« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-04-19 12:48:02
Temat: Żabom i qrkom cipcilutkomPewnego razu żaba taplając się w bajorka odmętach
Pomyślała, jestem w niebie i taka piękna, jak święta
Pływając, taplając się wśród liści, jej sen się ziscił
Nie jestem taka jak szary zając, jestem taka zielona
Na wodzie wśród błękitu i słońca, co dla mnie świeci
Przybiegł chłopiec psotny, z bajorka wodę wypuścił
Stanęła żaba na błotnistej puści, skóra jej zszarzała
Jak wiór wyschła, straciła kolor i połysk, uroda prysła
Wzdycha żaba do żabiego boga, daj boże mi takiego
Który mnie przywróci do stanu dawnego, abym pływała
W stawu odmętach, bym była kochana, tak jak święta
Spojrzał żabi bóg na ziemię, żal bardzo mu się zrobiło
Spuścil na żabę strugę z wysokości, by jej dobrze bylo
Bo choć maleńka, przecież ją lubił, w koszyku ramion
Czasem hołubił, żabi demon o skrzydłach szerokich
Kochał tę drobinę, małą, zieloną jak liście na tle błękitu
Doznała żaba cudu olśnienia kijanek moc jak uwielbienia
I choć żabi bóg brzuchaty stał się ich ojcem skrzydlatym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |