| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-12-01 06:21:05
Temat: Re: Wok i nie tylko
Użytkownik "Konrad Kosmowski" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:20051130134037.2c47e8fb@notebook...
Jerzy, dnia śro 30 lis 2005:
>> > Ale jakiego woka chcesz?
>> Powiedzmy jak najbardziej zblizonego do oryginalnego, dlatego tez pytalem
sie o
>> sklep z "chinszczyzna" bo zakladam, ze tam powinny byc wok'i zblizone do
oryginalu:)
>Takie oryginalne to są ze stali węglowej i generalnie to są najtańsze
>noname właśnie w sklepach z azjatyckimi opcjami.
>Z tym, że taki prawdziwy wok jest ciężki do użytku w warunkach domowych
-> po każdym użyciu musisz go dokładnie umyć i oskrobać, po czym sprawić
>(mnóstwo dymu i ogólnie specjalna procedura) - zabezpiecznyć. Przepalić
>olejem.
>Więc generalnie takiego prawdziwego to nie da rady. No chyba, że masz
>*bardzo* dużo samozaparcia. :)
Coz taka juz uroda
ale nie jestem pewien czy masz racje z tym kazdorazowym przepalaniem woka
Chyba wystarczy raz a dobrze
Potem tylko pilnowac natluszczenia lekkiego
(...)
>> Tak jak pisalem wyzej pytalem sie o mozliwosc zakupu wok'a poza
hipermaketami (
>> w zwiazku z ym, ze chcialbym jak najbardziej zblizony do oryginalu - tj.
>> prezentujacy wlasciwy poziom wykonania itd).
>Poziom wykonania to jest żadny (w przypadku prawdziwego). :) Po prostu
>kawałek blach i uchwyt - żadna technologia rakietowa. Do domu raczej
>bardziej nadaje się wok teflonowy czy żeliwny (te chyba lepsze).
Zeliwne ok maja zalete ze dlugo trzymaja cieplo
jednak oryginalne woki sa wlasnie ze stali nierdzewnej (zadnej tam kwasowki
czy z teflonem)
Maja przeciez za zadanie "szybkie" smzenie w oleju tak plytkim jak i
glebokim
przeciez taka jest zasada chinskiej kuchni
Warzywa na ten przyklad maja byc "jedrne i lekko chrupuiace"
Wiec zeliwniak odpada raczej choc wygoda spora
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-12-01 09:47:45
Temat: Re: Wok i nie tylkoeM eL, dnia śro 30 lis 2005:
> i zakonserwuj (po rozgrzaniu) po kazdym uzyciu - bedziesz mial wok na lata.
Już to widzę u siebie (wyobrażam sobie właśnie tą ogromną kupę brudnych
naczyń, która u mnie stoi w zlewie od 3 dni). :)))
--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-12-01 09:49:23
Temat: Re: Wok i nie tylkoJacek Kos, dnia śro 30 lis 2005:
> Inna sprawa, że byłem tam rok temu, woki były, ale nie zachwyciły
> mnie... Używam takiego ikejowego...
Którego? Swoją drogą gdzie (Ikea? Tesco? w necie?) teraz można kupić
rozsądnego żeliwnego woka? Z ciekawości pytam... bo święta się
zbliżają i to chyba dobry pomysł na prezent.
--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |