Data: 2004-08-11 17:26:28
Temat: Wyniki hist-pat - pytania
Od: "ktus" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam.
Tydzień temu w szpitalu miałem robioną mediastinoskopię (zleconą temuż
szpitalowi przez Instytut Onkologii), podczas której pobrano mi węzeł chłonny
do badania hist-pat. Szpital zrobił badanie hist-pat, którego konkluzja
brzmiała "Utkanie chłonne w większości zastąpione ziarniniakami
olbrzymiokomórkowymi bez serowacenia. Obraz sugeruje sarkoidozę.". Lekarz po
przeczytaniu wyników z marszu dał mi skierowanie do pulmonologa na konsultację.
Kiedy poszedłem z tym wynikiem do Instytutu Onkologii, pani doktór najpierw się
szczerze zdziwiła (nie wiem dlaczego...), obejrzała zdjęcia RTG i TK, orzekłą,
że zaiste jest to prawdopodobnie sarkoidoza, stwierdziła, że w tymże szpitalu
patomorfologia jest cyt. "rzetelna", a potem kazała sobie przywieźć ze szpitala
pobrane próbki celem zbadania ich przez Instytut Onkologii.
Pytania: O co tu chodzi? Jedni drugim nie wierzą? Czyżby p. onkolog
była "rozczarowana" wynikiem badania? Czy takie praktyki są normalne? I na
koniec, czemu to ja, do cholery, muszę ganiać w tę i z powrotem przez pół
miasta z IO do szpitala po próbki i nazad z próbkami do IO? I czy uda mi się od
nich (tj. od IO) wreszcie odczepić...?
Rzekłem...
Przepraszam, ale jestem tą sytuacją wkurzony.
Pozdrawiam,
Marcin
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|