Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Wypadający bark - pytanie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wypadający bark - pytanie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2010-06-14 09:28:30

Temat: Wypadający bark - pytanie
Od: "Artur" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!
Niecały tydzień temu miałem kraksę na rowerze. Upadłem tak niefortunnie, że
wypadł mi lewy bark który cudem sam sobie nastawiłem. W ciągu następnych dwóch
godzin od wypadku z uwagi na brak możliwości unieruchomienia ręki, bark wypadał
mi jeszcze trzykrotnie - za każdym razem ze łzami w oczach (ból) sam go sobie
nastawiałem. Byłem u ortopedy, zrobiłem rtg i usg - badanie wykazało
nadwyrężenie (nie zerwanie) wiązadeł i mięśni, ale kości są całe. Ortopeda
zalecił mi noszenie ortezy (rodzaj temblaka z pasem, który unieruchamia rękę -
stosowane zamiast gipsu). Ponieważ w ortezie ręka jest kompletnie unieruchomiona
a ja musiałem normalnie funkcjonować (praca, jazda samochodem etc), więc jej nie
nosiłem. Sądziłem że problem sam minie tym bardziej, że zdolności ruchowe z
każdym dniem się zwiększały a ból stopniowo ustępował - oczywiście zwracałem
uwagę na to, żeby ręki/barku nie przeciążać. Niestety, wczoraj a więc 4 dni po
wypadku bark mi znowu samoczynnie wypadł pomimo iż nie wykonałem żadnego
gwałtownego, świadomego ruchu. Znowu go sam nastawiłem, ale ból był tak
potworny, że do dzisiaj jestem nawet już nie wystraszony tylko spanikowany, że
może się powtórzyć. A pracować i jeździć samochodem muszę. Mam umówioną kolejną
wizytę o ortopedy - zobaczymy co mi powie. Chciałbym się jednak spytać, czy ktoś
z Was borykał się z podobnym problemem i jak przebiegało leczenie? Czy
faktycznie w 100% pomoże tylko operacja? Czy Waszym zdaniem powinienem poprosić
lekarza o zwolnienie i chodzić w ortezie, czy dać sobie z nią spokój i pozwolić
na powrót barku do zdrowia w sposób "naturalny"? To ostatnie jest dla mnie o
tyle trudne, że naprawdę cholernie się boję kolejnego wypadnięcia...
Dla formalności dodam, że zbliża mi się 4 krzyżyk, a więc organizm nie
regeneruje się tak szybko jak 15 lat temu, nie uprawiam już czynnie żadnego
sporu (kiedyś były to sporty walki, ale nie miałem tego typu kontuzji), za to
tylko rekreacyjnie ale dość często jeżdżę na rowerze i pływam.
Z góry thx i pzdr - Artur

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2010-06-17 19:53:35

Temat: Re: Wypadający bark - pytanie
Od: "Stokrotka" <o...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


>...Czy Waszym zdaniem powinienem poprosić
> lekarza o zwolnienie i chodzić w ortezie, ...
TAK.

> czy dać sobie z nią spokój i pozwolić
> na powrót barku do zdrowia w sposób "naturalny"?
W naturalny sposub, u jaskiniowca bark wracał do zdrowia,
gdy inni członkowie plemiona upolowali pożywnego bażanta,
a człek z naruszonym barkiem pilował obozu i bażanta z popszedniego dnia.

--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

niemożliwy pól głowy po jednym piwie
Jaki termometr?
Gdzie "gips plastikowy" na Slasku?
Zlamanie?
w jakim terminie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »