« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-25 22:26:22
Temat: Zagadka, było: schizofrenia, a może znów, o maupach?
Użytkownik "kamil386" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0632ivs4ttpb7pb18457ehlf280jnreoae@4ax.com...
> On Sun, 11 May 2003 06:59:28 +0000 (UTC), "ksRobak"
> <e...@N...gazeta.pl> wrote:
>
> >Pierwszą Prawdą o człowieku jest:
> >"człowiek posiada świadomość istnienia" [ksRobak]
Apropos (zżarło mi wszelkie postowanie)
Słowo 'człowiek' jest niedokładne. Poetyckie.
Rozdział Człowiek, człowiek.
Pojmowanie literek jest kłopotliwe, dlatego dopytowywuje.
Przykład: Samica chomika trzyma w łapkach swojego
nowonarodzonego, i go pożera. Jest i tak potwornie,
nażarta, więc zostawia resztki. Przychodzi, chomik,
Dożera, zostawiając resztki futra. Przykro robi się tylko
dziecku, które na to patrzy. Mama z tatą, zjadły dzidziusia!
Tu beczenie.
Kto jest winny płaczu dziecka, gdy matka ma oczy w łzach,
a tata najchętniej wpieprzył by bydlaki do sedesu.
ett
Przykład z dzisiejszego dnia.
Babcia i dziadek, mają mord w oczach.
Ale wiedzą co zrobić? Kogo ukarać?
Kto spuści wodę za chomikami?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-26 16:34:09
Temat: Re: Zagadka, było: schizofrenia, a może znów, o maupach?Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bfsan3$q27$1@news.onet.pl...
> Przykład: Samica chomika trzyma w łapkach swojego
> nowonarodzonego, i go pożera. Jest i tak potwornie,
> nażarta, więc zostawia resztki. Przychodzi, chomik,
> Dożera, zostawiając resztki futra.
Ekhem ekhem, chomiczątka są nagie. ;P
Daga [która hodowała chomiki, myszki i szczurki od 3. roku
życia :)]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-26 18:37:30
Temat: Re: Zagadka, było: schizofrenia, a może znów, o maupach?Cześć :-)))
> > Przykład: Samica chomika trzyma w łapkach swojego
> > nowonarodzonego, i go pożera. Jest i tak potwornie,
> > nażarta, więc zostawia resztki. Przychodzi, chomik,
> > Dożera, zostawiając resztki futra.
>
> Ekhem ekhem, chomiczątka są nagie. ;P
>
> Daga [która hodowała chomiki, myszki i szczurki od 3. roku
> życia :)]
Świetny przykład, zaufania :-)))
Przełożyłaś swoją projekcję, na mnie.
A pozwól, że Ci udowodnię....
Chomiki - dzieci - mają cztery tygodnie.
Siedem w miocie - ostały się trzy.
Reszta 'najadła się marchewki i zdechła' - oficjalna wersja.
Te trzy, dwa beżowe, jeden czarny, ostały się.
Miały imiona. Czarny, był najżywszy. Ciągle coś psocił.
Uwielbiał się wylegiwać. Nazwany Brutusem.
A teraz, beżowy jest Tatuś, Mamusia czarna - (w tym wypadku).
Nikt dzieciom płci nie sprawdzał. Być może była, to Brutusica.
Znasz ten schemat działania?
To pytanie dodatkowe - kto zmienia schematy?
Jedyne co mogłem, to powiedzieć, że widziano go na podwórku,
gestykulacją pokazać kobiecie do której bieg malec, o co chodzi,
ta 'świetnie' zaskoczyła, i potwierdziła, że widziała, ale tyle trawy,
a 'on' szuka norki. Beczenie ustało - poprzez kłamstwo.
Ale to co w 3,5 latku zostało/niezostało....
będzie pewnie idealne na kozetkę.
Jeśli ten opis Cię nie przekonuje...hmm... no cóż.
ett - rzadko zmyśla, za niego 'zmyśla' rzeczywistość.
Ale zdarza się :-)))
-------
Jednak Twoja 'intuicja kobieca' gdzie?
Jak facet ni w pięć, ni w dziesięć, pisze taki post?
Przepisuje książki?
-------
A żeby Cię ....dobić :-)))
Chcesz telefon do tego dziecka?
Spytasz czy miał małego chomika,
bo widziałaś, jednego, samotnego, idącego na Grunwald!
"Dopełnisz dzieła"
ett
ps. Oczywiście tel. na priv.
pss. Oczywiście pamiętam. Miałem problemy z kompem
Jak to zwykle bywa, jeśli się w nim grzebie i montuje
setki bzdur :-)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-27 11:51:26
Temat: Re: Zagadka, było: schizofrenia, a może znów, o maupach?Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bfuhqf$gc7$1@news.onet.pl...
> Jednak Twoja 'intuicja kobieca' gdzie?
> Jak facet ni w pięć, ni w dziesięć, pisze taki post?
> Przepisuje książki?
Ty tu mną nie mani puluj! Nikt nie mówi, że to prosty
problem i że da się go łatwo rozwiązać. Ja Ci piszę tego
posta z punktu widzenia tego 3-latka. To boli, bardzo boli.
Dla dziecka to wstrząs. A mnie nikt nie wytłumczył, dlaczego
tak się u chomików dzieje. Nikt. Więc bolało jeszcze
bardziej. I było poczucie zagrożenia - może mnie mamusia z
tatusiem też zjedzą, jak będę niedobra?
To był błąd. Dziecku _trzeba_ wytłumaczyć, dlaczego tak się
dzieje. I że to nie wina tych małych chomiczków. Tak jak
trzeba wyjaśnić zasady obchodzenia się z chomikami, kiedy
pojawiają się młode. Chimiki nie zjadają młodych, jeśli nie
czują się zagrożone. Czy to dziecko wiedziało, co trzeba
robić z chomikami i jak się nimi zajmować? Ja się tego
dowiedziałam w sklepie zoologicznym dopiero po fakcie.
3-latek naprawdę zrozumie. Ale trzeba założyć, że zrozumie,
a nie że "mały, to i tak nie pojmie". Trzeba próbować
tłumaczyć mimo wszystko. Mimo, że to trudne i że będzie
bolało. Życie boli. Skoro już się zdarzyło coś takiego, to
nie wolno tak zostawić... i to rola rodziców, bo w tym wieku
to oni są dla dziecka największym autorytetem...
> pss. Oczywiście pamiętam. Miałem problemy z kompem
A ja tu jestem tylko na chwilę i zaraz znowu znikam - aż do
następnego weekendu. A w Krakowie będę po 15 sierpnia. :-)
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-27 14:36:28
Temat: Re: Zagadka, było: schizofrenia, a może znów, o maupach?Użytkownik "Daga"
> Ty tu mną nie mani puluj! Nikt nie mówi, że to prosty
> problem i że da się go łatwo rozwiązać. Ja Ci piszę tego
> posta z punktu widzenia tego 3-latka. To boli, bardzo boli.
Moja wiedza na temat 'obsługi chomika' jest skromna.
Też pamiętam z dzieciństwa, 'zjedzone myszki'.
Ale 'instrukcji obsługi dla trzylatków', nie znam.
Wydarzenie, jak wydarzenie. Dzieciak, tylko dlatego,
uwierzył, że chciał, a całe otoczenie, zgodnie,
wtłoczyło mu - 'pomyliłeś się, pewnie zjadły, coś podobnego'.
Czyli manipulacja.
Niby jest po sprawie. Teraz się chomiki 'odwiedza',
w 'asyście' i już.
Jakbyś miała chwilę, to pomyśl - jak niby, ta szczera informacja,
miałaby wyglądać?
To, że się ludzie zjadają, to norma.
Np. Babajaga.
Ale to obcy, nie tata i mama.
hmmm...
zdrówki
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-27 16:36:03
Temat: Re: Zagadka, było: schizofrenia, a może znów, o maupach?Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bg0pmn$73q$1@news.onet.pl...
> Ale 'instrukcji obsługi dla trzylatków', nie znam.
Bo takiej nie ma. To rodzice znają dziecko i to oni powinni
wiedzieć najlepiej, jak mu przekazać _fakty_. Nie oszukiwać.
> Czyli manipulacja.
Niedobrze. Kiedyś zburzy się zaufanie tego dziecka. :(
> Jakbyś miała chwilę, to pomyśl - jak niby, ta szczera
informacja,
> miałaby wyglądać?
Nad czym tu myśleć? Powiedzieć prawdę. Można kupić
książeczkę o chomikach i dziecku poczytać tak, żeby mogło
zadawać pytania, jeśli czegoś nie rozumie.
Mnie to tumaczył pan w zoolku, nie jakoś specjalnie, ale
mnie to bardzo interesowało, więc pamiętam - "samiczki
zjadają młode, kiedy się boją". Pan mi to tam tłumaczył tak
normalnie, opowiadał, co zrobić, żeby się mniej bały te
samiczki. Bez żadnych bajek i kłamstw.
Takoż i ja to tłumaczyłam znajomemu dziecku kiedyś. Sama
będąc dzieckiem nastoletnim. :) Nie dlatego, że wiedziałam,
że tak trzeba, ale dlatego, że nie umiałam tiutiać do
dziecka i traktowałam je jak partnera. :-)
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-27 17:06:11
Temat: Re: Zagadka, było: schizofrenia, a może znów, o maupach?Użytkownik "Daga"
> Niedobrze. Kiedyś zburzy się zaufanie tego dziecka. :(
Proces wychowania jest długotrwały. Czyli trzeba wiedzieć,
kiedy i co.
> > Jakbyś miała chwilę, to pomyśl - jak niby, ta szczera
> informacja,
> > miałaby wyglądać?
>
> Nad czym tu myśleć? .....
>.... Pan mi to tam tłumaczył tak
> normalnie, opowiadał, co zrobić, żeby się mniej bały te
> samiczki. Bez żadnych bajek i kłamstw.
I pewnie, masz świetne stosunki z rodzicami.
Od dawna wiesz, że mamusia, może cię zjeść?
Czy sama, zjadasz mamusie? (oczywiście w samoobronie)
'Na wszelki wypadek'.
> Takoż i ja to tłumaczyłam znajomemu dziecku kiedyś. Sama
> będąc dzieckiem nastoletnim. :) Nie dlatego, że wiedziałam,
> że tak trzeba, ale dlatego, że nie umiałam tiutiać do
> dziecka i traktowałam je jak partnera. :-)
Świetnie. I jest już patologiczny? :-|
> Daga
ett
'Zapis emocjonalny - jest odwrotnie proporcjonalny do logicznego
myślenia'
Ucząc dzieci myślenia logicznego, przygotowujesz je do życia,
w tym, a nie innym społeczeństwie.
Cel- ochrona tego dziecka, wartości.
O to pytałem na początku. Kto popełnił błąd?
Rodzice - kupując zabawkę, a nie wiedząc czym jest?
Dziadkowie - ze swoją 'tolerancją' wszystkiego.
Może, któryś z rodziców?
Ty twierdzisz, że ja. I ok.
Ja - pozwolisz - nie zgodzę się z Tobą.
Ale oczywiście możemy to przećwiczyć w realu :-))
Na Tobie :-)
e
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-27 17:21:23
Temat: Re: Zagadka, było: schizofrenia, a może znów, o maupach?Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bg10p7$j8t$1@news.onet.pl...
> Proces wychowania jest długotrwały. Czyli trzeba wiedzieć,
> kiedy i co.
To prawda...
> I pewnie, masz świetne stosunki z rodzicami.
Chyba żartujesz - przecież rodzice mi nie powiedzieli i nie
wytłumaczyli, dlaczego samiczka zjadła młode...
> Od dawna wiesz, że mamusia, może cię zjeść?
Tak, bo mamusia sama mi to powiedziała, jak dziecięciem
byłam. :/
> > Takoż i ja to tłumaczyłam znajomemu dziecku kiedyś. Sama
> > będąc dzieckiem nastoletnim. :) Nie dlatego, że
wiedziałam,
> > że tak trzeba, ale dlatego, że nie umiałam tiutiać do
> > dziecka i traktowałam je jak partnera. :-)
>
> Świetnie. I jest już patologiczny? :-|
Nie żyje. :(
Ale akurat ten sposób partnerski jest dobry, duuużo lepszy
od tiutiania i oszukiwania dziecka. Ale to wiem dopiero
teraz. Nie wiedziałam, kiedy byłam dzieckiem.
> O to pytałem na początku. Kto popełnił błąd?
> Rodzice - kupując zabawkę, a nie wiedząc czym jest?
> Dziadkowie - ze swoją 'tolerancją' wszystkiego.
> Może, któryś z rodziców?
Dopóki dziecko jest pod opieką rodziców, to zwykle oni są
odpowiedzialni. Ale wiem z doświadczenia, że czasem dziadków
nie da się upilnować. :/ Ten, kto dał dziecku chomika -
odpowiada. Bo zachował się nieodpowiedzialnie dając bez
słowa, jak się chomikiem zajmować.
> Ty twierdzisz, że ja. I ok.
CoTy?
> Ale oczywiście możemy to przećwiczyć w realu :-))
> Na Tobie :-)
Ci przećwiczyć? Zjadanie? ;PP
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-27 21:02:43
Temat: Re: Zagadka, było: schizofrenia, a może znów, o maupach?Użytkownik "Daga"
> > I pewnie, masz świetne stosunki z rodzicami.
>
> Chyba żartujesz - przecież rodzice mi nie powiedzieli i nie
> wytłumaczyli, dlaczego samiczka zjadła młode...
Czyli masz dobre stosunki ze śmiałkiem z zoosklepu?
> Tak, bo mamusia sama mi to powiedziała, jak dziecięciem
> byłam. :/
Pytałaś czy mama miała chomiczki w dzieciństwie?
> > Świetnie. I jest już patologiczny? :-|
>
> Nie żyje. :(
Zdarza się. Więcej ginie na ulicach, niż w wojnach.
> Ale akurat ten sposób partnerski jest dobry, duuużo lepszy
> od tiutiania i oszukiwania dziecka. Ale to wiem dopiero
> teraz. Nie wiedziałam, kiedy byłam dzieckiem.
Ach oczywiście. A partnerowi też tak mówisz?
Obsikaj teren, zbliża się obcy pies!
Wiesz, jestem Twoją pajęczycą....
Większość z nas jest wychowana, na bajkach,
porównawczo z przyrodą.
Myślisz czasami jak on odbierze słowa w tej sytuacji?
Czy jest już dojrzały? Czy zrozumie?
Więc, jesteś zawsze szczera do bólu?
Mały trzy letni 'partner' przetrzyma wszystko?
> Dopóki dziecko jest pod opieką rodziców, to zwykle oni są
> odpowiedzialni. Ale wiem z doświadczenia, że czasem dziadków
> nie da się upilnować. :/ Ten, kto dał dziecku chomika -
> odpowiada. Bo zachował się nieodpowiedzialnie dając bez
> słowa, jak się chomikiem zajmować.
Dała chomika mamusia, ta najbardziej zapłakana siksa, w zespole.
Która, na myślenie ma mało czasu.
Tata, bo .... a zwisa mi to. Chomik tańszy, od królika.
Dziadkowie 'nie wnikali'.
> > Ty twierdzisz, że ja. I ok.
>
> CoTy?
No tak, to ja pierwszy, ruszyłem lawinę kłamstwa.
Której, konsekwencją było, że maluch nie wiedział, co widział.
Choć kłamali wszyscy.
> Ci przećwiczyć? Zjadanie? ;PP
Ja mam, to przećwiczone :-))
Nawet poddałem się dobrowolnie, świadomie,
procesowi/om pożerania :-))
Ja już mam ... stabilny system obrony.
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |