« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-10-04 09:30:03
Temat: Re: Witam, i o pomoc prosze :(czesc
mam twoj numer GG 4875201
ja czesciej jestem w tlenie na nicku o...@t...pl
pozdrowionka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-10-04 19:59:46
Temat: Re: Witam, i o pomoc prosze :(On Fri, 3 Oct 2003, Maksymilian Misiurski wrote:
> jakies badania,lub *CHOCIAZ* na FACHOWA interpretacje zdjecia
> rentgenowskiego?
chyba to nie problem zdjecia ale pelnej porady - fachowe miejsce
- np. Klinika Chirurgii Reki Akademii Medycznej w Poznaniu
P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-10-04 20:47:38
Temat: Re: Witam, i o pomoc prosze :(P...@d...am.t
orun.pl,
Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>:
> On Fri, 3 Oct 2003, Maksymilian Misiurski wrote:
>
>> jakies badania,lub *CHOCIAZ* na FACHOWA interpretacje zdjecia
>> rentgenowskiego?
>
> chyba to nie problem zdjecia ale pelnej porady - fachowe miejsce
> - np. Klinika Chirurgii Reki Akademii Medycznej w Poznaniu
Zgadzam sie z ta opinia na podstawie wlasnych doswiadczen jako pacjent.
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-10-04 21:56:47
Temat: Re: Witam, i o pomoc prosze :(Maksymilian Misiurski <x...@c...pl> napisał(a):
> Witam, pierwszy raz widze ta grupe, i na nia pisze ale jestem tak
> zdesperowany iz szukam pomocy gdzie kolwieg.
>
> Nie wiem do kogo sie z tym zglosic, a sprawa wyglada nastepujaco:
>
> Ktoregos dnia mama zmalala reke, nie chcia isc do lekarza, jednak po wielu
> probach udalo sie ja namowic na konsultacje z lekarzem z ostrego dyzuru.
> Chwala temu ze jeszcze w tym samym dniu udalo sie ja zaprowadzic na ostry
> dyżur.
>
> Zrobiono jej przeswietlenie, nastepnie lekarz zalozyl gips.
>
> Po zdjeciu gipsu "przez specialiste" okazalo sie ze nic sie nie poprawilo a
> nawet jest jeszcze gorzej, wiec mama udala sie za jakis czas znowu do tego
> samego "specialisty" ktory stwierdzil ze *JEDNAK TRZEBA BYLO NA SAMYM
> POCZATKU TEN NADGARSTEK USTAWIC*, teraz juz jest za pozno i musi tak
> zostac.
>
> Pare tygodni pozniej wyzyta u innego specialisty skonczyla sie nastepnym
> fiaskiem, powiedzial ze nic sie nie da zrobic.
>
> Co robic?
> Wlasnie nawet w tej chwili mama chodzi po domu i wszystko jej z reki wypada,
> a na nadgarstku widac pod skora uwypuklenie.
>
> Czy ktos mogl by doradzic, gdzie mozna liczyc na jakas "fachowa" pomoc, albo
> jakies badania,lub *CHOCIAZ* na FACHOWA interpretacje zdjecia
> rentgenowskiego?
>
> Nie dysponujemy obecnie zbyt duzo kwota pieniedzy, ale w akcie desperacji po
> drobnym rozeznaniu jestem w stanie mamie polecic konsultacje, ze
> specialista prowadzacym prywatna dzialalnosc.
>
> Pomozcie doradcie jakos, prosze, bo ja sily juz nie mam , z reszta nie tylko
> ja.
>
Nie róbmy sobie jaj
O znachorach etc - oczywiście wierze w takie rzeczy nawet pomagają ale na
mój rozum ( nie jestem lekarzem )
1- Pańska Mama jest bardzo wyczymała
Pytanie po ilu dniach od złamania poszła na ostry dyżur ???
2- Udać się do dobrej Kliniki i to najszybciej !!!!!!!!
POZ
Dr Tus
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |