Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Zakopane w Europejskim Roku Osób Niepełnosprawnych

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zakopane w Europejskim Roku Osób Niepełnosprawnych

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-10-15 19:46:16

Temat: Zakopane w Europejskim Roku Osób Niepełnosprawnych
Od: "Leszek Konopa" <l...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


http://www.niepelnosprawni.info/labeo/app/cms/x/4935

Zakopane w Europejskim Roku Osób Niepełnosprawnych
Poniżej przedstawiamy list zamieszczony w ostatnim numerze Tygodnika
Podhalańskiego. Autorka, osoba niepełnosprawna, opisuje w nim nietolerancję,
z jaką spotkała się podczas swojego wakacyjnego pobytu w Zakopanem i
Tatrach. A podobno mamy Europejski Rok Osób Niepełnosprawnych.

Nazywam się Agata Rogalska, mam 19 lat i mieszkam w Radomsku. Od urodzenia
choruję na zanik mięśni i poruszam się na wózku. Mój brat również cierpi na
tę samą chorobę. W sierpniu wraz z rodzicami postanowiliśmy wybrać się na
mały odpoczynek, z nadzieją, że wśród Tatr i w "miłej" atmosferze Zakopanego
zapomnimy o codzienności.

Okazało się jednak, że nawet w takim mieście, przez które przewija się tak
dużo różnych turystów, są ludzie, którzy niechętnie patrzą na osoby
niepełnosprawne. Otóż 9 sierpnia wybraliśmy się nad Morskie Oko, by
podziwiać uroki Tatr. Koło południa byliśmy na miejscu. Tam spotkała nas
bardzo niemiła niespodzianka, która popsuła praktycznie cały dzień. Gdy
dojeżdżaliśmy do parkingu przy Palenicy Białczańskiej, kazano nam jechać aż
do samego końca lewym pasem. Przy bramce okazało się, że nie ma miejsca na
parkingu i nie zostaniemy wpuszczeni, mimo że mamy pojazd oznakowany. Na nic
zdały się prośby i rozmowy ze stojącymi na bramce... a nawet z kierownikiem
parkingu - Józefem Pawlikowskim, któremu próbowaliśmy wytłumaczyć, iż
poczekamy aż do momentu zwolnienia się jakiegokolwiek miejsca, na co pan
kierownik nie wyraził zgody i kazał przyjechać następnego dnia o 6. rano. Po
dłuższej negocjacji pozwolono nam dojechać do parkingu, gdzie mogliśmy
jedynie wyciągnąć wózki i wypakować się, po czym tata musiał cofnąć się 1 km
dalej, by zaparkować nasz samochód na drodze dojazdowej, gdzie również
pobierane są opłaty za postój. Czekając wraz z mamą na tatę, zwróciliśmy
uwagę, że na parkingu, gdzie jest aż 600 miejsc, znajduje się jedynie 1
miejsce parkingowe dla osoby niepełnosprawnej. Spacerując po parkingu
zauważyliśmy też 7 wolnych miejsc, gdzie mogliśmy swobodnie zaparkować swój
samochód (na dowód tego mamy zrobione zdjęcia). Gdy powiadomiliśmy o tym
kierownika, stwierdził, że i tak nie możemy wjechać, a na pytanie mamy: -
Czy na takich osobach panu nie zależy? - pan Pawlikowski odpowiedział: -
Mnie na nikim nie zależy. Dodał również, że gdyby mama była grzeczniejsza,
to miejsce na parkingu dostalibyśmy.

Kolejna przykrość spotkała nas w samym Zakopanem. Na całych Kuprówkach są
jakieś 3-4 restauracje, gdzie można wjechać wózkiem, przy czym w jednej
zostaliśmy bardzo nieładnie potraktowani. W "Kolorowej" jeszcze nie
zdążyliśmy usiąść przy stoliku, gdy pani kelnerka kazała nam się przesiąść,
bo będziemy zawadzali... Nie wiedziała jeszcze, w jaki sposób zostaną
ustawione wózki przy stoliku. Tak potraktowani, podziękowaliśmy i wyszliśmy
z lokalu. Wchodzący goście, którzy byli świadkami tego incydentu,
zamanifestowali swoją z nami solidarność i również opuścili
restaurację(...).

Na Gubałówce winda zamontowana do wagoników jest nieczynna. Po cóż więc ją
zamontowano, skoro nikt nie może z niej skorzystać? Również przy zakupie
biletów na Kasprowy Wierch spotkaliśmy się z niechęcią sprzedających ze
względu na to, że wózki zajmują więcej miejsca, niż osoba stojąca. Sądzę, że
również władze Zakopanego są niezbyt przychylne osobom niepełnosprawnym,
ponieważ stawiając zakazy wjazdu, np. na drodze dojazdowej do kolejki na
Kasprowy Wierch - nawet dla osób niepełnosprawnych, stwarzają kolejne
utrudnienia... Być może te zakazy są do obejścia, ale nie dla tych, którzy
przyjeżdżają do Zakopanego zazwyczaj na weekendy, gdy urzędy są nieczynne i
nie można załatwić jakiejkolwiek sprawy.

Dlatego nurtują mnie pytania: 1. Czy osoby niepełnosprawne są gorsze od osób
w pełni sprawnych? 2. Czy należy nam się mniej przyjemności? 3. Czy mamy
zamknąć się w domu i nic w życiu nie zobaczyć, bo ludzie w pełni sprawni nie
umieją obcować z osobą nieco inną od siebie? Jedyne, co złagodziło te
wszystkie niezbyt ciekawe niespodzianki, towarzyszące pobytowi w Zakopanem,
to bardzo sympatyczni właściciele domu, w którym mieszkaliśmy, i miła
obsługa przy zjeździe krzesełkowym na Gubałówce, gdzie zatrzymali wyciąg,
byśmy mogli spokojnie usiąść.

Źródło: Tygodnik Podhalański, 25 sierpnia 2003; www.tygodnikpodhalanski.pl,
www.prawaczlowieka.net
Opracowanie: Bartosz Dominiak

informacja pochodzi z portalu www.ngo.pl


----------------------------------------------------
------------------------
----


Odpowiedź na listy władz miasta Zakopanego

Zakopane, 10.09.2003r

Szanowna Pani
Agata Rogalska

Szanowna Pani,
Z wielką uwagą przeczytałem list od Pani i chciałbym podziękować za
wszystkie zawarte w nim uwagi i sugestie. Prawdą jest, że ogólny poziom
tolerancji w naszym kraju, także wobec osób niepełnosprawnych, jest niski.
Przykro mi, że odczuła Pani skutki tego na sobie. Niestety, Urząd Miasta nie
ma bezpośredniego wpływu na zachowanie mieszkańców Zakopanego w stosunku do
osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. Wśród zadań podejmowanych
przez miasto można jednakże wymienić m.in.: dofinansowanie sportu osób
niepełnosprawnych - 42 955,72 zł (2000-2003r.), czy wspieranie działań
kulturalnych osób niepełnosprawnych - 25 935 zł (2000-2003r.).
Jeśli chodzi o problem wynikły na parkingu w okolicach Morskiego Oka, to
trudno jest mi udzielić jakichkolwiek wyjaśnień chociażby ze względu na to,
że znajduje się on na terenie gminy Bukowina Tatrzańska.
Jest również niemożliwym kontrolowanie zachowania obsługi w lokalach
gastronomicznych w mieście, zwłaszcza w dobie wolnego rynku i wolnej
konkurencji. Jeśli ktoś nie rozumie zasady "Klient nasz pan", to wkrótce sam
się przekona, że jej niestosowanie przynosi opłakane skutki.
Dziękuję za doniesienie o stanie windy na Gubałówce - spróbujemy
interweniować w tej sprawie tak, by winda służyła niepełnosprawnym zgodnie
ze swoim przeznaczeniem.
Na koniec sprawa dojazdu do Kuźnic. Rzeczywiście, na drodze prowadzącej do
dolnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch obowiązuje zakaz wjazdu. Nie jest
to jednak sytuacja bez wyjścia - można skorzystać z usług kursujących w
naszym mieście niskopodłogowych autobusów, lub kilka dni wcześniej wysłać
pismo z prośbą o wystawienie stosownego zezwolenia na adres Wydziału
Transportu i Drogownictwa U.M. Zakopane (fax.: 0*18 202 04 55, lub e-mail:
o...@u...zakopane.pl). Zaświadczenie takie można odebrać w recepcji
urzędu, która jest czynna także w soboty i niedziele.
Mam nadzieję, że pomimo nieprzychylnych reakcji niektórych Zakopiańczyków,
zechce Pani odwiedzić nasze miasto w przyszłości. Przesyłam pozdrowienia
Z poważaniem

Grzegorz Cisło
Sekretarz Miasta Zakopane

Data utworzenia dokumentu: 02.09.2003, 12:59





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-10-15 20:34:06

Temat: Re: Zakopane w Europejskim Roku Osb Niepenosprawnych
Od: "Adam Pietrasiewicz" <t...@p...adres.e-mail> szukaj wiadomości tego autora



W środę, 15 października 2003 21:46:16 Leszek Konopa napisał/a w
wiadomości news:bmk88q$2dg$1@nemesis.news.tpi.pl
Uwaga - adres ANTISPAM - zobacz stopkę listu!

> Zakopane w Europejskim Roku Osób Niepełnosprawnych
> Poniżej przedstawiamy list zamieszczony w ostatnim numerze Tygodnika
> Podhalańskiego. Autorka, osoba niepełnosprawna, opisuje w nim nietolerancję,
> z jaką spotkała się podczas swojego wakacyjnego pobytu w Zakopanem i
> Tatrach. A podobno mamy Europejski Rok Osób Niepełnosprawnych.

No właśnie - i mamy dwie zupełnie sprzeczne relacje z Zakopanego, przy
czym jedna została umieszczona tutaj, a druga w gazecie. Która jest
prawdziwa? Moim zdaniem obie!

Czy ta sama sprawa może być jednocześnie czarna i biała?

Moim zdaniem MOŻE. Zaobserwowałem to bardzo wyraźnie na moim własnym
przykładzie i na przykładzie wielu otaczających mnie ludzi.

Otóż zaobserwowałem, że najważniejsze w życiu jest to, jakie się ma do
świata nastawienie. Gdy człowiek ma pogodne nastawienie do świata, gdy
stara się uśmiechnąć, a nie być ponurym, gdy nie wyobraża sobie, że
wszystko mu się należy, to jest o wiele łatwiej, a i ludzie wokół są
jacys tacy bardziej mili i uczynni.

Nie znam tej pani, która napisała ten artykuł. Nie należy jednak
zapominać o tym, że ona pisała o innych ludziach, nie o sobie. Pisała
o tym, jak INNI się wobec niej zachowywali, nie napisała jednak o tym,
jak ONA się zachowywała w tym czasie.

Przykład z Morskim Okiem, Kasprowym i restauracjami jest DOSKONAŁYM
dowodem na to, że to wcale nie tamci byli winni "nietolerancji" (gdzie
tu jest do cholery NIETOLERANCJA????), tylko być może trzeba by
popatrzeć raczej w lustro.

Kilka dni temu wszyscy czytalismy tutaj, na naszym forum, relację z
pobytu w Zakopanem. I o Morskim Oku, i o Kasprowym i o restauracjach -
jakże to było odmienne!

A ja z własnego doświadczenia dodam, że niejednokrotnie spotkałem się
z postawą roszczeniową ze strony inwalidów. Nieprzyjemnie
roszczeniową, agresywnie roszczeniową. I nie ma się co dziwić, że
ludzie reagują tak, jak reagują. Ludzie sprawni chętnie nam pomagają,
ale z całą pewnością nie w sytuacji, w której DOMAGAMY się tej pomocy,
tym bardziej gdy domagamy się jej agresywnie. O pomoc należy POPROSIĆ
- nie ma w tym niczego wstydliwego, nie ma w tym niczego złego. NIkt
nie ma OBOWIĄZKU nam pomagać i od nikogo nie wolno tego wymagać.

Powtórzę, że nie byłem świadkiem opisanych w tym artykule sytuacji,
więc mogę sobie tylko gdybać. Ale porównanie dwóch relacji jest
wymowne. I myślę, że z dużą dozą prawdopodobieństwa mogę założyć, że
"nietolerancja" zakopiańczyków wynikała tylko i wyłącznie ze
specyficznych cech charakteru autorki artykułu i jej bliskich.

Nie spotykam się w swoim życiu z nieżyczliwością ludzką w większym
stopniu niż ktokolwiek inny, sprawny, czy inwalida. Uważam, że
spotykam się ze względu na moje kalectwo z wiele większą ilością oznak
życzliwości i checi pomocy, niż jakakolwiek osoba pełnosprawna i
dlatego takie relacje bardzo mnie bulwersują.

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Redaktor Biuletynu Sceptycznego
http://www.biuletynsceptyczny.z.pl
Mój adres priv http://www.cerbermail.com/?DQr0g2Y88R


---
Ten list został wysłany przy użyciu Gołąbka http://www.amsoft.com.pl/golabek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-10-16 16:07:40

Temat: Re: Zakopane w Europejskim Roku Osb Niepenosprawnych
Od: a...@i...org.pl (algraf) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: Adam Pietrasiewicz
To: p...@n...pl
Sent: Wednesday, October 15, 2003 9:34 PM
Subject: Re: Zakopane w Europejskim Roku Osb Niepenosprawnych



Witam,

Adam ma racje, mnie tez wydaje sie ze ta pani miala stare podejscie do
niepelnosprawnosci - typu wszystko mi sie nalezy bo jestem kulawy. Z jednej
strony integracja i rownouprawnienie, a z drugiej lituj sie nade mna.

pozdr.
Arek

--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-10-16 18:02:42

Temat: Re: Zakopane w Europejskim Roku Osb Niepenosprawnych
Od: "Alina Maryńska" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Adam Pietrasiewicz <t...@p...adres.e-mail> napisał(a):

> Czy ta sama sprawa może być jednocześnie czarna i biała?
>
> Moim zdaniem MOŻE. Zaobserwowałem to bardzo wyraźnie na moim własnym
> przykładzie i na przykładzie wielu otaczających mnie ludzi.
>
> Otóż zaobserwowałem, że najważniejsze w życiu jest to, jakie się ma do
> świata nastawienie. Gdy człowiek ma pogodne nastawienie do świata, gdy
> stara się uśmiechnąć, a nie być ponurym, gdy nie wyobraża sobie, że
> wszystko mu się należy, to jest o wiele łatwiej, a i ludzie wokół są
> jacys tacy bardziej mili i uczynni.

Oczywiście, zgadzam się z Tobą.

Jest jeszcze jeden aspekt tego wszystkiego, który może być ważny i MZ jest.
_Logistyka_ :) Otóż, kiedy gdziekolwiek się ruszam, a ruszam się dość dużo,
zawsze wcześniej przygotowuję pole działania. Czyli kilka dni 'przed'
telefonuję, uprzedzając sytuację, mówiąc, jakie mam plany i pytając, czy
spełnienie ich jest możliwe w danej firmie. Ludzie, którzy odpowiadają za
interesujący mnie w tym momencie odcinek życia publicznego ( urzędnicy PKP,
PKL, TPN i wielu innych)kiedy są uprzedzeni o specyficznej sytuacji (wizyta
ludzia z kółkami zamiast nóg i chęć skorzystania przez takiego z ich oferty)
i niecodziennych zadaniach dla ich firmy podchodzą (po czasem początkowej
konsternacji) życzliwie i ambitnie, a przede wszystkim mają czas na
przygotowanie się (np.podstawienie podjazdu do wagonu, czy sprzedaż
mniejszej ilości biletów na dany kurs kolejki linowej, by wózek bez kłopotów
się mieścił). Oczywiście, załatwiam to w konkretny, a przy
tym 'uśmiechnięty' sposób, bez jęczenia w telefon i nerwicy w głosie :)
Na marginesie tego całego roku ON chcę zauważyć, że wcale nie jesteśmy tacy
sami, jak ludzie pełnosprawni, co jak mam wrażenie, niektórzy chcą forsować
hasłowo - i nie ma co udawać, że tak jest. Różnimy się (ok, ściślej: ja się
różnię) sposobem poruszania i korzystania z wielu urządzeń. Ta różnica nie
powoduje u mnie poczucia bycia gorszą, czy mniej wartościową. Po prostu w
tej konkretnej dziedzinie - lokomocji - jestem inna od większości. Ale po to
bozia mi dała inteligencję, by do takiej sytuacji dostosować się i
wykorzystywać życie na tyle, na ile się da. Da się całkiem dużo.

Adam ma rację, ważne jest podejście do innych. Nie mam natury nieszczęśnika,
najczęściej jestem pogodna i to bywa zaraźliwe Jasno werbalizuję swoje
specyficzne potrzeby - kiedy ktoś wie, jakiej pomocy oczekuję i czy w
ogóle, to czuje się w moim towarzystwie naturalniej, lepiej, niż w
tajemniczym świecie enigmatycznego inwalidy :) W ogóle istotny jest jasny
przekaz - wielu ludzi jest nieśmiałych i nie bardzo wie w pierwszym
momencie, jak zachować się w kontakcie z kims poruszającym się na wózku.
Należy ich ośmielać, a nie oczekiwać jasnowidztwa.
--
pozdrawiam, Linka






--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-10-16 18:21:03

Temat: Re: Zakopane w Europejskim Roku Osb Niepenosprawnych
Od: "Piotr M:)" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 03-10-16 20:02, Użytkownik Alina Maryńska napisał:
>
>
> Jest jeszcze jeden aspekt tego wszystkiego, który może być ważny i MZ jest.
> _Logistyka_ :) Otóż, kiedy gdziekolwiek się ruszam, a ruszam się dość dużo,
>


Witaj

To co nastepuje po zacytowanych wyżej słowach powinno się wykuć w skale
i postawic w jakims widocznym miejscu a do tego jeszcze rozdać kopie
wszystkim ON od 7 do 107 roku zycia i ich rodzicom a zwłaszcza rodzicom
:) swieta prawda

Piotr
--
"Ciało dopiero przez erotyzm staje się interesujące i symboliczne."
(Karol Irzykowski)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-10-16 18:48:54

Temat: Re: Zakopane w Europejskim Roku Osb Niepenosprawnych
Od: Jacek Kruszniewski <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora



algraf napisał(a):
>
> ----- Original Message -----
> From: Adam Pietrasiewicz
> To: p...@n...pl
> Sent: Wednesday, October 15, 2003 9:34 PM
> Subject: Re: Zakopane w Europejskim Roku Osb Niepenosprawnych
>
> Witam,
>
> Adam ma racje, mnie tez wydaje sie ze ta pani miala stare podejscie do
> niepelnosprawnosci - typu wszystko mi sie nalezy bo jestem kulawy. Z jednej
> strony integracja i rownouprawnienie, a z drugiej lituj sie nade mna.

Arku i Adamie - niestety ale to jest dokładnie to !!!
Jacy my biedni - integrujcie nas, tylko co my w zamian dajemy ?? Bo nam
się należy ??

--
Z pozdrowieniami

Jacek Kruszniewski

---------------------------------------------------
IV Międzynarodowy Zjazd i Konferencja
Osób Niepełnosprawnych Związanych z Internetem
"Ustroń 2003"
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
---------------------------------------------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Renta socjalna -decyzja
Apel prosze o Pomoc
Praca
"Nie musisz sie jakac! Kazdy typ jakania mozna zastapic plynna mowa"
MDN

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »