| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-20 09:15:06
Temat: Jak lwica JAK LWICA
"Prawa rządzące emocjami są daleko bardziej bezwzględne niż
reguły matematyczne."
- Józef Bułatowicz
Pragnienie, agresja, strach, macierzyństwo i miłość -
wszystko to są emocje, którymi kierują określone zasady i prawa. W
psychicznie zdrowym człowieku nic nie idzie na oślep, na żywioł.
Każda emocja ma swoje podstawy i źródła. Każdy afekt ma swoje
przyczyny i prawa. Dobry psycholog jest w stanie nie tylko ustalić
pochodzenie, ale także jest potrafi przewidzieć przyszłe
zachowanie się pacjenta.
Taki strach na przykład jest wywołany poczuciem zagrożenia.
Może zaburzyć zachowanie się człowieka. Wyzwala się poprzez
ucieczkę lub agresję. Takie jest prawo natury. Niwelowanie strachu
jest bardzo ważne dla równowagi psychicznej człowieka. Unikajmy
strachu!
Agresja jest powiązana z frustracją. Ma ona na celu
zaspokojenie potrzeb witalnych człowieka, w tym głownie żywieniowe
i seksualne. W sensie bardziej ogólnym agresywność wskazuje na
dynamizm mocnej osobowości, jednostki nie uchylającej się ani od
przezwyciężania trudności, ani od walki. Odpowiednio skanalizowana
agresja to bardzo pożyteczna rzecz. Nie bójmy się agresji!
Miłość to poryw serca popychający nas ku drugiej osobie.
Istnieją najróżniejsze odmiany i stopnie miłości. Ważne jest, by
była to miłość autentyczna. Nawet małe dziecko pozna się, na
miłości udanej. Kochajmy prawdziwie!
Zazdrość to najbezwzględniejszy współczynnik miłości. To
bardzo przykra i złożona emocja. Zazdrość wyimaginowana jak i
uzasadniona bywa jednakowo okrutna. Wywołana jest obawa utraty
czegoś, na czym nam zależy; władza, utrata osoby ukochanej. Będzie
przejawiać się desperacją lub agresją. Często się mówi: człowiek
zaślepiony zazdrością. Unikajmy zazdrości!
Macierzyństwo to kompleksowy stan emocjonalny, mający na celu
zabezpieczenie potomka. Niesie on z sobą zaspokojenie podstawowych
potrzeb takich, jak: głód, pragnienie, bezpieczeństwo, poczucie
własnej wartości. Często się mówi: walczyć jak lwica o swoje małe.
Emocje mają swoje bezwzględne prawa. Dobrze je znać i
rozumieć, by móc nimi kierować. Bądźmy panami własnych emocji, nie
pozwólmy, by zawładnęły nami bez reszty. Idealny stan jest, gdy
emocje są pod naszą kontrolą. Gdy jesteśmy świadomi swoich
przesłanek i reakcji. Jak zazdrośnik, który potrafi sobie
przetłumaczyć, że jego zazdrość nie ma sensu. Jak ta lwica, która
wie, że musi bronić swoje małe.
Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-01-20 11:04:32
Temat: Re: Zachwiane poczucie wlasnej wartosci - DLUGIEUżytkownik Greg napisał:
> "Kasia" w news:b0eiri$e1i$1@news.tpi.pl napisał(a):
>
>
> "Byl raz bal, na sto par.
> Pan wodzirej wprost szalal po sali" ;)
>
>
>>>>Zabierz mnie ze sobą na imprezkę!!!!!
>>>
>>>:)))
>>
>>Hm...ja poważnie.
>
>
> Troche to utrudnione zwazywszy na te kilkaset kilometrow jakie nas dzieli
> ;-) Ale moze kiedys... CV + zdjecie i list motywacyjny na priv. Jesli
> zwolni sie miejsce zadzwonimy do Pani ;-)
>
> A teraz wszyscy!
>
> "Cala sala spiewa z nami! Tanczac walca, walczyka parami
> Na tym balu, nad balami, takim co sie pamieta latami
> Gdzies Hiszpania, za gorami, a tu zima, karnawal jest z nami
> Raz sie zyje, zakrecmy walczyka ten raz, hiszpanski walczyk w sam raz"
>
> ;)
>
>
> pozdrawiam
> --
> Greg
> Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
> Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
>
Co tam kilometry, grunt to dobra zabawa.
K
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 12:52:02
Temat: Re: Zachwiane poczucie wlasnej wartosci - DLUGIE"Kasia" w news:b0gl3g$ggb$1@news.tpi.pl napisał(a):
>
> >>>>Zabierz mnie ze sobą na imprezkę!!!!!
> >>>:)))
> >>Hm...ja poważnie.
> > Troche to utrudnione zwazywszy na te kilkaset kilometrow
> > jakie nas dzieli ;-)
> Co tam kilometry, grunt to dobra zabawa.
No nie opowiadaj, ze w Twojej okolicy nie ma ani jednego, ktory nie depcze
po stopach ;-)))
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-21 00:14:26
Temat: Re: Zachwiane poczucie wlasnej wartosci - DLUGIE
> zwiazku pozostalo, to cala masa kompleksow.
> Dzis bylem na dyskotece, i obserowalem sam swoje reakcje.
> Balem sie wyjsc na parkiet (odczuwalem fizyczna blokade). Gdy juz
> wyszedlem, odczuwalem silny stres, napiecie miesni, i totalnie nie
> moglem sie wyluzowac. Powod znam - przez kilka lat sporo sie
> nasluchalem o tym jak to nie umiem tanczyc, ze nie mam poczucia rytmu itp.
> Choc uwazam ze tancze lepiej niz wielu facetow, to nie
> moge sie wyluzowac.
Twoj blad tkwi w tym ze sie niepotrzbnie do innych porownujesz. Tancza dobze
ci ktorym taniec sprawia radosc a nie ci dla ktorych taniec jest forma
"pokazania sie". Pomysl o tym ze w tancu powinno sie zatracic pomysl o tym
ze dla prymitywnych plemion podrygiwanie w rytm bebenka jest foma
oczyszczenia. Stop sie z muzyka. Zatancz tylko dla siebie.
To moj sposob (czyli goscia ktory kiedys podieral sciany na dyskotece :) a
teraz...
> Co najlepsze - ja _wiem_ ze jestem atrakcyjny (to co teraz pisze to nie
> po to by sie chwalic), mam 190cm wzrostu, jestem bardzo wysportowany,
zawsze
> opalony, swietnie ubrany (korzystam z uslug stylistki), wyksztalcony itp.
> jednak odczuwam strach przed "dostaniem kosza".
Ja mysle ze to wszystko tkwilo w tobie przed twoim zwiazkiem. Zwiazek byl
tylko takim swoistym katalizatorem.
Czy nie jestes gosciem ktory po odarciu z ciuchow, solarium i zabraniu
dyplomu traci wszystkie swoje atuty?
(ja tak nie mysle tylko mysle ze ty tak myslisz ;) - porownywanie sie do
innych sprawia ze dzielisz ludzi na lepszych i gorszych.
Czy nie odczuwasz strachu przed wyjsciem na glupka?
Czy chcac poderwac dziewczyne nie musisz miec wszystkiego dopietego na
ostatni guzik? fyzura nierozkopana itd. bo inaczej potrafisz wynalezc jakis
powod dla ktorego rezygnujesz.
W pracy czujesz sie dobze bo jestes osoba powszechnie szanowana a podrywajac
dziewczyne mozesz sie spotkac z kazda mozliwa reakcja. (np sprawiasz
wrazenie faceta ktory moglby miec kazda a niektore dziewczyny odnajduja
przyjemnosc w olewaniu takich wlasnie gosci.)
Bo flirtowanie i podrywanie jest najbardziej zlozona gra taktyczna ktorej
wyniku nigdy nie mozesz byc dokonca pewny.
Wydaje mi sie ze najlepszym podejscie jest takie: to jest calkowicie
naturalne bo spedzanie czasu na rozmowie z kims jest lepszym sposobem
spedzania wolnego czasu niz siedzenie przed telewizorem.
Ubranie - wydaje mi sie ze (sposob ubierania wplywa na to kim jestes(i
oczywiscie vive versa), moze zacznij sie ubierac troche luzniej i swobodniej
.
________________
niespecjalista
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-21 07:26:57
Temat: Ploteczki PLOTECZKI
Plotka ma krotkie nogi, ale czesto zgrabne."
- zaslyszane
Plotka to prawdopodobna, ale nie sprawdzona,
rozprzestrzeniajaca sie ustnie nowina zwiazana z aktualna
sytuacja. Moze sie ona rodzic z dyskusji miedzy niedoinformowanymi
osobami, usilujacymi wytlumaczyc sobie niejasne zdarzenie, ktore
moze okazac sie wazne. Istnieja takze plotki calkiem wyssane z
palca.
Plotka zywi sie przesadami i ukrytymi obawami. Zyja wylacznie
dlatego, ze sa zainteresowane nia osoby, ktore ja
rozprzestrzeniaja i wysluchuja. Niezdrowa ciekawosc ludzka to
wspaniala pozywka dla plotki. W rozprzestrzenianiu sie plotek
stwierdzono doswiadczalnie trzy tendencje. Redukcja - im bardziej
pogloska sie rozprzestrzenia, tym staje sie krotsza, zwiezlejsza i
latwiejsza do przekazania dalej. Tendencja akcentujaca - zachowane
szczegoly ulegaja nasileniu. Tendencja asymililacji - zachowane
elementy zostaja zreorganizowane, by utworzyc calosc spojna,
prosta i logiczna.
Plotka to nie sprawdzona lub klamliwa pogloska, wiadomosc
powtarzana z ust do ust, najczesciej szkodzaca czyjes opinii.
Mowimy: plotka wyleci wroblem, a powraca wolem." Intencje osoby
roznoszacej plotki sa prawie zawsze nikczemne, podle. Moze ona
wyrzadzic komus nie opisana, wielka moralna szkode. Przed plotka
bardzo trudno sie obronic, przykleja sie do osoby jak czarna,
mazista papa. Plotka zacietrzewia i rani. Tak, jak prawda jest do
duszy ludzkiej kluczem, tak plotka wytrychem. Czy istnieje jakies
panaceum? Ignorowanie!
Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-21 23:24:53
Temat: Re: Ploteczki
> PLOTECZKI
>
Jakis czas temu dostalem sie w "plotkujace" towarzystwo. O kazdym smiesznym
zdarzeniu lub wpadce dowiaduje sie najwyzej z dzienym opoznieniem. Ta
otwartosc i zupelny brak tajemnic nauczyly mnie smiac sie z samego siebie, i
traktowac swoje gafy z przymrozeniem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |