Data: 2005-03-02 06:57:17
Temat: Wizja
Od: Krzysiek <k...@z...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jak ktoś z was chce to potraktuje to jako żart ale upewniam was że nie
był to żart, i tych co myślą ze to żart pozdrawiam i prosze nie
odpisujcie. Wiem bowiem jak to jest na grupach dyskusyjnych ;-)
Chciałem poznać odpowiedź na pytanie jaka jest osoba na której mi zależy.
Wizja jeżeli to komuś pomoże to może być to sen była następująca.
Zobaczyłem tą osobę stojącą w płonącym kole ona tez płoneła.
Przestraszyłem się że jej się coś stanie. Zaczołem gasić ogień. Nie
mogłem sobie poradzić. Więc zaczolem dmuchac tak mocno że ogień zgasł a
ona była okryta wartwą lodu była jak w krysztale. Rozbiłem kryształ.
Stała nieruchomo cała jak by zwęglona. Zaczołem ją obmywać tak jak bym
na czubek głowy lał jej bialą energie z czarek dłoni. Energia spływała i
tworzyła białe ślady na ciele białe że aż raziły w oczy. Ale jak tylko
spłyneła to znikały obmyte miejsca i stawały się ponownie zasypane jakby
szarą czarną sadza. Zauwazyłem że ta sadza sypie sie z koła w którym
stała. Rozbiłem to koło. Łatwo sie rozsypało w drobny mak. Dalej
obmywałem i nadal nie mogłem jej umyć. Ale doszedłem do teg że nie była
już czarna tylko szara. Potem nagle poczułem że to koniec i że wracam.
Czy ktoś może mi pomóc w interpretacji tej wizji
--
Krzysiek (Lublin)
http://krzymis.w.interia.pl
Robić zdjęcia których nie da się opisać słowami -- tylko takie które
trzeba zobaczyć.
|