ja znów o miłości. Tym razem wirtualnej. Jak myślicie, drodzy
> Grupowicze, czy można zakochać się przez Internet (czaty, maile) nigdy nie
> widząc tej osoby? Może komuś z Was coś takiego się przytrafiło?
>
>    Pozdrawiam!
>
> Ewa

Nie widzę przeszkód, pod warunkiem, że osoba, kóra poznajemy przez Internet
jest otwarta i daje sie poznawac oraz pod warunkiem, ze my sami jestesmy uwazni
i potrafimy poprawnie odczytywac jej internetowe odwzorowanie. Internetowe
odwzorowanie osoby.

Oczywiscie to jak sie potem potoczy dana historia zalezy w bardzo duzym stopniu
od dodatkowych elementów tej osoby, które poznac mozemy tylko na zywo (glównie
fizycznosc, ale i wieksze urozmaicenie sytuacji, przez które sie ja poznaje),
ale jesli okaze sie, ze real nam tez pasuje... to moze sie zaczac bardzo
ciekawy nowy rozdzial:-)

Saulo

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

EUTANAZJA
Lekkie psychiczne uzależnienie
nieromantyczni i niewyrozumiały
Pianistka - film
NEW URL - Storm Project Leader was attacked by his partner in Greece

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »