Wyobrażnia, wrodzona czy nie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2005-02-20 14:07:07

Temat: Wyobrażnia, wrodzona czy nie?
Od: p...@v...pl (Peter) szukaj wiadomości tego autora

Czy można rozwijać wyobrażnię czy jest to cecha wrodzona, niezmienna? Mam
tu na myśli np.wyobrażnię potrzebną do zrozumienia zjawisk fizycznych,
przewidywania skutów ruchów w szachach,gry karciane,zadania na obracanie
brył w pamięci oraz zadania textowe -zagadki logiczne gdzie trzeba sobie
wyobrazić alternatywne sytuacje?

Od czego to zależy ? Czy jest sens ćwiczyć ,czy nie jest to "syzyfowa
praca",np.gra w szachy i rozwiązywanie zagadek oraz np problemów z
programowania,gry na rozwijanie pamięci wzrokowej?

Podobno "Trenning czyni mistrza" ale czy w każdym przypadku?

Bardzo proszę o odpowiedz.

--
Serwis www użytkowników pl.sci.psychologia: http://PSPhome.DHTML.pl
Podstawowe reguły grupy psp: http://PSPhome.DHTML.pl/reguly.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2005-02-20 16:02:14

Temat: Re: Wyobrażnia, wrodzona czy nie?
Od: "Bluzgacz" <b...@p...zigzag.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Peter" <p...@v...pl> wrote in message
news:cva5ia$k4k$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy można rozwijać wyobrażnię czy jest to cecha wrodzona, niezmienna? Mam
> tu na myśli np.wyobrażnię potrzebną do zrozumienia zjawisk fizycznych,
> przewidywania skutów ruchów w szachach,gry karciane,zadania na obracanie
> brył w pamięci oraz zadania textowe -zagadki logiczne gdzie trzeba sobie
> wyobrazić alternatywne sytuacje?
>
> Od czego to zależy ? Czy jest sens ćwiczyć ,czy nie jest to "syzyfowa
> praca",np.gra w szachy i rozwiązywanie zagadek oraz np problemów z
> programowania,gry na rozwijanie pamięci wzrokowej?
>
> Podobno "Trenning czyni mistrza" ale czy w każdym przypadku?
>
> Bardzo proszę o odpowiedz.

Na pewno w szachach
Otoz zaczalem grac w szachy w wieku 8-9 lat, najpierw z kolegami, pozniej
zapisalem sie na kolko szachowe, gdzie cwiczylismy z gosciem ktory wymiatal,
pokazywal schematy, uczyl myslenia i gral z nami w symultane.
Po roku napierdalalem z komputerem szachowym, takim made in DDR, ale
skurwiel byl dobry.
Wygrywalem z nim czasem na 4 poziomie, na 10 mozliwych, wyzej nie
probowalem, zresztra nie moglem bo byl pozyczony.
Gralem tez z moim wujkiem, ktory jest umyslem scislym i z wyksztalcenia
matematykiem, zawsze przegrywalem co mnie wkurwialo
Ale w koncu pewnego dnia wygralem, pozniej znowu.
Gralem pare lat, w podstawowce. Teraz przegralbym z dzieciakiem, bo od
kilkunastu lat nie zagralem ani partii
Z doswiadczenia tamtych dni moge powiedziec Tobie, ze na pewno w szachach
mozna sie rozwinac - chodzi mi o wyobraznie.
Im wiecej schematow, sytuacji przecwiczysz tym bardziej jestes wyczulony na
pewne ruchy i potrafisz je przewidziec.
Inna sprawa jest talent, ale w kazdej dziedzinie sa geniusze i wymiatacze.
Kiedys mialem przyjaciolke, studiowala arcitekture - najlepsza na roku, do
tego niesamowity talent i zdolna a na dokladke wygrywala konkursy
fotograficzne.
W sztukach plastycznych jestem kompletna noga, bo jak mam narysowac np
czlowieka, to narysuje kolko i 5 kresek: tulow, rece i nogi.
I to samo z wyobraznia przestrzenna, ale ze czesto bywalem u niej w domu,
ogladalem jej prace i rozmawialem z nia o tym, zaczalem pewne sprawy
postrzegac inaczej, zreszta prosilem ja o to aby mi to uzmyslowila. Nie
nauczylem sie rysowac ale postrzegac w jakims stopniu tak. Gdybym bral u
niej lekcje rysunku, pewnie wyrobilbym sobie jakies tam zdolnosci a z
pewnoscia wyobraznie. Poza tym byla fajna dupa.
--

Bluzgacz
GG:5015
skype: bluzgacz, na tlenie tez
gdzies pomiedzy innymi na:
http://psphome.dhtml.pl/uzytkownicy.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-02-20 16:43:19

Temat: Re: Wyobrażnia, wrodzona czy nie?
Od: "Doker" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

A oto i pointa:
> Poza tym byla fajna dupa.
:)))))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-02-21 01:22:18

Temat: Re: Wyobrażnia, wrodzona czy nie?
Od: "tłiti" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy można rozwijać wyobrażnię czy jest to cecha wrodzona, niezmienna?

nie jest to cecha wrodzona, bo dzieci rozwijają percepcję, a wyobraźnia jest
uzależniona w pewnym stopniu od percepcji. polecam maruszewskiego "psychologia
poznania" - tam jest cały rozdział o wyobraźni.

Mam
> tu na myśli np.wyobrażnię potrzebną do zrozumienia zjawisk fizycznych,
> przewidywania skutów ruchów w szachach,gry karciane,zadania na obracanie
> brył w pamięci oraz zadania textowe -zagadki logiczne gdzie trzeba sobie
> wyobrazić alternatywne sytuacje?

tu już wchodzimy w problemy z definiowaniem. wyobraźnia jest elementem tych
wszystkich procesów, o których tu mówisz, ale to są procesy poznawcze.
dochodzi do nich analiza, dedukcja, indukcja, myślenie twórcze itp.

>
> Od czego to zależy ? Czy jest sens ćwiczyć ,czy nie jest to "syzyfowa
> praca",np.gra w szachy i rozwiązywanie zagadek oraz np problemów z
> programowania,gry na rozwijanie pamięci wzrokowej?

moim zdaniem nie, ale ciężko wyćwiczyć wszystkie te zdolności za pomocą
jednego rodzaju ćwiczenia. np. jak nauczysz się grać w szachy, to nie znaczy,
że będziesz w myślach łatwiej obracał figury, chociaż pewnie tak, do pewnego
stopnia i odwrotnie - jak się nauczysz obracać figury, to nie pomoże ci to
baaardzo w grze w szachy, ale troche...

ćwiczenia można wykonywać adekwatnie do potrzeb - ćwiczysz to, co jest ci
potrzebne.

ogólnie wyobraźnię można ćwiczyć np. wizualizacją i jest to imho bardzo
rozwojowe. po 2 tygodniach możesz bardzo żywo wyobrażać sobie różne
przedmioty, zdarzenia, nawet nie zamykając oczu. są do tego kursy, książki,
kasety. ja osobiście kiedyś korzystałem z nagrań leszka żądło (kasety),
różnych książek o autohipnozie itp.

>
> Podobno "Trenning czyni mistrza" ale czy w każdym przypadku?

w przypadku wyobraźni tak. ale trzeba dużo pracować, żeby zostać mistrzem.

pozdro

Tłiti

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-02-21 16:59:42

Temat: Re: Wyobrażnia, wrodzona czy nie?
Od: p...@v...pl (Peter) szukaj wiadomości tego autora

Dzięki za odpowiedzi i mam jeszcze prośbę.Jeśli znacie jeszcze jakieś
tytuły
książek na ten temat,linki do stron ,może jakieś ciekawe gry trenningowe to
będe wdzięczny.Pozdrawiam.

--
Serwis www użytkowników pl.sci.psychologia: http://PSPhome.DHTML.pl
Podstawowe reguły grupy psp: http://PSPhome.DHTML.pl/reguly.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-02-21 19:24:02

Temat: Re: Wyobrażnia, wrodzona czy nie?
Od: Wojtek <...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Bardzo proszę o odpowiedz.

Ja sądzę, że jest to po prostu bardzo subtelna emocja, która jest zagłuszana
przez tysiące innych. Więc jeżeli zależy ci na wyobraźni, to zrób coś, aby
uciszyć te pozostałe.

w.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-02-21 23:10:44

Temat: Re: Wyobrażnia, wrodzona czy nie?
Od: "tłiti" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"kurs doskonalenia umysłu" Leszka Żądło, albo Lecha Emfazego Stefańskiego.
(kasety)

Wyobraźnię świetnie kształcą ćwiczenia z książki "Panować nad snem" - nie
pamiętam autorów, taka czarwona, z okiem na okładce. Jest na allegro z
pewnością.

pozdro

Tłiti

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-02-21 23:29:17

Temat: Re: Wyobrażnia, wrodzona czy nie?
Od: "Bluzgacz" <b...@p...zigzag.pl> szukaj wiadomości tego autora

"tłiti" <k...@o...pl> wrote in message
news:6525.000005a1.421a6a73@newsgate.onet.pl...
> "kurs doskonalenia umysłu" Leszka Żądło, albo Lecha Emfazego Stefańskiego.
> (kasety)
>
> Wyobraźnię świetnie kształcą ćwiczenia z książki "Panować nad snem" - nie
> pamiętam autorów, taka czarwona, z okiem na okładce. Jest na allegro z
> pewnością.

Ok widze ze sie orientujesz w niektorych pozycjach ksiazkowych, to moze
polecisz mi cos albo powiesz jak mam do cholery zrobic aby wystarczaly mi 2
godziny snu na dobe
Powaznie pytam i takich odpowiedzi sie spodziewam.
--

Bluzgacz
GG:5015
skype: bluzgacz, na tlenie tez
gdzies pomiedzy innymi na:
http://psphome.dhtml.pl/uzytkownicy.html