| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-04-09 06:33:12
Temat: WodomierzeWitam!
Mam założone wodomierze. Po 2 w kuchni i łazence. Narazie nigdzie nie
zgłosiłem. Sprawdzam jakie będzie zużycie wody. Czy ktoś z czytających
orientuje się jakie są standardy zużycia wody bez wodomierzy i czy
rzeczywiście dużo się oszczędza przy wodomierzach?
Pozdrawiam
MoBi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-04-09 15:17:36
Temat: Re: WodomierzeWitam,
Nie ma czegos takiego jak standardy zuzycia wody.
Wszystko jest uzaleznione od tego ile osób korzysta w Twoim domu z
wody, czy masz pralke której sie czesto uzywa, czy posiadasz
zmywarke.
Poza tym przy zamontowanych wodomierzach masz swiadomosc tego ze od
tej pory bedziesz za wode placil proporcjonanie do jej zuzycia a
nie jak bylo do tej pory, ze niezaleznie od tego ile zuzyles wody
to placiles tak zwany ryczalt ( z reguly zazwyczaj dosyc mocno
zawyzony ). U mnie po zamontowaniu wodomierzy przy nie zmienionym
sposobie korzytania z wody, koszty spadly o 30%, czy Spóldzielnia o
tyle wiecej zakladala zuzycie przed opomiarowaniem.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-04-09 18:52:52
Temat: Re: Wodomierze> Witam!
>
> Mam założone wodomierze. Po 2 w kuchni i łazence. Narazie nigdzie nie
> zgłosiłem. Sprawdzam jakie będzie zużycie wody. Czy ktoś z czytających
> orientuje się jakie są standardy zużycia wody bez wodomierzy i czy
> rzeczywiście dużo się oszczędza przy wodomierzach?
>
> Pozdrawiam
> MoBi
>
>
Jak będziesz pił po pół szklanki herbaty, do wanny nalewał trochę wody na dno
żeby się wykąpać i jadł w niedomytych naczyniech to pewno zaoszczędzisz sporo. W
zyciu nie założę wodomierza. Wolę płacić więcej za ryczalt. Nie będę się
ograniczał w zużyciu wody żeby zaoszczędzic kilka złotych. Raz zaoszczędzę na
wodzie a w innym miejscu wydam bo sie legalizacja wodomierza skończy i będę
musiał kupić nowy. Ktoś będzie musiał przyjść i go zamontować, zaplombować. Jak
coś się nie będzie zgadzało w zużyciu wody to zaraz każdego kto ma wodomierz
będą uważali za zlodzieja. A na co to komu. Po co sobie utrudniać i tak
dodstatecznie zawiłe zycie. Dla kilku złotych. Oczywiście są kutwy co cału dzień
wody w kiblu nie spuszczą bo oszczędzają. A na drzewo z nimi. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-04-09 20:19:04
Temat: Re: WodomierzeWitam,
>>Jak bedziesz pil .........A na drzewo z nimi. Tomek<<
Czlowieku, ty chyba mieszkasz jeszcze w PRL'u gdzie mimo ze kazdy
nie uzywal w jednakowym stopniu, czy to wody czy innego medium, to i
tak musiales placic tyle samo.
Teraz czasy sie zmienily, kazdy liczy kazdy grosz i nie ma zamiaru
placic za sasiadów takich jak Ty, bo masz gleboko w d...e
zuzycie wody.
Wodomierz przy legalizacji nie jest wymieniany na nowy, tylko
legalizowany, i jest to znikomy koszt. A nawet gdyby mial byc to nowy
wodomierz, to i tak jego koszt jest niski.
Jakbys mieszkal w domku jednorodzinnym, to bys sie przyzwyczail do
oszczedzania wody, bo nie mialbys innej alternatywy w postaci
sasiadów którzy zaplaca za to ze ty lubisz duzo wody zuzywac.
Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-04-09 21:26:09
Temat: Re: Wodomierze> Witam,
>
> >>Jak bedziesz pil .........A na drzewo z nimi. Tomek<<
>
> Czlowieku, ty chyba mieszkasz jeszcze w PRL'u gdzie mimo ze kazdy
> nie uzywal w jednakowym stopniu, czy to wody czy innego medium, to i
> tak musiales placic tyle samo.
> Teraz czasy sie zmienily, kazdy liczy kazdy grosz i nie ma zamiaru
> placic za sasiadów takich jak Ty, bo masz gleboko w d...e
> zuzycie wody.
> Wodomierz przy legalizacji nie jest wymieniany na nowy, tylko
> legalizowany, i jest to znikomy koszt. A nawet gdyby mial byc to nowy
> wodomierz, to i tak jego koszt jest niski.
> Jakbys mieszkal w domku jednorodzinnym, to bys sie przyzwyczail do
> oszczedzania wody, bo nie mialbys innej alternatywy w postaci
> sasiadów którzy zaplaca za to ze ty lubisz duzo wody zuzywac.
>
> Pozdrawiam.
>
To dopisz jeszcze że do legalizacji trzeba wymontować i zanieść do UMiJ. Tam
odleży kilka dni a ludek bez wody zostaje. Bo przecież taki uczciwy to nawet nie
pomyśli zeby na ten czas sobie rurkę zamiast wodomierza założyc. Albo kupi nowy.
Tam jeden, od razy z pieć. Do lazienki jeden na zimną i na cieplą. Do kuchni też
dwa. Do kibelka osobny bo to stary blok i ktoś śmiesznie rury poprowadził. No to
pomomo że wodomierze tanie to od razu większy wydatek się szykuje. Oczywiście że
mam tam gdzie napisaleś sąsiadow. Jak ktoś jest głupi i zaklada sobie wodomierze
to od razu nie wszyscy muszą mu wtórować. To ja płacę za Ciebie a nie Ty za
mnie. Ja placę większe rachunki za wodę nie mając wodomierza niż taki co ma
wodomierz. Przecież ktoś napisał że przy takim samym zużyciu wody rachunki są
niższe. Wiesz co. W tej kamienicy w której mieszkam ludzie zaczęli robić
oszczędności na wodzie i wodomierze sobie pozakładali. Teraz administrator już
nie pozwala. Wyszedł na tych wodomierzach napędzanych magnesami gorzej niż
Zabłocki na mydle. Z tąd się biorą oszczędności na wodzie. A wiesz jaka mam
frajdę jak jest lato i z sąsiadem, co też nie ma wodomierza, bierzemy sobie po
piwku i myjemy samochody na podworku. Żyły wychodzą tym co mają wodomierze bo im
myć samochodow administrator nie daje. A my, jakby chcieli to zrobić, gonimy ich
jak psy. Auto tez czasami trzeba umyć. Nie uważasz. A na stacji pewno to jakąś
dyszkę kosztuje. A tu przyjemne z pożytecznym można polączyć. Jak ktoś wyda za
wodomierze, za przylączenie, za legalizację. Do tego co jakiś czas ktoś mu do
kibla wlazi żeby odczytać. To lepiej sobie to darować. Ja wiem że są kutwy. Co o
szklankę wody się chlastają. Ale jakiś umiar w oszczędzaniu trzeba mieć. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-04-10 05:31:49
Temat: Re: Wodomierze
On Sun, 9 Apr 2006, d...@g...com wrote:
> Wodomierz przy legalizacji nie jest wymieniany na nowy, tylko
> legalizowany, i jest to znikomy koszt.
Porównywalny z ceną wodomierza.
Pozdrawiam,
Alojzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-04-10 07:02:42
Temat: Re: WodomierzeUżytkownik <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:5cee.0000017a.44397bf0@newsgate.onet.pl...
> To dopisz jeszcze że do legalizacji trzeba wymontować i zanieść do
> UMiJ. Tam
> odleży kilka dni a ludek bez wody zostaje.
Akurat odnośnie tego, to nie masz racji, dajesz swój, płacisz i
odbierasz inny zalegalizowany, no chyba, że chcesz koniecznie ten swój,
wtedy czekasz.
--
bqb znaczek wiadomo jaki data.pl
Uwaga adres w nagłówku jest antyspamowy !!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-04-10 08:35:29
Temat: Re: Wodomierze> Mam założone wodomierze. Po 2 w kuchni i łazence. Narazie nigdzie nie
> zgłosiłem. Sprawdzam jakie będzie zużycie wody. Czy ktoś z czytających
> orientuje się jakie są standardy zużycia wody bez wodomierzy i czy
> rzeczywiście dużo się oszczędza przy wodomierzach?
Trochę dziwnie stawiasz sprawę, tak jakby dotej pory woda u ciebie
leciała cały czas. Co do zużycia: zobacz mój wątek z 18-01-2006 "ile
zuzywacie wody? [ankieta]" (sporo odpowiedzi)
--
___________________________________________MAT______
__
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-04-10 09:20:58
Temat: Re: WodomierzeUżytkownik "Tomek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:5cee.00000118.44395803@newsgate.onet.pl...
>> Witam!
>>
>> Mam założone wodomierze. Po 2 w kuchni i łazence. Narazie nigdzie nie
>> zgłosiłem. Sprawdzam jakie będzie zużycie wody. Czy ktoś z czytających
>> orientuje się jakie są standardy zużycia wody bez wodomierzy i czy
>> rzeczywiście dużo się oszczędza przy wodomierzach?
>>
>> Pozdrawiam
>> MoBi
>>
>>
> Jak będziesz pił po pół szklanki herbaty, do wanny nalewał trochę wody na
> dno
> żeby się wykąpać i jadł w niedomytych naczyniech to pewno zaoszczędzisz
> sporo. W
> zyciu nie założę wodomierza. Wolę płacić więcej za ryczalt. Nie będę się
> ograniczał w zużyciu wody żeby zaoszczędzic kilka złotych. Raz zaoszczędzę
> na
> wodzie a w innym miejscu wydam bo sie legalizacja wodomierza skończy i
> będę
> musiał kupić nowy. Ktoś będzie musiał przyjść i go zamontować,
> zaplombować. Jak
> coś się nie będzie zgadzało w zużyciu wody to zaraz każdego kto ma
> wodomierz
> będą uważali za zlodzieja. A na co to komu. Po co sobie utrudniać i tak
> dodstatecznie zawiłe zycie. Dla kilku złotych. Oczywiście są kutwy co cału
> dzień
> wody w kiblu nie spuszczą bo oszczędzają. A na drzewo z nimi. Tomek
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
podam przykład:
Gliwice: na osiedlu liczą 4 m3 / osobę
Zabrze: liczyli u mnie 9 m3 / osobę
Zabrze: inna dzielnica 12 m3/osobę
Pierwszą rzeczą na nowym mieszkaniu to zawsze było zamontowanie liczników na
wodę....rodzina 2+2, pełna pralka prania co 2 dzień, mycie naczyń pod lecącą
wodą, kąpiele (nie prysznice, przy których leci mniej wody, dzieci nawet 2
razy dziennie, bo jak wyjdą na dwór to.....). Generalnie nie oszczędzamy
wodę...zużycie max 15m3/miesiąc.
Licznik zwraca się po 2 góra 3 miesiącach a potem to już czysty zysk
Legalizacja jest raz na 5 lat, plombować musi administracja na Twój wniosek
i to bez kosztów, a jak się coś nie zgadza w zużyciu wody to raczej się będą
martwić Ci, co nie mają licznika a nie ci co licznik mają....
Krasnal, GG#1103
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |