| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-30 14:33:00
Temat: Re: Za szybko sie obwiniam ??
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c4bvet$n8n$1@news.onet.pl...
> shadowofdarknes:
> > Wtedy cofnięcie sie do tamy nie będzie wymagało wykonania
> > dużego kroku w tył, albo taki ruch już poprostu nie będzie
> > konieczny ...
>
> To zalezy... w sumie nic konkretnego nie proponuje.
Ale musiałes miec coś na myśli...
Dałes mi do myślenia, tym jak i tamtym (temat o moralności...) postem.
> Zastanawiam sie bardziej co sprawia ze tak w sumie latwo
> ulegasz krytyce tych ktorym sie narazasz swoimi powiedzmy
> ~olsniewajacymi wnioskami.
boje sie rozkręcić :/ , bo jak sie rozkręcę pojadę po kilku osobach, ale w
końcu trafi kosa na kamień....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-03-30 17:45:40
Temat: Re: Za szybko sie obwiniam ??
Użytkownik "shadowofdarknes" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c4c0d7$9mu$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:c4bvet$n8n$1@news.onet.pl...
> > shadowofdarknes:
> > > Wtedy cofnięcie sie do tamy nie będzie wymagało wykonania
> > > dużego kroku w tył, albo taki ruch już poprostu nie będzie
> > > konieczny ...
> >
> > To zalezy... w sumie nic konkretnego nie proponuje.
>
> Ale musiałes miec coś na myśli...
> Dałes mi do myślenia, tym jak i tamtym (temat o moralności...) postem.
>
> > Zastanawiam sie bardziej co sprawia ze tak w sumie latwo
> > ulegasz krytyce tych ktorym sie narazasz swoimi powiedzmy
> > ~olsniewajacymi wnioskami.
>
> boje sie rozkręcić :/ , bo jak sie rozkręcę pojadę po kilku osobach, ale w
> końcu trafi kosa na kamień....
Wiem że każdy ma inne zdanie na dany temat ...
Szanuje zdanie innych i jestem gotów podyskutować z nimi na dany temat. Moje
olśniewające wnioski czasami sa mylne i zdaje sobie z tego sprawę, dlatego
nie "zamykam się" na argumenty rozmówcy.
Może i jestem "zahamowany emocjonalnie" , ale nikt nie jest doskonały pod
tym względem ;). Przez to może nie lubię się kłócić, jak się kłuce to robię
to w ostateczności, kiedy ktoś mnie ostro zdenerwuje. sprawy staram się
załatwiać polubownie.
Nie chce konfliktu, boje się go...
Konflikt w życiu codziennym oznacza unikanie, złość i nienawiść a ja nie
mógł bym wytrzymać tak, czasami to powoduje że niektórzy powiedzą "mięczak",
ale ja ich nie rozumiem. Na czym polega życie ?? na skopaniu jak największej
ilości tyłków ? NIE !!
na grupie oznacza to zupełnie coś innego, tu nie spotkam się z nikim, nie
mam z wami kontaktu (poza grupą sci.pl...). Ale po mimo tego nie chce nikogo
bluzgac, jak będę musiał to zrobię to, ale to nie będzie przyjemne dla mnie
jak i dla niego. Jeśli chodzi o takie głupie błahostki to dla świętego
spokoju wole sobie darować...
P.S. Może mi czegoś brakuje ??
Patrząc na wątek "śmierć 3" i na konwersacje Łuni i Arystokratesa to widzę
że Łunia ma dużo tego czego mi brak - zawziętości. Chęci udowodnienia swojej
racji za wszelką cenę. Ale w jej przypadku się udało bo to ona dala
ostatniego posta ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-30 21:52:49
Temat: Re: Za szybko sie obwiniam ??shadowofdarknes:
> Ale musiałes miec coś na myśli...
> Dałes mi do myślenia, tym jak i tamtym (temat o moralności...) postem.
Owszem, mialem. :)
> boje sie rozkręcić :/ , bo jak sie rozkręcę pojadę po kilku osobach,
> ale w końcu trafi kosa na kamień....
No wlasnie, "sie rozkrecic" powiadasz. :)
W pewnym sensie w sytuacji ~olsnienia nie panujesz nad emocjami.
Zwroc uwage ze ktos 'z boku' moze miec podobne wnioski do Twoich
pomimo ogolnie stosunkowo wiekszej powsciagliwosci w wyrazaniu
ich, gdyz emocje zwiazane z ~olsnieniem nie stanowia u takiego
kogos sumy emocji roznego rodzaju.
Wyobrazam sobie ze u Ciebie czesc skumulowanych emocji
poczatkowo tylko spietrza sie na 'tamie', zas reszta to czesc
faktycznie zwiazana z biezacym ~olsnieniem - zmieszana z tymi
niejako juz zastanymi - i to ona powoduje przerwanie 'tamy'.
Wowczas kiedy dajesz sie ~poniesc calej sumie emocji moze
sie okazac ze te dawniejsze nie calkiem dobrze musza korespondowac
z biezaca sytuacja, ale to i tak nie powod aby negowac wszystkie:
te z ~olsnienia i te 'zafarbowane' wczesniejsze.
Nie wiem czy rozumiesz... sposob w jaki niekiedy dzialasz to wynik:
1) tego ze hamujesz niektore emocje,
2) niewaskiego potencjalu emocjonalnego (ktory nawiasem mowiac
z pewnych wzgledow podziwiam) niezupelnie jakby harmonijnie
wykorzystywanego.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-30 22:35:52
Temat: Re: Za szybko sie obwiniam ??> Nie wiem czy rozumiesz... sposob w jaki niekiedy dzialasz to wynik:
> 1) tego ze hamujesz niektore emocje,
> 2) niewaskiego potencjalu emocjonalnego (ktory nawiasem mowiac
> z pewnych wzgledow podziwiam) niezupelnie jakby harmonijnie
> wykorzystywanego.
Jeszcze dodam ze mam taki pomysl ze moze gdybys zrezygnowal
ta 'tame' to wowczas Twoje emocje nie musialyby ~wyplywac
'skokami', lecz zamiast tego ich strumien bylby bardziej harmonijny
- zastrzegam ze sam musisz to ocenic gdybys chcial "cos" tu zmienic.
Byc moze wowczas, w sytuacji wiekszej akceptacji dla swych
emocji, takze czesc niedogodnosci o ktorych pisales (m.in.
naprzemienne stany euforii po ktorych nastepuje poczucie utraty
"czegos-tam" nie wystepowalyby.
Mniej wiecej cos takiego mialem na mysli. :)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-31 14:17:39
Temat: Re: Za szybko sie obwiniam ??[cbnet]
> > Nie wiem czy rozumiesz... sposob w jaki niekiedy dzialasz to wynik:
> > 1) tego ze hamujesz niektore emocje,
> > 2) niewaskiego potencjalu emocjonalnego (ktory nawiasem mowiac
> > z pewnych wzgledow podziwiam) niezupelnie jakby harmonijnie
> > wykorzystywanego.
>
> Jeszcze dodam ze mam taki pomysl ze moze gdybys zrezygnowal
> ta 'tame' to wowczas Twoje emocje nie musialyby ~wyplywac
> 'skokami', lecz zamiast tego ich strumien bylby bardziej harmonijny
> - zastrzegam ze sam musisz to ocenic gdybys chcial "cos" tu zmienic.
> Byc moze wowczas, w sytuacji wiekszej akceptacji dla swych
> emocji, takze czesc niedogodnosci o ktorych pisales (m.in.
> naprzemienne stany euforii po ktorych nastepuje poczucie utraty
> "czegos-tam" nie wystepowalyby.
>
> Mniej wiecej cos takiego mialem na mysli. :)
Uświadomiłeś mi istotą rzecz....
Te uczucia są hamowane przez obawę przed krytyką, kiedy zrobię coś źle wiem
ze spotka ona mnie za to. Możliwe że pochopnie i za szybko wyciągam (złe ?)
wnioski. Wniosek jest zawsze tan sam - kryć sie i przyjąć odpowiedzialność
co oznacza przyznanie sie do winy, a nie zawsze tak jest.
Masz racje jestem zacofany uczuciowo : / - nie potrafię myśleć w sytuacjach
kryzysowych, możliwe ze dlatego po zdarzeniu szykuje scenariusz całego
zajścia 'jak to powinno wyglądac'. Porównanie zdarzenia z tym scenariuszem
wywołuje właśnie utratę "czegoś tam"
Wielu ludzi uzyskuje u mnie 'kredyt życzliwości' i od nich oczekuje tego
samego. Jednak większość chce Cię udupić bez powodu, więc wiara w ludzi jest
chyba najtrudniejszą ze sztuk.... Tak ciężko jest w nich wieżyc...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-31 15:59:46
Temat: Re: Za szybko sie obwiniam ?? Cd..Spiętrzanie i przerywanie tamy powoduje że mam trudności w okazywaniu uczuć,
raz reakcja jest zbyt ostra , a czasem jej poprostu nie ma. Doświadczenia z
przeszłości mi powiadają mi jak mam się zachować, lecz to wychodzi głupio bo
przecież sytuacje się nie powtarzają w takiej samej formie.
Czyli jest dokładnie jak mówisz ...
Ale nie wiem co robić z tym faktem
Czy uciec w samotność i zrozumieć (bynajmniej postarać się) całą sytuację,
lub przyjąć wszystko takim jakie jest i pogodzić się z rzeczywistością.
// pasmo wzlotów i upadków...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-01 13:10:57
Temat: Re: Za szybko sie obwiniam ??
Użytkownik "shadowofdarknes" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c4ejs2$2n2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>Masz racje jestem zacofany uczuciowo : / - nie potrafię myśleć w sytuacjach
kryzysowych, możliwe ze dlatego po zdarzeniu szykuje scenariusz całego
zajścia 'jak to powinno wyglądac'. Porównanie zdarzenia z tym scenariuszem
wywołuje właśnie utratę "czegoś tam"
Wielu ludzi uzyskuje u mnie 'kredyt życzliwości' i od nich oczekuje tego
>samego.
Wg mnie nie jesteś zacofany uczuciowo, tylko jak dorosły człowiek
przewidujesz konsekwencje. Chyba że źle Cię zrozumiałam. Czytałam dzisiaj
hurtem, jak leci.
enni
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-01 15:46:59
Temat: Re: Za szybko sie obwiniam ??
Użytkownik "enni" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c4h4d0$dso$1@inews.gazeta.pl...
> Wg mnie nie jesteś zacofany uczuciowo, tylko jak dorosły człowiek
> przewidujesz konsekwencje. Chyba że źle Cię zrozumiałam. Czytałam dzisiaj
> hurtem, jak leci.
ech.. często ten osąd jest mylny, pochopny i to jeszcze jak ...
Sam tego momentami nie czaje :/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |