Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Witam Was Czcigodni

Grupy

Szukaj w grupach

 

Witam Was Czcigodni

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-05-11 09:54:03

Temat: Witam Was Czcigodni
Od: "Apelless, czlowiek miliona nie-dzialajacych kont." <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc Wam Czcigodni Grupowicze

Pragne sie przedstawic. Kim jestem-nie wiem.
Ostatnio uzywam nick'a Apelless.Tyle o mnie.
Chcialbym byc jednym z Was. Niestety...
!Nie znam FAQ grupy! Ani adresow archiwum.
!Nie mam pojecia nt. zasad i obyczjow
*Tu* panujach!(?Moze ktos mnie oswieci?)
Niemniej mimo mej niewiedzy ignorancji
i braku taktu ...prosze o:
zyczliwe przyjecie mnie w poczet grupowiczow.

Pozdrawiam Was usmiechem 8)

- Apelless.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-05-11 11:05:41

Temat: Re: Witam Was Czcigodni
Od: "remo" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"apell"
Apelless - Ty się o nic nie martw. Za rękę Cię poprowadzą ...

mirror


PS.
Znowu metoda poniżej pasa ...
Sumienie? Refleksja? Skrzywdziłem kogoś?
Moja osobowość jest od dawna ukształtowana.
Bycie poważnym? Fuj, fe, be, anty-cacy.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-11 12:30:50

Temat: Re: Witam Was Czcigodni
Od: "Konop" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czesc Wam Czcigodni Grupowicze

Witaj, Czcigodny Nowy Grupowiczu

Zerknij na www.psphome.htc.net.pl. Tam znajdziesz chyba wszystko...

Pozdrawiam

Konop

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-11 13:59:25

Temat: Re: Witam Was Czcigodni
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"remo" <r...@o...pl> napisał w wiadomości news:3cdcfb9f_1@news.vogel.pl...
> "apell"
> Apelless - Ty się o nic nie martw. Za rękę Cię poprowadzą ...
>
> mirror
>
>
> PS.
> Znowu metoda poniżej pasa ...
> Sumienie? Refleksja? Skrzywdziłem kogoś?
> Moja osobowość jest od dawna ukształtowana.
> Bycie poważnym? Fuj, fe, be, anty-cacy.

Czyżbyś w nas zwątpił, Remo;) ?
Jesteśmy.. tylko osłabieni wiosennie.
Alle;) to minie.. Musi.
Fajnie, że jeszcze nas lubisz:)

Apellesa witamy serdecznie:))
Nie wierz w tę matkę i szefową !:) - to plotki.
E.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-11 14:13:44

Temat: Re: Witam Was Czcigodni
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Konop"

> Witaj, Czcigodny Nowy Grupowiczu
>
> Zerknij na www.psphome.htc.net.pl. Tam znajdziesz chyba wszystko...

To miłe, gdy psphome okazuje się potrzebne.
Bardzo miłe ! :) Po to ją tworzyliśmy, by Nowi Wędrowcy
nie czuli się zbyt zagubieni tutaj, jak my [mów za siebie, Eva !:)) ] kiedyś..

Pozdrawiam:)




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-11 14:15:35

Temat: Re: Witam Was Czcigodni
Od: "remo" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Eva"

Cieszę się Evo, że się do mnie odzywasz :).
Evo, a wiesz, że niektóre problemy pozostają nierozwiązane?
Po prostu koszty ich rozwiązania przewyższają potencjalne zyski
uzyskane za pomocą cost-cuta.

Są też tak zwane "koszty utraconych możliwości".
To jest w miarę świeże pojęcie w rachunkowości zarządczej.
Nie będę wchodził na swoje podwórko za głęboko - nie to forum.

Nie lubię pozostawiać "otwartych" spraw. Dla siebie i dla drugiej strony.
Jeżeli jesteś Evo zainteresowana aspektem "stricte" psychologicznym i _logicznym_
to opiszę. Cóż, grupa jest o psychologii. A ja o niczym innym nie piszę. :)

Serdecznie pozdrawiam


rw




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-11 14:40:20

Temat: Re: Witam Was Czcigodni
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"remo"

> Cieszę się Evo, że się do mnie odzywasz :).

I ja się z tego cieszę, Remo:)
Miałam już zamilknąć na dobre, wiesz ?
Niektórzy nawet by się ucieszyli;), ale Ty mi nie dawałeś spokoju w tym moim ..
zablokowaniu zdroworozssądkowym;)

> Evo, a wiesz, że niektóre problemy pozostają nierozwiązane?
> Po prostu koszty ich rozwiązania przewyższają potencjalne zyski
> uzyskane za pomocą cost-cuta.

Wiem coś o tym, Remo.
Aż za dobrze wiem.

> Są też tak zwane "koszty utraconych możliwości".
> To jest w miarę świeże pojęcie w rachunkowości zarządczej.
> Nie będę wchodził na swoje podwórko za głęboko - nie to forum.

To bardzo ciekawe. Dla mnie, ale dla innych też.

> Nie lubię pozostawiać "otwartych" spraw. Dla siebie i dla drugiej strony.
> Jeżeli jesteś Evo zainteresowana aspektem "stricte" psychologicznym i _logicznym_
> to opiszę. Cóż, grupa jest o psychologii. A ja o niczym innym nie piszę. :)

Zauważyłam. :) Opisz.
Poczytam jak wrócę z Ogrodu.
:)

> Serdecznie pozdrawiam

I ja Ciebie, Remo.
Dobrze, że nie zniechęciło Cię moje milczenie;)
Właśnie rozważałam od tygodnia sprawę tych "kosztów.." i sens słowa "wypalenie".

E.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-11 15:47:32

Temat: Re: Witam Was Czcigodni
Od: "remo" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


"EvaTM"

> Miałam już zamilknąć na dobre, wiesz ?
ja też - jesteśmy jak "płomień" i "dym"

> Niektórzy nawet by się ucieszyli;), ale Ty mi nie dawałeś spokoju w tym moim ..
zablokowaniu zdroworozssądkowym;)
A na czym w tym przypadku zdrowy rozsądek ma polegać?
Możesz napisać po mojemu, po robotniczemu?

> > Są też tak zwane "koszty utraconych możliwości".
[cut]
> To bardzo ciekawe. Dla mnie, ale dla innych też.
> Dobrze, że nie zniechęciło Cię moje milczenie;)
> Właśnie rozważałam od tygodnia sprawę tych "kosztów.." i sens słowa "wypalenie".
Znowu straszenie? Ja nie mogę w ciągłym lęku ... Już pisałem o spirali.
Na razie z wężami nie daję sobie rady.

Koszty utraconych możliwości, S.Sojak "Rachunkowość zarządcza w warunkach inflacji".
"....są to koszty utraconych możliwości (opportunity costs), czyli utracone dochody z
powodu
podjętej decyzji, w wyniku której zaniechamy jednego działania na rzecz podjęcia
innego działania ..."

Aspekt psychologiczny (na przykładzie).

Dziecko chce się bawić w publicznej piaskownicy ze starszymi dziećmi.
Starsze dzieci nie chcą się bawić z tym małolatem. Mądre
starsze dzieci go olewają. Starsze dzieci, którym się wydaje, że
są mądre wciągają go do zabawy, po to, żeby go poddusić trochę w piaseczku.
Dzieciak się otrzepał po duszeniu i pomyślał - jak mnie zakopali w piaskownicy,
tyle czasu mi poświęcili, to może ja też już jestem dużym chłopcem?
No bo po co tyle by się męczyli z tym zakopywaniem?
Głupi nie są, wiedzą że jedyną metodą na maluszka jest olewka.
Eksperymenty se jakieś robią czy co? Mały zaczął mutować ...
Ale ten mały to miał ojca, który jest szejkiem, wujka prokuratora, mamę generała,
kolegów na innych podwórkach, kasę w banku, dużo doświadczeń ulicznych z okresu
niemowlęcego, ojca chrzestnego adwokata, matkę chrzestną psychologa itd, itp - ja
taki nie jestem.
Jak się robi eksperymenty, to się trzeba liczyć z odpadami, które nie zmieszczą się w
koszu, czy spalarni.
Taki sobie maluszek.

Evo, jest jakiś koniec w tej spirali?
Dzieciak jest ambitny. Nie chorobliwie, ale *z pewnością* ponad normę. :-)

rw



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-11 18:07:25

Temat: Re: Witam Was Czcigodni
Od: "remo" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

'Eva'

Wiesz Evo, że jak Ciebie nie ma, to jakoś pusto się robi?
Polubiłem Cię bardzo Evo ... Tylko dla mnie wróciałaś?
Nie wiem co o tym sądzić ... :). I jeszcze te całuski ...

"Komarki trzeba zabijać, gdy zbyt często kąsają,
Komarkom to chyba zwisa, mały móżdżek mają ...
Pierdut w komarka! - i życie stało się proste.
Komarek zdążył mnie uźreć - już na zawsze mam krostę"

To Osiecka? To kobiece poezje, nie znam się ...
Czy ponownie coś mi się pomyliło?
Idę jeszcze raz przeczytać dezyderatę.
To najlepszy kawałek o internecie, jaki czytałem.
Portsentry tylko nie mogę tam znaleźć. Pewnie między wierszami gdzieś schowali.

rw



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-11 21:08:30

Temat: Re: Witam Was Czcigodni
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"remo"

> > Miałam już zamilknąć na dobre, wiesz ?

> ja też - jesteśmy jak "płomień" i "dym"

Jakieś powinowactwo, czy coś w tym rodzaju;)) ?

> > Niektórzy nawet by się ucieszyli;), ale Ty mi nie dawałeś spokoju w tym moim ..
zablokowaniu zdroworozssądkowym;)
> A na czym w tym przypadku zdrowy rozsądek ma polegać?
> Możesz napisać po mojemu, po robotniczemu?

Na czym ? Może na tym, że wszystko już było ?
Może na tym, że tyle chorych teorii i praktyk;) w necie ?
Może dlatego, że "mrok się czai.."
A ponadto zmęczenie, znużenie, ciągle coś kosztem czegoś ? No tak - smęcę. Ale już
jestem na razie "po";)
Chociaż refleksje są całkiem potrzebne.


> > > Są też tak zwane "koszty utraconych możliwości".
> [cut]
> > To bardzo ciekawe. Dla mnie, ale dla innych też.
> > Dobrze, że nie zniechęciło Cię moje milczenie;)
> > Właśnie rozważałam od tygodnia sprawę tych "kosztów.." i sens słowa "wypalenie".
> Znowu straszenie? Ja nie mogę w ciągłym lęku ... Już pisałem o spirali.
> Na razie z wężami nie daję sobie rady.

Ech, dlaczego straszenie:) ?
Lubię z Tobą rozmawiać. Tylko z sobą nie zawsze się dogaduję, ale przypominam sobie
Dezyderatę i zaraz lepiej:)

> Koszty utraconych możliwości, S.Sojak "Rachunkowość zarządcza w warunkach
inflacji".
> "....są to koszty utraconych możliwości (opportunity costs), czyli utracone dochody
z powodu
> podjętej decyzji, w wyniku której zaniechamy jednego działania na rzecz podjęcia
innego działania ..."
>
> Aspekt psychologiczny (na przykładzie).
>
> Dziecko chce się bawić w publicznej piaskownicy ze starszymi dziećmi.
> Starsze dzieci nie chcą się bawić z tym małolatem. Mądre
> starsze dzieci go olewają. Starsze dzieci, którym się wydaje, że
> są mądre wciągają go do zabawy, po to, żeby go poddusić trochę w piaseczku.
> Dzieciak się otrzepał po duszeniu i pomyślał - jak mnie zakopali w piaskownicy,
> tyle czasu mi poświęcili, to może ja też już jestem dużym chłopcem?
> No bo po co tyle by się męczyli z tym zakopywaniem?
> Głupi nie są, wiedzą że jedyną metodą na maluszka jest olewka.
> Eksperymenty se jakieś robią czy co? Mały zaczął mutować ...
> Ale ten mały to miał ojca, który jest szejkiem, wujka prokuratora, mamę generała,
> kolegów na innych podwórkach, kasę w banku, dużo doświadczeń ulicznych z okresu
> niemowlęcego, ojca chrzestnego adwokata, matkę chrzestną psychologa itd, itp - ja
taki nie jestem.
> Jak się robi eksperymenty, to się trzeba liczyć z odpadami, które nie zmieszczą się
w koszu, czy spalarni.
> Taki sobie maluszek.

REmi!:)
Ty jakieś strrraszne doświadczenia opisujesz !
Czy to coś ze znanych mi podwórek ?
Ostatnio nie czytam uważnie i wiele wątków opuszczam.
Coś za coś, niestety. Ale RL jakby więcej:)
I matura w domu;) i słońce na liściach i słowiki już się rozśpiewały:))
Wiesz.. przypomniały mi się moje okołomaturalne wyprawy nad Wisłę;). Tyle nadziei
było na Dobre Życie.
A wyszło tak sobie;), no cóż.
Nie jest źle. Pięknym, mądrym i bogatym być naraz ?
Eee, to byłoby trywialne i może nawet nudne;) ?

> Evo, jest jakiś koniec w tej spirali?
> Dzieciak jest ambitny. Nie chorobliwie, ale *z pewnością* ponad normę. :-)

Dzieciakom dobrze robią mądrzy rodzice.
Jeżeli nie właśni, to może zastępczy ?
Z psp;) ?
E.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

* Sacred Mind v1.0 Software Release *
EGOIZM ?
przepowiednie
Jednorazowy haracz
oblana matura

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »