Z pewnoscia sie myle , ale ...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-02-26 19:55:10

Temat: Re: Z pewnoscia sie myle , ale ...
Od: "Eva" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:97e3o7$gdr$1@news.tpi.pl...
> Podobno czesc kobiet jest przeswiadczona ze naczelnym, aby nie
> powiedziec jedynym, celem mezczyzny jest uprawianie seksu z kobietami.
> Opinia ta jest pielegnowana zwlaszcza wsrod bardzo mlodych kobiet
> ktore o samym seksie jak i mezczyznach maja raczej 'mgliste' pojecie.
>
Naprawdę tak mysla ?;)

Myslalam, ze takie poglady rozpwszechniano gdzies tam...
w przeszlosci i nazywano dulszczyzną.
Czyzby to miala byc prawda, skoro jest niesmiertelna?;)
Eva

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-02-26 21:16:57

Temat: Re: Z pewnoscia sie myle , ale ...
Od: n...@p...ninka.net szukaj wiadomości tego autora

JasFasola <J...@g...net> writes:

> "Czy kobiety uwazaja ze , celem zycia mezczyzn jest sex z kobietami?"
> "Czy kobiety uwazaja swiadomie czy podswiadomie , ze celem mezczyzn jest
> zdobywanie kobiet i ze na tej fali moga one z nimi wszystko zrobic ?"
> "Czy kobiety uwazaja sex jako asa w rekawie dobrego na kazda okolicznosc i
> majacego zawsze przebicie ?"

Niektore, w istocie, zachowuja sie tak jakby w ten sposob wlasnie
myslaly. Ale o czym wlasciwie Ty chcesz dyskutowac?

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-02-26 21:40:48

Temat: Re: Z pewnoscia sie myle , ale ...
Od: Joanna <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 97ebut$k8d$...@o...ict.pwr.wroc.pl, Darek at d...@p...com
wrote on 26-02-01 20:48:

>>> 1. "Czy kobiety uwazaja ze , celem zycia mezczyzn jest sex z kobietami?"
>>> 2. "Czy kobiety uwazaja swiadomie czy podswiadomie , ze celem mezczyzn
> jest
>>> zdobywanie kobiet i ze na tej fali moga one z nimi wszystko zrobic ?"
>>> 3. "Czy kobiety uwazaja sex jako asa w rekawie dobrego na kazda
> okolicznosc i
>>> majacego zawsze przebicie ?"
>>>
>>
>> Zeby tak bylo, musialyby same myslec, ze celem ich zycia jest seks z
>> mezczyzna.
>> A tak nie jest.
>> Joanna
>
> Ta odpowiedz raczej nie odpowiada na pytanie tylko wygodnie ...
> unika podania odpowiedzi bo maja zbyt powazne konsekwencje :-)
>
> A wiec jesli TAK NIE MYSLA ( tzn tak jak powiedzala Joanna ), a wiec
> nie mysla, ze celem ich zycia jest seks z mezczyzna to co ?
> czy odpowiedz na 1/2/3 sie zmienia ?
>
> Darek

Dla mnie odpowiedz na pytanie 1 implikuje dalsze odpowiedzi na 2 i 3, bo 2 w
zasadzie jest rozwinieciem 1, a 3 tez domaga sie generalizacji, ktore
wynikaja z zalozenia 1.
IMO
Pozdrawiam,
Joanna

P.S.
Moze twierdzisz, ze unikam odpowiedzi, bo jakas okreslona niosaca za soba -
jak napisales - "powazne konsekwencje", zalozyles z gory?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-02-26 22:12:19

Temat: Re: Z pewnoscia sie myle , ale ...
Od: "Becchino" <b...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "JasFasola" <J...@g...net> napisal w wiadomosci
news:3A9A3579.787EE13C@gmx.net...
> Czesc .
>
> Zauwazylem pewien problem dotyczacy stosunkow mesko-damskich .
> Z pewnoscia sie myle i chcialbym zeby tak bylo .
> Wiec sformuluje teraz moja watpliwosc :
>
> "Czy kobieta wydaje sie ze sex z nimi to jest cel zycia mezczyzny ?"

Jak juz , to jednym z kilku celow jakie postawi sobie mezczyzna w zyciu moze
byc kobieta. A sex z nia jest raczej rezultatem , lub srodkiem do zdobycia
jej . Ale celem samym w sobie chyba nie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-02-27 08:36:54

Temat: Re: Z pewnoscia sie myle , ale ...
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

> Naprawdę tak mysla ?;)

> Myslalam, ze takie poglady rozpwszechniano gdzies tam...
> w przeszlosci i nazywano dulszczyzną.
> Czyzby to miala byc prawda, skoro jest niesmiertelna?;)

Wlasnie, a z kolei czesc facetow w mlodym wieku uwaza
swoje rowiesnice za.... 'niepowazne'.

Dlaczego tak jest? - nalezaloby sie spodziewac ze nie bez
powodu jednak.

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-02-27 12:20:55

Temat: Re: Z pewnoscia sie myle , ale ...
Od: pk <p...@g...pl.xxx> szukaj wiadomości tego autora

Joanna wrote:
>
> Niektorzy mowia, ze wszyscy rodzimy sie nie po to, zeby byc szczesliwymi,
> ale zeby sie rozmnazac.

No ale 'wiekszsci' raczej trudno znalezc radosc majac ta opcje
zablokowana, warto zauwazyc ze seks jest przeciez scisle zwiazany z
rozmnazaniem. Trudno mi rozmawiac z Toba skoro wypowiedzialas sie w
imieniu 'niektorych' ;)

> A poza tym - cel to zycie. Po prostu zycie: godne, ciekawe, frapujace,
> uzyteczne. Kazdy sam odpowiada na to pytanie w szczegolach.

Czy zycie kobiety moze jej wydawac sie godne, ciekawe, frapujace,
uzyteczne bez macierzynstwa, udanego zwiazku, udanych relacji
seksualnych ?
pk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-02-27 12:58:27

Temat: Re: Z pewnoscia sie myle , ale ...
Od: Joanna <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 3...@g...pl.xxx, pk at p...@g...pl.xxx wrote on
27-02-01 13:20:

> Czy zycie kobiety moze jej wydawac sie godne, ciekawe, frapujace,
> uzyteczne bez macierzynstwa, udanego zwiazku, udanych relacji
> seksualnych ?
> pk

Temat zaczal sie od pytania, czy kobiety mysla, ze JEDYNYM CELEM MEZCZYZN
jest uprawianie seksu z kobietami.
No wiec - nie jest jedynym. O to tylko mi chodzilo.
Zycie kobiety moze byc pomimo wszystko frapujace bez macierzynstwa, udanego
zwiazku etc. Chociaz bardziej frapujace jest, gdy ma rowniez to. Ale brak
wymienionych przez Ciebie elementow nie przekresla sensu zycia. Dlaczego
sens mojego zycia mialby zalezec tylko od innych? Udany zwiazek poglebia
sens i zadowolenie z zycia. Ale jego brak przeciez nie moze nas zabijac.
Pozdrawiam,
Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-02-27 13:04:56

Temat: Re: Z pewnoscia sie myle , ale ...
Od: "spider" <s...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wlasnie, a z kolei czesc facetow w mlodym wieku uwaza
> swoje rowiesnice za.... 'niepowazne'.

Hmm... a myslalem, ze tylko ja tak mam.

> Dlaczego tak jest? - nalezaloby sie spodziewac ze nie bez
> powodu jednak.

Dolaczam sie do pytania.

--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-02-27 13:43:19

Temat: Re: Z pewnoscia sie myle , ale ...
Od: pk <p...@g...pl.xxx> szukaj wiadomości tego autora

Joanna wrote:
>

>
> Temat zaczal sie od pytania, czy kobiety mysla, ze JEDYNYM CELEM MEZCZYZN
> jest uprawianie seksu z kobietami.

Tak, wiem - ale formula tego pytania mnie sprowokowala do zadania sobie
i Tobie innego :)

> No wiec - nie jest jedynym. O to tylko mi chodzilo.
> Zycie kobiety moze byc pomimo wszystko frapujace bez macierzynstwa, udanego
> zwiazku etc. Chociaz bardziej frapujace jest, gdy ma rowniez to. Ale brak
> wymienionych przez Ciebie elementow nie przekresla sensu zycia. Dlaczego
> sens mojego zycia mialby zalezec tylko od innych? Udany zwiazek poglebia
> sens i zadowolenie z zycia.

Nie powiedzialem ze TYLKO od innych.
Raczej zapytalem czy szczesliwe zycie jest bez tego mozliwe, tego czyli
pozycia seksulalnego itd.

> Ale jego brak przeciez nie moze nas zabijac.

Wg mnie to nie smierc jest najgorsza ale dramatyczne wyczekiwanie jej ,
bezradnosc i samotnosc, brak oparcia i lek, gorycz i lodowaty chlod.
pk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-02-27 14:26:41

Temat: Re: Z pewnoscia sie myle , ale ...
Od: Joanna <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 3...@g...pl.xxx, pk at p...@g...pl.xxx wrote on
27-02-01 14:43:

>
>> Ale jego brak przeciez nie moze nas zabijac.
>
> Wg mnie to nie smierc jest najgorsza ale dramatyczne wyczekiwanie jej ,
> bezradnosc i samotnosc, brak oparcia i lek, gorycz i lodowaty chlod.
> pk

Tez mialam akurat na mysli taka smierc na raty - izlolacje, apatie, lek i
samotnosc. Ale dalej nie zgodze sie z Toba, ze brak partnera i rodziny
oznacza az tak totalna samotnosc. Zawsze mozna znalezc kogos, z kim mozna
sie dzielic. Jesli nie miloscia, to przyjaznia. To sadyzm obciazac jedna
osobe cala odpowiedzialnoscia za nasze szczescie i poczucie spelnienia.
A wiec - szczesliwe zycie jest chyba mozliwe bez wspolzycia seskualnego.
Seks to nie jedzenie:)
Joanna