| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-01 22:51:22
Temat: Re: Wolnoś:: Miley:
> Jestemy więniami swoich umysłów i w tym kontekcie ludzie nigdy nie będš
> wolni.
Wydaje mi się, że wiem, o co Ci chodzi, ale jeli możesz to rozszerz tę myl.
--
John Dreamer
...riding through the dark...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-01-01 22:51:26
Temat: Re: Wolność:: faustian soul:
> > Oczywiście pojmowanie słowa "wolność" może być różne. Dlatego zwracam się
> do
> > Was z pytaniem - czym wolność jest według Was? I czy jesteśmy wolni?
>
> Jesteśmy tym bardziej wolni im badziej zdajemy sobie sprawę z czynników
> (endo i egzo), które wpływają na nasze zachowanie.
Czyli ludzie lepiej wykształceni, bardziej świadomi manipulacji np. mediów
są bardziej wolni od innych?
> > Jeśli nie - czy można być wolnym?
>
> Całkowicie nie. (w kontekście egzystencjalnym czy behawioralnym)
Pytam głównie o wolność psychiczną. Ale zastanawiam się również, czy
jesteśmy wolni wobec narastającej inwigilacji np. państawa (inwigilacji,
która ma na przykład zapobiec atakom terrorystycznym).
--
John Dreamer
...riding through the dark...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-01 22:51:34
Temat: Re: Wolność:: Amnesiac:
> >Ostatnio zastanawiałem się nad tym, czym jest wolnoć i czy współczesny
> >człowiek jest wolny. Doszedłem do (niezbyt odkrywczego) wniosku, że nawet,
> >jeli kto myli, że jest całkowicie wolny, to się myli.
>
> Wszystko zależy od definicji pojęcia "wolnoć".
Między innymi o to włanie pytam - czym jest wolnoć?
> >Oczywicie pojmowanie słowa "wolnoć" może być różne. Dlatego zwracam się do
> >Was z pytaniem - czym wolnoć jest według Was? I czy jestemy wolni?
> >Jeli nie - czy można być wolnym?
>
> MZ wolnoć - to możliwoć dokonywania wyboru. Trudno mówić o wolnoci
> w znaczeniu "globalnym". W pewnych sferach mamy możliwoć dokonania
> wyboru, w innych nie. Uważam, że tam, gdzie jest to możliwe, należy
> rozszerzać możliwoci wyboru. Szybko jednak pojawi się problem granic
> wolnoci. Oczywiste jest, że nie ma praktycznie żadnej wolnoci, gdy
> wolnoć każdego jest nieograniczona. Na granice wolnoci MZ nie ma
> innej rady, niż cišgłe ustalanie ich w toku nieustannych debat i
> dyskusji. Nie ma żadnej ogólnej zasady, która regulowałaby tę kwestię.
Czyli wolnoc jest tym większa, im większš mamy możliwoć dokonywania wyborów?
Czy jednak ta możliwoć nie jest czasem złudna? Czy nasze przewiadczenie
o możliwoci wyboru nie jest tylko naiwnš wiarš w swojš niezależnoć?
--
John Dreamer
...riding through the dark...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-01 22:51:56
Temat: Re: Wolność> Was z pytaniem - czym wolność jest według Was? I czy jesteśmy wolni?
> Jeśli nie - czy można być wolnym?
ależ oczywiście... każdy jest wolny w ramach swojej egzystencji. wiadomo, że
nie mogę polecieć na słońce, bo się spalę; albo nie mogę zanurkować w głąb
rowu mariańskiego bo się utopię. mogę jednak wybrać sobie kolor tapety w
pokoju, imie dla psa i mogę napisać ci o tym, że jestem wolny.
jedyne granice jakie nas ograniczają, to te, które sami stworzyliśmy. nie
miałbym problemu z poleceniem sobie na słońce, gdybym pod wpływem kultury
nie został do tego zachęcony (to taki mdły przykład, ale ciekawy).
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-01 22:53:51
Temat: Re: WolnośA dla mnie wolnością jest taniec!!!
Zajmuje sie tańcem współczesnym i tańcząc jestem wolna bardzo
bardzo...ograniczać mnie może jedynie własne zmęczenie ,bo nic innego:-)))
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-01 23:05:34
Temat: Re: WolnośćJohn Dreamer <j...@d...one.pl> wrote in
news:posting.2.160@dreamer.one.pl:
> Od czego?
Od pragnienia wypicia koka koli.
Dzis wystarczy mi mineralna.
--
KOMINEK [uowca uosi]
Skargi i wnioski: k...@k...pl
Gadu-1209534 ICQ-50601009
Smalec - ostatnia nadzieja bialych
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-01 23:12:20
Temat: Re: WolnośćOn Wed, 1 Jan 2003 22:51:34 +0000 (UTC), John Dreamer
<j...@d...one.pl> wrote:
>Czyli wolno?c jest tym większa, im większš mamy możliwo?ć dokonywania wyborów?
MZ nie jest rzeczą najwłaściwszą sprowadzanie wolności do kategorii
ilościowej. Niewątpliwie zakres wolności jest skorelowany z "liczbą
opcji", z których możemy wybierać, ale nie jest to ścisła korelacja.
Alvin Toffler napisał kiedyś, że tracimy prawdziwą wolność, gdy
"liczba opcji" przekracza krytyczną miarę.
>Czy jednak ta możliwo?ć nie jest czasem złudna?
Czasem jest złudna istotnie. Chodzi o to, by nie była taką.
>Czy nasze prze?wiadczenie
>o możliwo?ci wyboru nie jest tylko naiwnš wiarš w swojš niezależno?ć?
Trudno to uogólniać. Zresztą, jeśli ktoś czuje się wolny, to po diabła
szukać dziury w całym?
Pozdrawiam,
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-02 08:36:29
Temat: Re: Wolnoś
Użytkownik "Miley" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:auvov8$3a8$1@news.tpi.pl...
> Jesteśmy więźniami swoich umysłów i w tym kontekście ludzie nigdy nie będą
> wolni.
> Mil
To samo uważam ja. Nie ma wolności bez opanowania umysłu.
pozdrawiam
Silvio Manuel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-02 08:44:28
Temat: Re: WolnośSilvio Manuel <s...@p...onet.pl>
news:av0tlu$qb$1@news.tpi.pl:
[cut]
Nie ma wolności bez opanowania umysłu.
Czyż to nie paradoks? :-))))
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-02 10:32:43
Temat: Re: Wolnoś> Nie ma wolności bez opanowania umysłu.
>
> Czyż to nie paradoks? :-))))
Raczej dość przykra rzeczywistość :)
Silvio Manuel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |