.... oczywiscie w szoku spowodowanym nagłą zmianą w życiu codziennym (znowu
w pracy!), ale mam nadzieję, ze wkrótce dojdę do siebie po trzech tygodniach
laby nad brudniutkim morzem polskim i będę tu plotkować jak przed wyjazdem.
Tymczasem pozdrawiam wszystkich pourlopowo :)))