ZUS - prosba do grupowiczow
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-28 17:48:48
Temat: ZUS - prosba do grupowiczowOd: "UK" <U...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
Poczawszy od czasow studiow pobieram rente socjalna. Wiaze sie to z czestym stawaniem
na komisje w ZUS. Niestety kazdy kontakt z ta instytucja ciezko ochorowuje i konczy
sie to dla mnie najczesciej pogorszeniem stanu zdrowia.
Zdecydowalam, ze nie bede stawac kolejny raz na komisje, a co za tym idzie zrezygnuje
z pobierania renty i pojde na pol etatu do pracy. Czy beda dla mnie konsekwencje tego
kroku w przyszlosci ? Jezeli po kilku latach moj stan zdrowia pogorszy sie do tego
stopnia, ze nie bede w stanie pracowac, czy zostanie przyznana mi w wyzszej kwocie
renta z tytulu niezdolnosci do pracy, czy przywrocona zostanie renta socjalna (a
moze w ogole nie dostane zadnej renty) ? W jaki sposob mam poinformowac ZUS, ze nie
stawie sie na komisje i rezygnuje z renty (czy moze calkowicie zignorowac wezwanie
na komisje) ?
Bardzo prosze osoby zorientowane w temacie o odpowiedz. Mam bardzo krotko dostep do
internetu.
Urszula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2005-07-28 18:07:35
Temat: Re: ZUS - prosba do grupowiczowOd: "Bizon" <b...@i...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
W artykule news:dcb5cd$6kk$1@inews.gazeta.pl,
niejaki(a): UK z adresu <U...@n...com> napisał(a):
> Poczawszy od czasow studiow pobieram rente socjalna. Wiaze sie to z
> czestym stawaniem na komisje w ZUS.
<cut>
Cześć Ulo,
Nie bardzo rozumiem co się kryje pod pojęciem "czestego stawania na komisji"
??? Jestem, a raczej byłem w podobnej sytuacji i komisja wzywała mnie raz na
rok. Komisja z racji Twojej niepełnosprawności, jeśli tylko o tym
poinformujesz ZUS i jeśli wynika to z Twojego stanu (a raczej opisu w
dokumentach) musi się zjawić u Ciebie w domu. Mój ZUS (górny śląsk) sam
pytał się, czy powinien się pojawić u mnie, czy przyjadę, a szanując swój i
ich czas sam się pofatygowałem. A co do pracy na pół etatu, to pamiętaj, że
nie mósisz rezugnować z renty jeśli miesięcznie nie będziesz więcej zarabiać
niż 70% średniej krajowej - obecnie około 7150 brutto 9choć nie jestem
opewien). Rezygnacje czy też zawieszeniej już przyznanej renty możesz
przekazać podaniem osobiście lub listownie.
Pozdrawiam
--
Bizon
'Dla moich Polakow nie ma rzeczy niemozliwych.'
Napoleon Bonaparte, 1769 - 1821
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-07-28 19:37:36
Temat: Re: ZUS - prosba do grupowiczowOd: "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@c...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Bizon" <b...@i...net.pl> napisał w wiadomości
news:dcb6o4$i2t$1@serwer.infinity.net.pl...
>A co do pracy na pół etatu, to pamiętaj, że
> nie mósisz rezugnować z renty jeśli miesięcznie nie będziesz więcej
zarabiać
> niż 70% średniej krajowej - obecnie około 7150 brutto 9choć nie jestem
> opewien).
----------------------
Nawiązuję do wypowiedzi Piotra, który pewnie nie spostrzegł, że mowa o
rencie socjalnej, a do tej nie mają zastosowania cytowane wyżej zasady. By
upewnić się o tym jakie istnieją możliwości zachowania renty socjalnej w
przypadku podjęcia pracy, zajrzałem na stronę ZUS. Renta socjalna ulega
**zawieszeniu** jeśli osoba uprawniona do niej uzyska dochód w wysokości 30%
przeciętnego wynagrodzenia za miniony kwartał kalendarzowy, ogłoszonego
przez GUS. Aktualnie ta graniczna kwota to 724,70 zł.
By jednak owo zawieszenie mogło mieć miejsce, trzeba mieć prawo do renty
socjalnej. Najlepiej byłoby gdyby prawo do tej renty było przyznane na
stałe. Wówczas po okresie zatrudnienia lub ustaniu innych okoliczności
powodujących uzyskanie dochodu przy którym renta jest zawieszana można
byłoby świadczenie rentowe odzyskać. Jeśli jednak renta przyznawana jest na
wskazany okres, to oznacza to, że niezdolność do pracy jest czasowa i wynika
stąd konieczność okresowego stawania na komisji, by mieć szansę przedłużenia
prawa do tego świadczenia. Nie stawienie się na komisji będzie skutkować
utratą renty socjalnej na dobre. W okresie późniejszym możliwe jest
uzyskanie zwykłej renty "zusowskiej". Jednak by otrzymać taką rentę w
minimalnym wymiarze, trzeba udokumentować minimum 5 letni okres zatrudnienia
połączony z płaceniem składek na ubezpieczenie. Mogę się mylić, jednak
najbardziej prawdopodobne jest, że uchylenie się od stawania na komisji
oznacza utratę prawa do renty socjalnej.
Zdrówko!
--
Zbig A Gintowt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-07-28 20:37:29
Temat: Re: ZUS - prosba do grupowiczowOd: "Bizon" <b...@i...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
W artykule news:dcbc5l$4cm$1@inews.gazeta.pl,
niejaki(a): Zbigniew Andrzej Gintowt z adresu <z...@c...net.pl>
napisał(a):
> Nawiązuję do wypowiedzi Piotra, który pewnie nie spostrzegł, że mowa o
> rencie socjalnej, a do tej nie mają zastosowania cytowane wyżej zasady.
<cut>
Cześć Zbyszku :)
Aż podskoczyłem na krześle jak to przeczytałem, no oczywiście nie z
obużenia, tyko z zaskoczenia :D
Doczytałem z tylniej strony swojego dokumentu renty socjalnej - fakt jest to
30% a nie 70%, ale i tak wychodzi niewiele ponad 700 pln.
Co się tyczy przyznania renty socjalnej, to lekarz na komisji powiadomił
mnie, że 'nie jest w zwyczaju' przyznawać jej na dłuższe okresy, szczególnie
młodym chłopakom - czym mnie ucieszył :))) bo to znaczy, że jeszcze jestem
młodym 30-letnim chłopcem. Jak to lekarz stwierdził, do 50 będziemy się
widzieć co roku :D Nie wiedział tylko, że będę miał fajną pracę, no i ja też
jeszcze nie wiedziałem ;)
> Mogę się mylić, jednak najbardziej prawdopodobne jest, że uchylenie się od
> stawania na komisji oznacza utratę prawa do renty socjalnej.
A to jest najpewniejsza pewność Zbyszku, mam takie zdanie na odwrocie
przyznania renty. I jeszcze jedna uwaga praktyka, pytałem Panie w ZUSie jak
jest z tym zawieszaniem, czy mam co miesiąc powiadamiać o zawieszeniu, czy
raz a potem tylko przy odwieszeniu. No i Panie nie wiedziały, choć checi ich
były szczere. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że w przypadku krótkich acz
intretnych zlceń, warto pisać o zawieszenie, ale tylko na miesiąc w którym
chce się odebrać duuuużo pieniążków z wykonanej pracy. A jeśli pracuje się
na stałe, to się jednym podaniem zawiesza. A skąd takie porady od miłych
Pań, a stąd, że procedura odwieszenia (pomimo trwania roku, na którym mamy
ową rentę przyznaną) jest długa, żmudna i nie koniecznie musi trwać krótko
;)
Pozdrawiam Ule, Zbyszka i wszystkich zainteresowanych.
--
Bizon
'Dla moich Polakow nie ma rzeczy niemozliwych.'
Napoleon Bonaparte, 1769 - 1821
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-08-13 17:39:00
Temat: Re: ZUS - prosba do grupowiczowOd: Andrzej <g...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Nawet jeśli masz teraz siłę do pracy to może się po miesiącu okazać że
dalej nie dasz rady, dlatego w żadnym razie nie należy rezygnować z renty.
Ja chodzę co dwa miesiące do lekarza, zapisuje mi lekarstwa i raz na dwa
lub trzy lata idę na komisję i jakoś ciągnę. Lepszy wróbel w garści niż
dzięcioł na sęku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |