Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Za to faceci mysla o seksie co 52 sekundy...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Za to faceci mysla o seksie co 52 sekundy...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 12


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-12-09 20:19:13

Temat: Za to faceci mysla o seksie co 52 sekundy...
Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> szukaj wiadomości tego autora

Temat jest fragmentem artykułu jaki pojawił się na Onecie
(http://wiadomosci.onet.pl/1376910,242,kioskart.html
)

Kiedyś w to wierzyłem. Nawet wtedy gdy będąc nastolatkiem rozmawialiśmy z
kolegami owszem... o dziewczynach, ale od czasu do czasu. Tematy naszych
rozmów były jednak różne. Głównie sport, ale też inne. Tymczasem
przysłuchując się rozmowom dziewczyn odnosiłem wrażenie, że one niemal
wyłącznie o chłopakach. Ale ok - to facetom jedno w głowie.
Minęło kilka dobrych lat. To co zaobserwowałem zmusiło mnie do zmiany
zdania. W moim odczuciu kobiety myślą o seksie jednak częsciej niż
mężczyźni. Dlaczego więc wciąż z facetów robi się genetycznych erotomanów?



pozdrawiam
Greg?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-12-09 20:33:24

Temat: Re: Za to faceci mysla o seksie co 52 sekundy...
Od: "uookie" <u...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Greg napisał(a):
> Temat jest fragmentem artykułu jaki pojawił się na Onecie
> (http://wiadomosci.onet.pl/1376910,242,kioskart.html
)
>
> Kiedyś w to wierzyłem. Nawet wtedy gdy będąc nastolatkiem rozmawialiśmy z
> kolegami owszem... o dziewczynach, ale od czasu do czasu. Tematy naszych
> rozmów były jednak różne. Głównie sport, ale też inne. Tymczasem
> przysłuchując się rozmowom dziewczyn odnosiłem wrażenie, że one niemal
> wyłącznie o chłopakach. Ale ok - to facetom jedno w głowie.
> Minęło kilka dobrych lat. To co zaobserwowałem zmusiło mnie do zmiany
> zdania. W moim odczuciu kobiety myślą o seksie jednak częsciej niż
> mężczyźni. Dlaczego więc wciąż z facetów robi się genetycznych erotomanów?
>
>
>
> pozdrawiam
> Greg?

to i tak jest nadmierne uogólnienie. okey, przyznaje; sam mysle o
seksie przynajmniej raz w ciągu pół godziny. w takich najszerszych
odstepach mysle o seksie, bo w takich odstepach na moim horyzoncie
pojawia sie kobieta. pierwsze na co patrze, to pupa.

mam za duzo innych spraw do przemyslenia, żeby marnować go na zbędne
animacje. ale przyznaje bez zażenowania (bo czuję się zdrowo), że
pierwsza mysl, jaka we mnie następuje na widok kobiety, to dobór
odpowiedniej pozycji seksualnej do warunków tej dostrzeżonej kobiety.

zresztą nie czuje się autorytetem w tych sprawach. przy mojej małej
masie wagowej w myśl teori doboru naturalnego, powinny podniecać mnie
grube kobiety. tym czasem mnie kręcą kobiety o budowie anorektycznej.
szukam więc kobiety chudszej ode mnie, a takie są zazwyczaj chore.

ktoś jeszcze ma odwage coś dodac?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-12-09 21:04:13

Temat: Re: Za to faceci mysla o seksie co 52 sekundy...
Od: "kahwe ()" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 9 Dec 2006 12:33:24 -0800, uookie napisał(a):

> Greg napisał(a):
>> Temat jest fragmentem artykułu jaki pojawił się na Onecie
>> (http://wiadomosci.onet.pl/1376910,242,kioskart.html
)
>>
>> Kiedyś w to wierzyłem. Nawet wtedy gdy będąc nastolatkiem rozmawialiśmy z
>> kolegami owszem... o dziewczynach, ale od czasu do czasu. Tematy naszych
>> rozmów były jednak różne. Głównie sport, ale też inne. Tymczasem
>> przysłuchując się rozmowom dziewczyn odnosiłem wrażenie, że one niemal
>> wyłącznie o chłopakach. Ale ok - to facetom jedno w głowie.
>> Minęło kilka dobrych lat. To co zaobserwowałem zmusiło mnie do zmiany
>> zdania. W moim odczuciu kobiety myślą o seksie jednak częsciej niż
>> mężczyźni. Dlaczego więc wciąż z facetów robi się genetycznych erotomanów?
>>
>>
>>
>> pozdrawiam
>> Greg?
>
> to i tak jest nadmierne uogólnienie. okey, przyznaje; sam mysle o
> seksie przynajmniej raz w ciągu pół godziny. w takich najszerszych
> odstepach mysle o seksie, bo w takich odstepach na moim horyzoncie
> pojawia sie kobieta. pierwsze na co patrze, to pupa.
>
> mam za duzo innych spraw do przemyslenia, żeby marnować go na zbędne
> animacje. ale przyznaje bez zażenowania (bo czuję się zdrowo), że
> pierwsza mysl, jaka we mnie następuje na widok kobiety, to dobór
> odpowiedniej pozycji seksualnej do warunków tej dostrzeżonej kobiety.
>
> zresztą nie czuje się autorytetem w tych sprawach. przy mojej małej
> masie wagowej w myśl teori doboru naturalnego, powinny podniecać mnie
> grube kobiety. tym czasem mnie kręcą kobiety o budowie anorektycznej.
> szukam więc kobiety chudszej ode mnie, a takie są zazwyczaj chore.
>
> ktoś jeszcze ma odwage coś dodac?

Nic dodać, nic ująć, brat...
poza tym, że kurcze nie rozumiem,
co Cię pociąga w anorektyczkach ? :o)

kahwe

--
Ps. Tak sobie sączę browar
przez słomkę i myślę...

-(:o)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-12-09 21:29:27

Temat: Re: Za to faceci mysla o seksie co 52 sekundy...
Od: "uookie" <u...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

to wcale nie jest śmieszne pytanie. na codzień nie odczuwam kompleksu
związanego z moją niedowagą, ale gdy rodzi się we mnie cheć
związania się z kobieta na stałe, zaczynam główkować.

źle bym się czuł, gdyby moja partnerka miała nade mną przewage
masową. ja rozumiem, że brzmi to infantylnie, groteskowo, a może
nawet idiotycznia... ba, to jest idiotyczne, i mam tego pełną
swiadomosć.

ale po kolei. wychowywyałem się bez męskich wzorców, i moje
kompleksy wywodzą się ze zbyt żeńskiego środowiska, które mnie
wychowywało. jedyną przewagą jaką miałem nad kobietami, to była
przewaga fizyczna (bo pomimo swojej niedowagi, jestem nad wyraz silny).

stąd moja fascynacja chudymi kobietami; ba, wręcz chłopczycami.
chuda, wysoka, z małymi piersami; z taką kobieta czułbym się
swobodnie. niestety, typ mężczyzny jaki sobą reprezentuje przyciąga
kobiety z nadwaga, i takie właśnie były moje dotychczasowe
partnerki.

własnie to chciałbym zmienić. moja walka nie odnoisic się wiec do
walki z wasnym kompleksem (bo przy moim poziomie samopoznania jest to
nieistotne). moja walka odnosi się do walki z preferencjami
ewentulanych przyszłych partnerek; chudych kobiet, które interesują
się mięśniakami.

jak wczesniej wspominałem, jestem 'drwalem'; lubie prace fizyczną,
ale tego nie widać. jestem w matni. kobiety oceniają mnie za wyglad;
jestem tzw. babyface; wyglądam na 18 lat, a przecież czuje się jak
zdziecinniały 80-latek.

stąd własnie chude kobiety. nie mogę sobie pozwolić, aby kobieta
przerastała mnie masą (bo siła i tak jej się to nie ida), bo gdyby
była cięższa ode mnie, czułbym się mniej męski. prosze jednak,
nie wytykaj mi żadnych kolejnych komplesków.

za dużo sam nad nimi myslałem, żeby teraz jeszcze o nich czytac ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-12-09 21:56:27

Temat: Re: Za to faceci mysla o seksie co 52 sekundy...
Od: "kahwe ()" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 9 Dec 2006 13:29:27 -0800, uookie napisał(a):

> to wcale nie jest śmieszne pytanie. na codzień nie odczuwam kompleksu
> związanego z moją niedowagą, ale gdy rodzi się we mnie cheć
> związania się z kobieta na stałe, zaczynam główkować.
>
> źle bym się czuł, gdyby moja partnerka miała nade mną przewage
> masową.

ja pewnie też.... prawdopodobnie dlatego
mam większą masę...


>ja rozumiem, że brzmi to infantylnie, groteskowo, a może
> nawet idiotycznia... ba, to jest idiotyczne, i mam tego pełną
> swiadomosć.

Co jest idiotyczne, że wolisz anorektyczki ?
Moim zdaniem nic w tym nadzwyczajnego, ot tak
zapytałem, bo sam wolę te chudsze, no może
nie aż tak, ale wychodzi na to samo,
jeśli by wziać po uwagę proporcje...


> ale po kolei. wychowywyałem się bez męskich wzorców, i moje
> kompleksy wywodzą się ze zbyt żeńskiego środowiska, które mnie
> wychowywało. jedyną przewagą jaką miałem nad kobietami, to była
> przewaga fizyczna (bo pomimo swojej niedowagi, jestem nad wyraz silny).

No niestety ja tym się nie mogę pochwalić...


> stąd moja fascynacja chudymi kobietami; ba, wręcz chłopczycami.
> chuda, wysoka, z małymi piersami; z taką kobieta czułbym się
> swobodnie.

A ona z Tobą by się czuła dobrze (bezpiecznie) ?
*************************************************
Zdaje się samice szukają w nas przede wszystkim
zdrowych plemników i ... ochrony dla siebie
oraz potomstwa...


> niestety, typ mężczyzny jaki sobą reprezentuje przyciąga
> kobiety z nadwaga, i takie właśnie były moje dotychczasowe
> partnerki.

Zdaje się musiałbyś wyeksponować swoją
ponadprzeciętną siłę..., kupić se skórę
i nabić ćwiekami czy co ? :o)

Brat, kurcze, nie mam pojęcia co to ma być,
ale skoro kobietom chodzi o bezpieczeństwo,
to chyba musisz się nieco przemodelować...
na chwilę, a kiedy pozna Cię z bliska
i się uspokoi o bezpieczeństwo swoje
i ewentualnego potomstwa,
zrzucisz makijaż-przebranie, tak ?


> własnie to chciałbym zmienić. moja walka nie odnoisic się wiec do
> walki z wasnym kompleksem (bo przy moim poziomie samopoznania jest to
> nieistotne). moja walka odnosi się do walki z preferencjami
> ewentulanych przyszłych partnerek; chudych kobiet, które interesują
> się mięśniakami.
> jak wczesniej wspominałem, jestem 'drwalem'; lubie prace fizyczną,
> ale tego nie widać. jestem w matni. kobiety oceniają mnie za wyglad;
> jestem tzw. babyface; wyglądam na 18 lat, a przecież czuje się jak
> zdziecinniały 80-latek.
>
> stąd własnie chude kobiety. nie mogę sobie pozwolić, aby kobieta
> przerastała mnie masą (bo siła i tak jej się to nie ida), bo gdyby
> była cięższa ode mnie, czułbym się mniej męski. prosze jednak,
> nie wytykaj mi żadnych kolejnych komplesków.
>
> za dużo sam nad nimi myslałem, żeby teraz jeszcze o nich czytac ;)

Brat, kurczaki, nie znam sie na psychologii, tak sobie tu
wszedłem, bo drzwi były otwarte i nikt mnie
jeszcze laika nie przegonił :o)
I tak sobie bredze trzy po trzy...
Tak się tylko zastanawiam, czemu akurat
te przy ciele się Tobą zainteresowały...

Nie muszą się bać nikogo, skoro mają
taką wagę, to raz, tak ?
Ale co poza tym ?

kahwe

Ps. W ogóle to masz szczęście, że tyle
dziewczyn się Tobą interesuje, bo mną
to się mało która interesowała...
Na szczęście jedna się zainteresowała,
Bogu niech będa dzięki, ale czasem
to sam nie wiem, czy przypadkiem nie
powinienem się na Boga obrazić :o)

Oczywiście żartuję, to tylko
chwilami, bo 99% czasu
mam wrażenie, że to...
anioł Boży - he, he.

--
Ps. Tak sobie sączę browar
przez słomkę i myślę...

-(:o)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-12-11 11:15:38

Temat: Re: Za to faceci mysla o seksie co 52 sekundy...
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> napisał w wiadomości
news:elf5pm$d18$1@news.onet.pl...
> Temat jest fragmentem artykułu jaki pojawił się na Onecie
> (http://wiadomosci.onet.pl/1376910,242,kioskart.html
)
>
> Kiedyś w to wierzyłem.

Gdzies slyszalam definicje intelektualisty: "Czlowiek, ktory potrafi
powstrzymac sie od myslenia o seksie przez Cale Dwie Godziny".

Pzdr, M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-12-11 11:36:10

Temat: Re: Za to faceci mysla o seksie co 52 sekundy...
Od: ntech <u...@n...ssn.pl> szukaj wiadomości tego autora

Data: 09.12.2006 - autor: uookie - treść:
> ale po kolei. wychowywyałem się bez męskich wzorców, i moje
> kompleksy wywodzą się ze zbyt żeńskiego środowiska, które mnie
> wychowywało. jedyną przewagą jaką miałem nad kobietami, to była
> przewaga fizyczna (bo pomimo swojej niedowagi, jestem nad wyraz silny).
>
> stąd moja fascynacja chudymi kobietami; ba, wręcz chłopczycami.
> chuda, wysoka, z małymi piersami; z taką kobieta czułbym się
> swobodnie. niestety, typ mężczyzny jaki sobą reprezentuje przyciąga
> kobiety z nadwaga, i takie właśnie były moje dotychczasowe
> partnerki.
Wiesz mam podobna przszlosc.Jednak u mnie objawia sie to ze wybieram
kobiety niskie i generalnie niezbyt atrakcyjne wg. ogolnie przyjetych
kryteriow.Obawiam sie kobiet wysokich pieknych.Obawiam sie wysilku w
celu ich zdobycia i utrzymania przy sobie.Wysokich wymagan jakie
stawiaja.
Moze w Twoim przypadku jest podobna zaleznosc.Pelne ksztalty=kobieca.
Chuda chlopczyca z przewaga hormonow meskich (male piersi) jest bardziej
bezpieczna dla Ciebie.
Mozliwe ze to wlasnie tych kobiet pelnych pragniesz ale wlasnie sie ich
obawiasz z podobnych co ja wzgledow.
> stąd własnie chude kobiety. nie mogę sobie pozwolić, aby kobieta
> przerastała mnie masą (bo siła i tak jej się to nie ida), bo gdyby
> była cięższa ode mnie, czułbym się mniej męski. prosze jednak,
> nie wytykaj mi żadnych kolejnych komplesków.
>
> za dużo sam nad nimi myslałem, żeby teraz jeszcze o nich czytac ;)
Nie martw sie.Mozemy zalozyc kolko beciarzy :)
I pojsc na piwo obgadac te baby...
Pozdr.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-12-11 15:37:10

Temat: Re: Za to faceci mysla o seksie co 52 sekundy...
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> W moim odczuciu kobiety myślą o seksie jednak częsciej niż
> mężczyźni. Dlaczego więc wciąż z facetów robi się genetycznych erotomanów?

No wiesz .. niektórzy faceci lubią jak ze trzy laski przywiązują go np do
... hmm ... drzewa? :)))

a tak btw ...
Ostatnio w jakimś radio podali że faceci oglądają sie 3 x częściej za
kobietami niz kobiety za facetami.
Okazuje się że przeciętny facet na myśleniu o sexie z inna kobieta spędza
dziennie średnio pół godziny - jest około 15 kobiet o których myśli od 1,5
do 3 minut, najczęściej wpatrując się w biust :)
Kobiety oglądają sie dziennie za 4-5 facetami. nie podali na co patrzą
najczęściej :))

Pozdrawiam
Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-12-11 17:18:09

Temat: Re: Za to faceci mysla o seksie co 52 sekundy...
Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> szukaj wiadomości tego autora

Vicky w news:457d6b1d$0$17971$f69f905@mamut2.aster.pl napisał(a):
>
>> Dlaczego więc wciąż z facetów robi się genetycznych
>> erotomanów?
> No wiesz .. niektórzy faceci lubią jak ze trzy laski przywiązują go
> np do ... hmm ... drzewa? :)))

Ale jak się to ma do powyższego? Ja tam też nie mam nic przeciwko byle nie
nazbyt często ;-)

> Okazuje się że przeciętny facet na myśleniu o sexie z inna kobieta
> spędza dziennie średnio pół godziny - jest około 15 kobiet o których
> myśli od 1,5 do 3 minut, najczęściej wpatrując się w biust :)

Sporo racji ma tutaj uookie pisząc, że myśli takie pojawiają się gdy
dostrzeże się kobietę. Ale to też nie taką pierwszą z brzegu. Chodzi o taką,
która działa na faceta (zazwyczaj taka, która świadomie czy też podświadomie
wysyła sygnały seksualne, eksponuje co trzeba). Ale tego się nie roztrząsa
(jak pisał uookie - jest masa innych myśli, które szybko upominają się o
swoje). Tymczasem kobiety które znam... wystarczy nawet motyw graficzny,
który im akurat kojarzy się z męskim przyrodzeniem. Nieopatrzne użycie
jakiegoś słowa - np. popchnij to:
- To raczej facet powinien robić - komentarz rzucony z charakterystycznym
uśmiechem.
Chyba, że to ja mam takie szczęście stykać się niemal wyłącznie z
erotomankami. Gdybym jeszcze miał coś w sobie. Są ponoć samce alfa, którym
kobiety nie potrafią się oprzeć. Ale to nie ja... chyba, że się coś
zmieniło.

> Kobiety oglądają sie dziennie za 4-5 facetami. nie podali na co patrzą
> najczęściej :))

U faceta nie ma raczej tak wyeksponowanych części ciała, więc argument
kobiet, że patrzą głównie na twarz można robić o kant stołu. A na co mają
patrzeć? ;-)



pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-12-11 19:05:47

Temat: Re: Za to faceci mysla o seksie co 52 sekundy...
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Ale jak się to ma do powyższego? Ja tam też nie mam nic przeciwko byle nie
> nazbyt często ;-)

Nijak :)
Tak mi się jakoś przypomniało :)

> Chyba, że to ja mam takie szczęście stykać się niemal wyłącznie z
> erotomankami. Gdybym jeszcze miał coś w sobie. Są ponoć samce alfa, którym
> kobiety nie potrafią się oprzeć. Ale to nie ja... chyba, że się coś
> zmieniło.

Hmmm nie wiem czemu jest to postrzegane jako erotomania :)
A może to raczej chęć zwrócenia uwagi na siebie?

> U faceta nie ma raczej tak wyeksponowanych części ciała, więc argument
> kobiet, że patrzą głównie na twarz można robić o kant stołu. A na co mają
> patrzeć? ;-)

Choć nigdy jakoś na to nie zwracałam uwagi ale że się obyło to rzeknę -
pośladki ? :)
Ja stawiam na oczy - jako że zwierciadłem duszy są :)

Pozdrawiam
Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Maciej Kot. Zjawiskowość lęku moralnego
przezorność
jak wrócić do pracy po latach spędzony w domu z dziećmi?
Uookie= moherowy beret
Wogole nie na temat

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »