« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-04 08:49:19
Temat: Zamiana mieszkania- co sadzicie.Nosze sie z takim pomysłem od pewnego czasu i nie umiem wspólnie z mezem
znaleźć ani za ani przeciw argumentów. Powiedzcie mi co Wy o tym sądzicie.
Mam mieszkanie własnosciowe i chciałam je zamienic na spółdzielcze ale o
prawie 2 razy wiekszym metrazu. Pomijam koszty utrzymania, chciałabym
jedynie aby ta zamiana odbyła sie bez gotówkowo. Wiadomo cena mojego
mieszkania jest wyzsza, przynajmniej tak bywa u mnie na rynku nieruchomosci.
Jednak wacham sie czy aby na pewno wyjdzie nam to na dobre, metraz wiekszy,
osobna łazienka i ubikacja, wreszcie kuchnie gdzie mozna zjesc obiad (tutaj
mam tak małą, ze tylko pies w niej jada :-)))) ), ale waham sie no bo to
jednak spółdzielcze- czyli nie moje i sama nie wiem co zrobic.
A co Wy na to??
--
Pozdrawiam
Magdalena+Karolka 4,9+...(06-01-03)
http://strony.wp.pl/wp/mwota/
http://tweety2000.w.interia.pl/
--
Pozdrawiam
Magdalena+Karolka 4,9+...(06-01-03)
http://strony.wp.pl/wp/mwota/
http://tweety2000.w.interia.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-09-05 06:44:24
Temat: Re: Zamiana mieszkania- co sadzicie.
tweety napisał(a) w wiadomości: ...
>A co Wy na to??
Wynegocjować ze spółdzielnią zamianę z równoczesnym przekształceniem na
własnościowe (oczywiście jesli wartość starego mieszkania jest na tyle duża
że zdoła pokryć różnicę)lub dopłacić do własnościowego. Weź tylko pod uwagę
to, że spółdzielnia też musi 'zarobić' na zamianie.
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |