Wyżywić obóz

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-06-11 12:56:07

Temat: Wyżywić obóz
Od: "Bogdan Drogosz" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W sierpniu będę prowadzić kuchnię na obozie harcerskim, wrobiono mnie trochę
w to. Luuuudzie pomóżcie czym te dzieciaki karmić i jakich trzymać się
proporcji dla 70 osób? Największa liczba wykarmianych przeze mnie osób to
20, ratunku czy ja dam radę z tą 70?
Ulitujcie się dobrzy ludzie i pomóżcie mi. Może jakieś przepisy, porady co
im dawać itp.
Z góry dziękuje

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-06-11 13:49:22

Temat: Re: Wyżywić obóz
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

Trzymac sie dan prostych - trzeba racjonalnie.. teraz to juz nie
na oko, ale na wage - podobno obiadowa ilosc miesa per osoba to
cos 20 deko, itp itp...
Od 20 do 70 to juz nie tak daleko... tyl;ko pomnozyc przez 3 i
troszke ;))
Czyl - ile ogorka moze zjesc przecietna osoba na jedno
posiedzenie? - Dlugiego - 1/4? itp itp

proponowalabym wysylac ich regularnie ma jagody, co uzbierja - to
zjedza na deser. Nie uzbieraja - nie bedzie deseru...

Ja gotowalam co jakis czas dla ok. 40 osob i mieso wlasnie
regulowalam za pomoca wagi, kartofle liczylam na sztuki (moze
Tobie , po 2 -3 dniach, da sie na oko lub wage...), tak samo z
jarzynami typu marchew. Wyrabia sobie czlwiek oko.
Kup tez pare kop jaj - mozna nimi menu sztukowac i wytrzymaja
dluzej niz 2 dni!

nie wiem, czy te rady Ci cos dadza, ale masz moje wyrazy
wspolczucia - przymusowo tez sie w to bawilam, kiedy zaraza
zoladkowa skosila kolonie, gdzie bylam wychowawczynia - jako
pierwszy rzut do szpitala poszli: dyrektor, jego zona, naczelna
kucharka, 2 podkuchenne i wszystkie sprzataczki - malpy jedne!!!,
plus ok 20 dzieci, wiec wychowawcy bawili sie w kuchnie -
pecherzy na palcach od obierania ogorkow to nie pozbylam sie do
konca wakacji

Krysia

>W sierpniu będę prowadzić kuchnię na obozie harcerskim, wrobiono mnie trochę
>w to. Luuuudzie pomóżcie czym te dzieciaki karmić i jakich trzymać się
>proporcji dla 70 osób? Największa liczba wykarmianych przeze mnie osób to
>20, ratunku czy ja dam radę z tą 70?
>Ulitujcie się dobrzy ludzie i pomóżcie mi. Może jakieś przepisy, porady co
>im dawać itp.
>Z góry dziękuje
>
>

K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-06-11 14:08:50

Temat: Odp: Wyżywić obóz
Od: "kasiek" <k...@w...ps.pl> szukaj wiadomości tego autora

grochówka z wkładką
ryż z owocami
gulasz
TYLKO NIE WĄTRÓBKA - dzieci jej niecierpią.
kachna

Użytkownik "Bogdan Drogosz" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9g2f84$6jf$1@news.tpi.pl...
> W sierpniu będę prowadzić kuchnię na obozie harcerskim, wrobiono mnie
trochę
> w to. Luuuudzie pomóżcie czym te dzieciaki karmić i jakich trzymać się
> proporcji dla 70 osób? Największa liczba wykarmianych przeze mnie osób to
> 20, ratunku czy ja dam radę z tą 70?
> Ulitujcie się dobrzy ludzie i pomóżcie mi. Może jakieś przepisy, porady co
> im dawać itp.
> Z góry dziękuje
>
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-06-11 17:13:50

Temat: Re: Wyżywić obóz
Od: Aleksander Kłosiewicz <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-06-11 18:03:58

Temat: Re: Wyżywić obóz
Od: "busek" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Bogdan Drogosz" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9g2f84$6jf$1@news.tpi.pl...
> W sierpniu będę prowadzić kuchnię na obozie harcerskim, wrobiono mnie
trochę
> w to. Luuuudzie pomóżcie czym te dzieciaki karmić i jakich trzymać się
> proporcji dla 70 osób? Największa liczba wykarmianych przeze mnie osób to
> 20, ratunku czy ja dam radę z tą 70?
> Ulitujcie się dobrzy ludzie i pomóżcie mi. Może jakieś przepisy, porady co
> im dawać itp.

Witam serdecznie

przede wszystkim nie napisałeś czy ty masz osobiście gotować,m czy masz być
odpowiedzialny za całą organizację (jadłospis, zaopatrzenie itp.)
kolejna sprawa to warunki w jakich ma byc to robione, podejrzeam ze jakas
murowana kuchnia na drzewo itp, sprawa kolejna i jedna z wazniejszych to
zaopatrzenie w wode

co do przepisow sprawa jest dosyc problematyczna poniewaz jak sie domyslam
przedzial wiekowy dzieci jest-11-15 lat i sprawa nie do konca wyglada jak w
przypadku doroslych, ponieważ w przypadku dzieci a w szczegolnosci zywienia
zbiorowego musza zostac zachowane pewne warunki:
-nie mozna liczyc na rzeczy zebrane przez dzieci moga one wylacznie stanowic
niezaplanowany dodatek (np jagody poziomki itp)
-dieta musi byc lekkostrawna, bogata w witaminy i skladniki mineralne(nalezy
pamietac o tym ze okres wakacji dla wiekszosci dzieci jest okresowm
wzmozonego wzrostu)
-jadlospis muzi bys urozmaicony i lubiany przez dzieci, a jak wiadomo dzieci
maja najczesciej odmienne preferencje kulinarne niz dorosli
-musisz uwzgednic mozliwosciwykonania i podania na raz takiej ilosci potraw,
aczkolwiek 70 osob to nie jest duza ilosc i mozna sobie w zupelnosci z nia
poradzic w warunkach polowych
-bardzo wazna sprawa , z kazdego posilku musisz pobierac probki jedzenia i
trzymac je przez 36 godzin w niskiej temperaturze
-potrawy moga sie powtorzyc maks 2 razy (w szcegolnych przypadkach 3, np
takim przypadkiem jest zupa pomidorowa, nie znam zadnego dziecka co nie lubi
tej zupy)

dobrym pomyslem jest udanie sie do jakiejs szkoly gastronomicznej , w lodzi
powinna sie jakas znalezc i tam ci na pewno pomoga,

nie za bardzo moge naweet obiecac bo ostatnio nie wiem co to jest wolny czas
, ale moze uda mi sie gdzies wygrzebac w moim archiwum przyklady takich
diet wlasnie dla takiej grupy wiekowej.
vbede to wiedzial cos okolo soboty

pozdrawiam busek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-06-11 18:15:25

Temat: Re: Wyżywić obóz
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Aleksander Kłosiewicz <s...@i...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9g2ui9$v61$...@n...internetia.pl...
> Grupę najłatwiej wyżywić przy pomocy (zlitujcie się smakosze i
> dietetycy ;o))) ) caterplanu.
A niech cię... Od razu widać, że nie masz dzieci.
Najlepiej poszukać dobrej doświadczonej kucharki z 2 dzieci [np. takiej ze
szkoły w Radości], za możliwość pobytu jej dzieci na obozie zapewni ci
niezłą kuchnię.
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-06-11 21:01:49

Temat: Re: Wyżywić obóz
Od: l...@w...pdi.net (Dariusz K. Ladziak) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 11 Jun 2001 14:56:07 +0200, "Bogdan Drogosz" <b...@w...pl>
wrote:

>W sierpniu będę prowadzić kuchnię na obozie harcerskim, wrobiono mnie trochę
>w to. Luuuudzie pomóżcie czym te dzieciaki karmić i jakich trzymać się
>proporcji dla 70 osób? Największa liczba wykarmianych przeze mnie osób to
>20, ratunku czy ja dam radę z tą 70?

Normalnie. Siedemdziesiat osob to jakies 35 l zupy i 35 litrow herbaty
- czyli w kotle piecdziesiatce zostaje sporo luzu. Przelicz sobie
wstepnie ilosci jakie kojarzysz z dotychczasowej praktyki na te ilosc
ludzi, dorzuc pierwszego dnia 10% wiecej i obserwuj jak schodzi -
mozna podawac jakies ogolne reguly ze miesa na obiad miesny planuje
sie okolo 100gram na osobe, ze ziemniakow 150g lub wiecej - ale tak
naprawde wszystko zalezy od dzieciakow (jaki wiek, jaka plec, jak
zarte...), od pogody, od programu (jak dostana dobrze w kosc to i zrec
beda lepiej) - czyli trzeba ciagle obserwowac.
Co do tego czym karmic - mam nadzieje ze masz jakas w tym praktyke.
Jak zorganizowac prace - odpowiedz krotka: SPRAWNIE. Uwazaj zeby za
wczesnie kanapek na sniadanie nie zrobic jak jest upal bo moga sie
przykisic (nielicho u zaprzyjaznionych skautow sie ongis taka kiszonka
przytrulem...).
Ile jedzenia zrobic - dawno, dawno temu, ponad cwierc wieku, w stanicy
w Lisznej niejaki "Francuz" czyli nawiedzony kwatermistrz stanicy
choragwi Stolecznej wyjasnil mi to do konca: Otoz jak swinie soltysa
zjedza wiadro ziemniakow wiecej to jest maly problem. Ale jak JEDEN
uczestnik obozu odejdzie z pusta menazka to jest to kryminal! Zarcia
na obozie zabraknac nie ma prawa.
>Ulitujcie się dobrzy ludzie i pomóżcie mi. Może jakieś przepisy, porady co
>im dawać itp.

Wszystko. Pamietam obozy z kotletami schabowymi, z pierogami, z
kapusta faszerowana - pytanie tylko ile pracy w to sie wlozy i jak
uczestnikami (bo rozumiem ze ty rzadzisz a harcerze gary przestawiaja
i pyry obieraja) pokieruje - jak wziac towarzystwo npod ambicje i
pokazac jak sie to wszystko robi to moga takie zarcie przez caly oboz
robic ze potem w domu narzekac beda na to co im mamusie ugotuja!

--
Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-06-11 21:01:50

Temat: Re: Wyżywić obóz
Od: l...@w...pdi.net (Dariusz K. Ladziak) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 11 Jun 2001 16:08:50 +0200, "kasiek"
<k...@w...ps.pl> wrote:

>grochówka z wkładką
>ryż z owocami
>gulasz
>TYLKO NIE WĄTRÓBKA - dzieci jej niecierpią.

Nie lubi dziad kaszy jak mu nie dadza... Jak kiedys kupilem wolowe
ozory to szefowa kuchni za glowe sie lapala ze przeciez tego nie beda
chcieli jesc, ze kto to poobiera... Poobieral zaastep sluzbowy po
stosownym sparzeniu, zjadl oboz - i to uszy im sie trzesly, o chrzanie
do sosu oczywiscie nie zapomnialem... tak wiec i watrobke, jak ja
dobrze zrobic, zjedza. A jak ich dobrze po lesie przegonic to beda
wolali o jeszcze...

--
Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-06-11 21:05:27

Temat: Re: Wyżywić obóz
Od: Aleksander Kłosiewicz <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:9g31l3$h3o$1@sunsite.icm.edu.pl...
> A niech cię... Od razu widać, że nie masz dzieci.
> Najlepiej poszukać dobrej doświadczonej kucharki z 2 dzieci [np.
takiej ze
> szkoły w Radości], za możliwość pobytu jej dzieci na obozie zapewni
ci
> niezłą kuchnię.
> pozdr. Jerzy
>
>
Mam tylko dwoje dzieci (sic ! ) jedno w przedszkolnym
4.5 drugie w szkolnym 11 lat.Starsze z nich jada obiady w szkole, a ja
nie byłbym sobą gdybym nie zajrzał do kotła w stołówce. Korzystają tam
z dobrodziejstwa caterplanu w sposób właściwy tzn. nie gotują rosołu
na kościach które nie wiadomo jaki pies chciał zjeść, a czy barszcz
trzeba samemu kisić aby był dobry ?
Sosy do makaronów wzbogaca się jarzynami, a skąd kucharka przywieziona
z dziećmi do dziczy (harcerskiej w lesie) znajdzie sklep w którym kupi
mięso do sosu?
Czy budżet obozowy jest napięty ( ile odzienie na papu
a ile na wycieczki, nagrody w konkursach itp.) czy nie ?
Ja jeździłem na obozy harcerskie w latach 79-82 lecz
naszym komendantem był zastępca komendanta dzielnicowego milicji i były
pomarańcze szynka i kucharze z pobliskiej jednostki wojskowej, i
jedynym problemem było pójście do kościoła zastępami, jak w "Potopie"
Ale wracając do sprawy caterplan jest tylko bazą poza
tym używa się warzyw mięsa itp ale dzięki niemu można rozplanować np.
wielkość porcji oraz ich ilość, bo na opakowaniach są przepisy dla mało
pojętnych (co z czym, ile i jak długo), a poza tyto jest obóz harcerski
a nie dietetyczne wczasy.
podr..Alex

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-06-11 21:15:29

Temat: Re: Wyżywić obóz
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Aleksander Kłosiewicz <s...@i...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9g3bqa$jlk$...@n...internetia.pl...
> > Najlepiej poszukać dobrej doświadczonej kucharki [...]
> Ale wracając do sprawy caterplan jest tylko bazą poza [...]
Mimo wszystko, obstaję przy swoim.
podr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry