Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Leszek Konopa" <l...@c...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Zakopane w Europejskim Roku Osób Niepełnosprawnych
Date: Wed, 15 Oct 2003 21:46:16 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 129
Message-ID: <bmk88q$2dg$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pe38.ciechanow.sdi.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1066247264 2480 213.77.140.38 (15 Oct 2003 19:47:44 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 15 Oct 2003 19:47:44 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:33479
Ukryj nagłówki
http://www.niepelnosprawni.info/labeo/app/cms/x/4935
Zakopane w Europejskim Roku Osób Niepełnosprawnych
Poniżej przedstawiamy list zamieszczony w ostatnim numerze Tygodnika
Podhalańskiego. Autorka, osoba niepełnosprawna, opisuje w nim nietolerancję,
z jaką spotkała się podczas swojego wakacyjnego pobytu w Zakopanem i
Tatrach. A podobno mamy Europejski Rok Osób Niepełnosprawnych.
Nazywam się Agata Rogalska, mam 19 lat i mieszkam w Radomsku. Od urodzenia
choruję na zanik mięśni i poruszam się na wózku. Mój brat również cierpi na
tę samą chorobę. W sierpniu wraz z rodzicami postanowiliśmy wybrać się na
mały odpoczynek, z nadzieją, że wśród Tatr i w "miłej" atmosferze Zakopanego
zapomnimy o codzienności.
Okazało się jednak, że nawet w takim mieście, przez które przewija się tak
dużo różnych turystów, są ludzie, którzy niechętnie patrzą na osoby
niepełnosprawne. Otóż 9 sierpnia wybraliśmy się nad Morskie Oko, by
podziwiać uroki Tatr. Koło południa byliśmy na miejscu. Tam spotkała nas
bardzo niemiła niespodzianka, która popsuła praktycznie cały dzień. Gdy
dojeżdżaliśmy do parkingu przy Palenicy Białczańskiej, kazano nam jechać aż
do samego końca lewym pasem. Przy bramce okazało się, że nie ma miejsca na
parkingu i nie zostaniemy wpuszczeni, mimo że mamy pojazd oznakowany. Na nic
zdały się prośby i rozmowy ze stojącymi na bramce... a nawet z kierownikiem
parkingu - Józefem Pawlikowskim, któremu próbowaliśmy wytłumaczyć, iż
poczekamy aż do momentu zwolnienia się jakiegokolwiek miejsca, na co pan
kierownik nie wyraził zgody i kazał przyjechać następnego dnia o 6. rano. Po
dłuższej negocjacji pozwolono nam dojechać do parkingu, gdzie mogliśmy
jedynie wyciągnąć wózki i wypakować się, po czym tata musiał cofnąć się 1 km
dalej, by zaparkować nasz samochód na drodze dojazdowej, gdzie również
pobierane są opłaty za postój. Czekając wraz z mamą na tatę, zwróciliśmy
uwagę, że na parkingu, gdzie jest aż 600 miejsc, znajduje się jedynie 1
miejsce parkingowe dla osoby niepełnosprawnej. Spacerując po parkingu
zauważyliśmy też 7 wolnych miejsc, gdzie mogliśmy swobodnie zaparkować swój
samochód (na dowód tego mamy zrobione zdjęcia). Gdy powiadomiliśmy o tym
kierownika, stwierdził, że i tak nie możemy wjechać, a na pytanie mamy: -
Czy na takich osobach panu nie zależy? - pan Pawlikowski odpowiedział: -
Mnie na nikim nie zależy. Dodał również, że gdyby mama była grzeczniejsza,
to miejsce na parkingu dostalibyśmy.
Kolejna przykrość spotkała nas w samym Zakopanem. Na całych Kuprówkach są
jakieś 3-4 restauracje, gdzie można wjechać wózkiem, przy czym w jednej
zostaliśmy bardzo nieładnie potraktowani. W "Kolorowej" jeszcze nie
zdążyliśmy usiąść przy stoliku, gdy pani kelnerka kazała nam się przesiąść,
bo będziemy zawadzali... Nie wiedziała jeszcze, w jaki sposób zostaną
ustawione wózki przy stoliku. Tak potraktowani, podziękowaliśmy i wyszliśmy
z lokalu. Wchodzący goście, którzy byli świadkami tego incydentu,
zamanifestowali swoją z nami solidarność i również opuścili
restaurację(...).
Na Gubałówce winda zamontowana do wagoników jest nieczynna. Po cóż więc ją
zamontowano, skoro nikt nie może z niej skorzystać? Również przy zakupie
biletów na Kasprowy Wierch spotkaliśmy się z niechęcią sprzedających ze
względu na to, że wózki zajmują więcej miejsca, niż osoba stojąca. Sądzę, że
również władze Zakopanego są niezbyt przychylne osobom niepełnosprawnym,
ponieważ stawiając zakazy wjazdu, np. na drodze dojazdowej do kolejki na
Kasprowy Wierch - nawet dla osób niepełnosprawnych, stwarzają kolejne
utrudnienia... Być może te zakazy są do obejścia, ale nie dla tych, którzy
przyjeżdżają do Zakopanego zazwyczaj na weekendy, gdy urzędy są nieczynne i
nie można załatwić jakiejkolwiek sprawy.
Dlatego nurtują mnie pytania: 1. Czy osoby niepełnosprawne są gorsze od osób
w pełni sprawnych? 2. Czy należy nam się mniej przyjemności? 3. Czy mamy
zamknąć się w domu i nic w życiu nie zobaczyć, bo ludzie w pełni sprawni nie
umieją obcować z osobą nieco inną od siebie? Jedyne, co złagodziło te
wszystkie niezbyt ciekawe niespodzianki, towarzyszące pobytowi w Zakopanem,
to bardzo sympatyczni właściciele domu, w którym mieszkaliśmy, i miła
obsługa przy zjeździe krzesełkowym na Gubałówce, gdzie zatrzymali wyciąg,
byśmy mogli spokojnie usiąść.
Źródło: Tygodnik Podhalański, 25 sierpnia 2003; www.tygodnikpodhalanski.pl,
www.prawaczlowieka.net
Opracowanie: Bartosz Dominiak
informacja pochodzi z portalu www.ngo.pl
----------------------------------------------------
------------------------
----
Odpowiedź na listy władz miasta Zakopanego
Zakopane, 10.09.2003r
Szanowna Pani
Agata Rogalska
Szanowna Pani,
Z wielką uwagą przeczytałem list od Pani i chciałbym podziękować za
wszystkie zawarte w nim uwagi i sugestie. Prawdą jest, że ogólny poziom
tolerancji w naszym kraju, także wobec osób niepełnosprawnych, jest niski.
Przykro mi, że odczuła Pani skutki tego na sobie. Niestety, Urząd Miasta nie
ma bezpośredniego wpływu na zachowanie mieszkańców Zakopanego w stosunku do
osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. Wśród zadań podejmowanych
przez miasto można jednakże wymienić m.in.: dofinansowanie sportu osób
niepełnosprawnych - 42 955,72 zł (2000-2003r.), czy wspieranie działań
kulturalnych osób niepełnosprawnych - 25 935 zł (2000-2003r.).
Jeśli chodzi o problem wynikły na parkingu w okolicach Morskiego Oka, to
trudno jest mi udzielić jakichkolwiek wyjaśnień chociażby ze względu na to,
że znajduje się on na terenie gminy Bukowina Tatrzańska.
Jest również niemożliwym kontrolowanie zachowania obsługi w lokalach
gastronomicznych w mieście, zwłaszcza w dobie wolnego rynku i wolnej
konkurencji. Jeśli ktoś nie rozumie zasady "Klient nasz pan", to wkrótce sam
się przekona, że jej niestosowanie przynosi opłakane skutki.
Dziękuję za doniesienie o stanie windy na Gubałówce - spróbujemy
interweniować w tej sprawie tak, by winda służyła niepełnosprawnym zgodnie
ze swoim przeznaczeniem.
Na koniec sprawa dojazdu do Kuźnic. Rzeczywiście, na drodze prowadzącej do
dolnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch obowiązuje zakaz wjazdu. Nie jest
to jednak sytuacja bez wyjścia - można skorzystać z usług kursujących w
naszym mieście niskopodłogowych autobusów, lub kilka dni wcześniej wysłać
pismo z prośbą o wystawienie stosownego zezwolenia na adres Wydziału
Transportu i Drogownictwa U.M. Zakopane (fax.: 0*18 202 04 55, lub e-mail:
o...@u...zakopane.pl). Zaświadczenie takie można odebrać w recepcji
urzędu, która jest czynna także w soboty i niedziele.
Mam nadzieję, że pomimo nieprzychylnych reakcji niektórych Zakopiańczyków,
zechce Pani odwiedzić nasze miasto w przyszłości. Przesyłam pozdrowienia
Z poważaniem
Grzegorz Cisło
Sekretarz Miasta Zakopane
Data utworzenia dokumentu: 02.09.2003, 12:59
|