« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2010-02-03 15:25:48
Temat: Re: Wszystko, co naukowcy wiedzą o zdradzie... (długie)
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:7redpre9mlw8$.10657bc5qoits$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 2 Feb 2010 13:06:34 +0100, Przemysław Dębski napisał(a):
>
>> A poza tym. Zdobycie kobiety jest dla każdego faceta bardzo
>> dowartościowywujące - nie ma chyba w tym żadnej filozofii.
>> Co ciekawe, poprzez sam fakt bycia z kobietą facet staje się bardziej
>> atrakcyjny w oczach innych kobiet.
>
> Jak w sztuce E.Vilar "Zazdrość" - chcą go traktować jak argument
> przetargowy między sobą o własną kobiecość i atrakcyjność. Jednak tylko
> niektórym facetom taka mizerna pozycja u kobiet odpowiada...
>
>
>> Wpierw myślałem że to po prostu pech, że
>> gdy jestem gdzieś w towarzystwie jakiejś kobiety, często zdarza się że
>> inne
>> strzelają do mnie oczami. Podczas że gdy jestem sam to nie strzelają ;)
>> Ale
>> to zbyt często się zdarza - to nie pech - to jest reguła.
>
> Skoro żyjesz dla strzelania do Ciebie kobiecymi oczami, to faktycznie, nie
> masz szansy znaleźć Kobiety Swego Życia, ba, nie masz takiej potrzeby.
Jakie założenia co do mojej osoby - takie wnioski ;)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2010-02-03 15:33:41
Temat: Re: Wszystko, co naukowcy wiedzą o zdradzie... (długie)
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:oypauphnwrqq.v1cermvvu9pk.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 2 Feb 2010 16:02:54 +0100, Reda rt napisał(a):
>
>> Aczkolwiek moja luba często sama idzie posiedzieć do knajpki z książką
>
> W domu (czyt. przy Tobie) nie ma do tego atmosfery?
W domu to ja kładę dzieci spać - dobranocki, kolacja, kąpiele itp.
Źle ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2010-02-03 15:37:35
Temat: Re: Wszystko, co naukowcy wiedz? o zdradzie... (d3ugie)"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:yegegn9wpv4b$.1jia74z5c4zm1.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 2 Feb 2010 16:44:59 +0100, Druch napisał(a):
>
> > "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
> > news:hk95tp$3se$1@news.onet.pl...
> >
> >
> >> Moim (skromny oczywi?cie zdaniem) tu chodzi o co? innego...
> >> Dla wiekszo?ci (!) kobiet me?czyzna w towarzystwie innej kobiety jest
ju?
> >> "zaklepany". St?d ?mielsze spojrzenia i gotowo?a do potraktowania Cie
jak
> >> cz3owieka, a nie jak faceta skorego do porywki.
> >
> > Tez mi sie zdaje ze tak wlasnie jest.
> > Kobiety bardziej zwracaja uwage na posiadanie lub nie obraczki.
>
> A nie na "otwartość"? - dziś obrączka to tylko biżuteria, daj spokój
> ;-)
>
>
> --
>
> Ikselka.
I sygnalizator stanu - ilez kobiet szybko przekładało obrączkę z dłoni na
dłoń, aby zasygnalizować mi dostępność, nawet jakieś purchawy. Witałem je
kamienną twarzą gotując się wewnątrz ze śmiechu. Oczywiście częściej w
sezonie wiosenno-letnio-jesiennym, gdy dostępność przyjaznego pleneru jest
największa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2010-02-03 15:45:19
Temat: Re: Wszystko, co naukowcy wiedzą o zdradzie... (długie)
"Reda rt" <p...@o...eu> wrote in message
news:hkc50l$v1n$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:oypauphnwrqq.v1cermvvu9pk.dlg@40tude.net...
> > Dnia Tue, 2 Feb 2010 16:02:54 +0100, Reda rt napisał(a):
> >
> >> Aczkolwiek moja luba często sama idzie posiedzieć do knajpki z książką
> >
> > W domu (czyt. przy Tobie) nie ma do tego atmosfery?
> W domu to ja kładę dzieci spać - dobranocki, kolacja, kąpiele itp.
> Źle ?
Ma jeszcze jeden etat...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2010-02-03 16:51:16
Temat: Re: Wszystko, co naukowcy wiedzą o zdradzie... (długie)Dnia Wed, 03 Feb 2010 16:00:03 +0100, Ender napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Tue, 2 Feb 2010 11:52:48 +0100, cbnet napisał(a):
>>
>>> Ściśle: są to tylko ci, którzy się do tego przyznają.
>>
>> Reszta się nie przyznaje, że nie zdradzała, bo zdradzanie teraz w dobrym
>> tonie jest :-/
>
> Nie, świadomość ludzi się zwiększyła.
> ENder
Wzrosła mechanicznie, wraz z ich liczbą i możliwością kontaktu czy
przemieszczania się - czyli zadziałały proste czynniki potęgujące.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2010-02-03 16:55:10
Temat: Re: Wszystko, co naukowcy wiedzą o zdradzie... (długie)Dnia Wed, 3 Feb 2010 16:25:48 +0100, Przemysław Dębski napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:7redpre9mlw8$.10657bc5qoits$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 2 Feb 2010 13:06:34 +0100, Przemysław Dębski napisał(a):
>>
>>> A poza tym. Zdobycie kobiety jest dla każdego faceta bardzo
>>> dowartościowywujące - nie ma chyba w tym żadnej filozofii.
>>> Co ciekawe, poprzez sam fakt bycia z kobietą facet staje się bardziej
>>> atrakcyjny w oczach innych kobiet.
>>
>> Jak w sztuce E.Vilar "Zazdrość" - chcą go traktować jak argument
>> przetargowy między sobą o własną kobiecość i atrakcyjność. Jednak tylko
>> niektórym facetom taka mizerna pozycja u kobiet odpowiada...
>>
>>
>>> Wpierw myślałem że to po prostu pech, że
>>> gdy jestem gdzieś w towarzystwie jakiejś kobiety, często zdarza się że
>>> inne
>>> strzelają do mnie oczami. Podczas że gdy jestem sam to nie strzelają ;)
>>> Ale
>>> to zbyt często się zdarza - to nie pech - to jest reguła.
>>
>> Skoro żyjesz dla strzelania do Ciebie kobiecymi oczami, to faktycznie, nie
>> masz szansy znaleźć Kobiety Swego Życia, ba, nie masz takiej potrzeby.
>
> Jakie założenia co do mojej osoby - takie wnioski ;)
>
Założenia wysunięte na podstawie znaczenia, jakie dla Ciebie mają strzały
oczami :-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2010-02-03 16:56:19
Temat: Re: Wszystko, co naukowcy wiedzą o zdradzie... (długie)Dnia Wed, 3 Feb 2010 16:33:41 +0100, Reda rt napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:oypauphnwrqq.v1cermvvu9pk.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 2 Feb 2010 16:02:54 +0100, Reda rt napisał(a):
>>
>>> Aczkolwiek moja luba często sama idzie posiedzieć do knajpki z książką
>>
>> W domu (czyt. przy Tobie) nie ma do tego atmosfery?
> W domu to ja kładę dzieci spać - dobranocki, kolacja, kąpiele itp.
> Źle ?
To - fajnie. Źle, że żona chce wychodzić bez Ciebie. I to niekoniecznie
żebym akurat tylko ją chciała obwiniać.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2010-02-03 16:57:51
Temat: Re: Wszystko, co naukowcy wiedz? o zdradzie... (d3ugie)Dnia Wed, 3 Feb 2010 16:37:35 +0100, Prawusek napisał(a):
> "XL" <i...@g...pl> wrote in message
> news:yegegn9wpv4b$.1jia74z5c4zm1.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 2 Feb 2010 16:44:59 +0100, Druch napisał(a):
>>
>>> "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
>>> news:hk95tp$3se$1@news.onet.pl...
>>>
>>>
>>>> Moim (skromny oczywi?cie zdaniem) tu chodzi o co? innego...
>>>> Dla wiekszo?ci (!) kobiet me?czyzna w towarzystwie innej kobiety jest
> ju?
>>>> "zaklepany". St?d ?mielsze spojrzenia i gotowo?a do potraktowania Cie
> jak
>>>> cz3owieka, a nie jak faceta skorego do porywki.
>>>
>>> Tez mi sie zdaje ze tak wlasnie jest.
>>> Kobiety bardziej zwracaja uwage na posiadanie lub nie obraczki.
>>
>> A nie na "otwartość"? - dziś obrączka to tylko biżuteria, daj spokój
>> ;-)
>>
>>
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> I sygnalizator stanu
Żaden sygnalizator. Nie taką rolę dla ludzi uczciwych ma obrączka. Można
jej nawet wcale nie nosić - a nie dojdzie do zdrady ani "sygnalizacji
gotowości".
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2010-02-03 17:56:32
Temat: Re: Wszystko, co naukowcy wiedzą o zdradzie... (długie)XL pisze:
> To - fajnie. Źle, że żona chce wychodzić bez Ciebie. I to niekoniecznie
> żebym akurat tylko ją chciała obwiniać.
Chyba zapomniałaś już, jak to jest, kiedy się ma dzieci na tyle małe, że
nie mogą jeszcze zostać same w domu. A wtedy tez się ma czasem ochotę
np. wyjść z domu.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2010-02-03 18:01:14
Temat: Re: Wszystko, co naukowcy wiedzą o zdradzie... (długie)Przemysław Dębski pisze:
>
> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:hkbg8c$kis$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Przemysław Dębski pisze:
>>
>>> Znaczy, że gdy jestem sam nie emanuję tą siłą przyciągającą ? ;)
>>
>> Wygląda na to, że dowartościowuje Cię tylko fizyczna bliskość. ;)
>
> A konsekwencją czego jest ta fizyczna bliskość ? ;)
Ja stawiam tylko diagnozę. Po głębszą analizę przypadku proszę udać się
do dra Redarta. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |