Data: 2002-11-10 21:10:13
Temat: Zapowietrzona
Od: "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dzisiaj, o godz. 20.15, minął dokładnie tydzień, odkąd wypaliłam ostatniego
papierosa.
Nie będę zrzędzić, jak było C I Ę Ż K O (wciąż jest!) - takie sprawy i tak
każdy musi załatwić "na wewnątrz". Wyznam tylko, że w hiperkrytycznych
momentach nokautowałam mózg prochami na sen. A po przebudzeniu doliczałam
kolejne beznikotynowe _ godziny.
Wymyśliłam sobie, że jeśli uda mi się rzucić palenie (... nie mam jeszcze
stuprocentowej pewności), to potem MUSI się udać c o ś, przed czym uciekam
od kilku lat...
Z abstynenckim pozdrowieniem,
Kasia
Zaoszczędziłam ok. 50 zł.
Przytyłam 2kg.
|