« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-23 10:28:51
Temat: ZUS - odwołanieWitam
Chcemy się odwołać od decyzji orzecznika ZUS, który na ostatniej komisji
zmienił orzeczenie z 'całkowicie niezdolny do pracy' na 'częściowo niezdolny
do pracy', pomimo tego, że od poprzedniej komisji stan zdrowia nie uległ
zmianie.
Czy znajdę gdzieś wzorzec takiego pisma?
Może ktoś z Was już pisał takie odwołanie z pozytywnym skutkiem?
Czy długo się czeka na rozpatrzenie takiego odwołania?
Pozdrawiam
Giza
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-04-23 16:01:00
Temat: Re: ZUS - odwołanieJak mi się wydaje, żadnego wzorca nie potrzeba - zresztą na druku decyzji
powinno się znajdować pouczenie. Otóż o ile dobrze pamiętam, w treści
takiego odwołania prócz jasnego określenia wszelkich danych osobowych i
adresowych oraz sprecyzowania numeru sprawy nie musi być nic ponad jasne i
wyraźne oświadczenie, że nie zgadzasz się z podjętą przez organ orzekający
decyzją. Tej decyzji nie trzeba nawet uzasadniać :-) wystarczy napisać np.
Nie zgadzam się z decyzją organu orzekającego Zakładu U. S. podjętą w
sprawie nr. [...[ przez [..] w dniu [..]. Proszę Wysoki Sąd o ponowne
rozpoznanie mojej sprawy. Liczę na pozytywne jej rozpatrzenie. Dołączam w
tym celu stosowną dokumentację...
Oczywiście jest to pismo zaadresowane do sądu... ZUS, przyśle Ci kopię pisma
ze swojej strony - o oddalenie zresztą - ale tym się nie przejmuj. aha...
pismo musisz napisać chyba w czterech egzemplarzach i złożyć w ZUSie, oni
mają potwierdzić wpłynięcie wydając jedną z kopii i wtedy pozostaje tylko
czekać. teraz jest więcej czekania niż kiedyś, bo w naszym "praworządnym"
kraju jest bardzo niewydolna władza sądownicza, ale istnieje nadzieja, że
wreszcie po kilku, a może kilkunastu miesiącach się doczekasz.
pozdrawiam
robercikus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-04-24 14:43:06
Temat: Re: ZUS - odwołanieDnia Wed, 23 Apr 2003 12:28:51 +0200, "giza" <i...@N...wp.pl>
napisał(a):
>Witam
>
>Może ktoś z Was już pisał takie odwołanie z pozytywnym skutkiem?
>Czy długo się czeka na rozpatrzenie takiego odwołania?
Ja miałem tą "przyjemność", trwało to 13 miesięcy.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |