Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Zaproszenie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zaproszenie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-11-30 01:11:11

Temat: Zaproszenie
Od: "Stowarzyszenie na Rzecz Kultury Europejskiej" <j...@i...multinet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ośrodek Kultury i Sztuki
Gmina Wyznaniowa Zydowska
Fundacja Laudera

mają zaszczyt zaprosić na promocję pierwszego współczesnego żydowskiego
tłumaczenia Tory.
W spotkaniu udział wezmą:
rabin Sasza Pecaric
prof. Janina Gajda-Krynicka
prof. Jan Miodek
prof. Jerzy Woronczak

2 grudnia 2001 roku, niedziela, godz. 17:00
Muzeum Architektury we Wrocławiu
ul. Bernardynska 5

_________________________________________________


Księga BERESZIT, pierwsza księga Tory (w wąskim sensie tego słowa:
Pięcioksięgu Mojżesza - po hebrajsku: Chumasz), wydana przez działające w
Krakowie Stowarzyszenie Pardes Lauder przy współudziale Fundacji Ronalda S.
Laudera, jest pierwszym współczesnym żydowskim tłumaczeniem księgi Genesis.
Tę Księgę Ksiąg, duchowy fundament kultury żydowskiej i chrześcijańskiej,
otwiera nam ono na nowo i po nowemu - nawet w sensie czysto zewnętrznym, gdy
otwieramy ją i czytamy od prawej strony do lewej, zgodnie z układem tekstu
hebrajskiego. Tekst oryginalny i przekład biegną równolegle i oba
zaopatrzone zostały w komentarze: tekst hebrajski w klasyczny,
obligatoryjny, towarzyszący wszystkim wydaniom Bereszit (oraz innych części
Tory i Talmudu) komentarz Rasziego, XI-wiecznego uczonego żyjącego we
Francji i Niemczech, tekst polski, prócz wyciągu z Rasziego, uzupełniają
komentarze innych rabinów, mędrców i uczonych - od starożytności po
współczesność. Już pierwszy kontakt z książką pozwala nam dostrzec te dwie
podstawowe cechy, odróżniające ją od wszystkich innych wydań
polskojęzycznych Biblii, dwa znaki żydowskiej tradycji - kierunek lektury i
bogactwo komentarza. Zagłębienie się w tekst przyniesie jednak dużo więcej
rewelacji, i to zwłaszcza tym, którym wydaje się, że Księgę znają na pamięć.

Autorzy przekładu - rabin Sacha Pecaric z Fundacji Ronalda S. Laudera i
znakomita hebraistka Ewa Gordon, posługują się w swej pracy współczesną,
niearchaizowaną polszczyzną, pragnąc, by zaprezentowany przez nich tekst był
klarowny i komunikatywny, starają się jednocześnie nie zagubić pewnych
charakterystycznych cech stylu literatur Wschodu. Dzięki użyciu takiego
języka przekazują jednak przede wszystkim ideę Tory jako księgi wiecznej, a
to znaczy - współczesnej każdemu pokoleniu Jej czytelników.

Takie założenie ogólne musiało być weryfikowane na poziomie szczegółowym, na
poziomie każdego pojedynczego słowa. Rozstrzygnięcia tłumaczy poprowadzą
czytelników po kolejnych stopniach zdziwienia i fascynacji. Są tu miejsca,
których sens okazuje się zupełnie przeciwstawny temu, jaki przekazała
tradycja dotychczasowych polskich przekładów, są fragmenty, dotąd niejasne,
przełożone w sposób zadziwiająco prosty i takie, uznawane za oczywiste,
które w nowym tłumaczeniu i w zestawieniu z komentarzem uzyskały
nieoczekiwaną głębię znaczenia.

Najważniejszym i najbardziej nowatorskim sensem tego tłumaczenia nie jest
fakt, że uczy nas ono lepszego, prostszego czy też odwrotnie - bardziej
złożonego znaczenia słów, lecz że przekazuje nam zupełnie nową ideę
Biblii-Tory, żydowskiego myślenia i żydowskiej tradycji, nową wizję świata.
Tora to nie książka ani nawet nie Księga, to jedno z fundamentalnych pojęć
judaizmu. Tora Pisana (Biblia hebrajska - Tanach) i Tora Ustna (Talmud i
tradycja rabiniczna) stanowią jedność - i choć z Boskiej perspektywy
poprzedzały świat, więcej, są jego planem i budulcem, ludzki ogląd postrzega
je w czasie. Tak więc z ludzkiej perspektywy Tora Ustna ma swą historię,
komentarz rozwija się, co jednak nie znaczy modyfikuje - lecz raczej
odsłania, tak jak rozwijający się zwój księgi. Bardzo ważne jest więc, by
zrozumieć, że uwagi dołączone do tekstu głównego w żadnym razie nie są
przypisami, lecz słowami (kwestiami) dialogu.

Te słowa przenoszą nas w różne miejsca i klimaty - do X-wiecznej
żydowskiej akademii w Babilonii z Saadią Gaonem, do XII-wiecznej Wormacji i
jej maleńkiej synagogi z Raszim, do XIX-wiecznego prowincjonalnego Kocka z
tamtejszym cadykiem Menachemem Mendlem, do Wilna, do Nowego Jorku. Komentarz
nie rozwija się jednak jak linia czasu, lecz rozrasta jak gałęzie drzewa.
Wybór komentarzy, którego dokonali tłumacze, ma pokazać pewien specyficznie
żydowski model relacji z tekstem i sposób jego analizowania - zwany pardes.
"Pardes" znaczy "sad", ogród drzew owocowych, raj, słowo to odczytywane jest
także jako złożenie początkowych liter czterech innych słów, nazywających
cztery poziomy interpretacji tekstu: pszat - znaczenie zwykłe, dosłowne,
remez - znaczenie aluzyjne, drasz - znaczenie talmudyczne, midraszowe,
sod - znaczenie mistyczne, ukryte. Napotkamy pośród uwag także wiele analiz
gematrycznych, opartych na liczbowym znaczeniu liter alfabetu hebrajskiego.
Widzimy, jak od jednego słowa lub frazy, niby od drzwi w murze tekstu, myśl
zstępuje (lub wspina się) ku głębi (lub wyżynie) sensu.

Czy Bóg Genesis, Księgi Rodzaju i Bóg Bereszit to jeden i ten sam Jedyny?
Koncepcja Boga, jaką można odczytać w dialogu tekstu i komentarza jest jak
najdalsza od stereotypowej, ale mocno zakorzenionej w potocznej polskiej
świadomości wizji starotestamentowego Boga Prawa i Sądu przeciwstawianego
nowotestamentowemu Bogu Miłosierdzia. Nowe, żydowskie tłumaczenie Tory z
natury rzeczy nie jest obciążone żadną taką dodatkową misją. Dzieje
patriarchów, ich żon i dzieci dają się czytać jak dzieje ufności ludzkiej i
Bożego oddania, w którym aspekt Sprawiedliwości i Miłosierdzia wzajemnie się
uzupełniają. Natura ludzka jest jednak skażona a Bóg to Tajemnica, Ktoś
całkowicie i fundamentalnie Inny, dlatego dzieje te nie przestają być
dramatyczne. Jednak perspektywa Tory czyni je pełnymi sensu w każdym
najdrobniejszym przejawie, a dzięki komentarzom nacechowanym uwagą i odwagą
porozrywane wątki opowieści łączą się.

Przy całej swej wyjątkowości i nowości krakowska księga Bereszit, pierwsze
współczesne żydowskie tłumaczenie pierwszej księgi Tory, nie chce być i nie
jest dla polskiego czytelnika ostateczną wersją Genesis, punktem dojścia -
lecz punktem wyjścia, pierwszym wglądem w rzeczywistość myśli żydowskiej,
prześwitem całego świata znaczeń. "Bereszit" znaczy - "Na początku".
Pokazuje, że tekst święty nie jest w swej świętości zamknięty. Pokazuje
harmonię między szacunkiem dla tradycji a nowatorską odwagą myśli, i to, że
ta myśl nie boi się nawet sprzeczności.

Stworzenie świata było aktem wolicjonalno-lingwistycznym. Chociaż ludzkie
słowo nie ma mocy tworzenia, pozostała mu moc nazywania a wybór słowa jest
wciąż wyborem fundamentalnym. Tłumacz wybiera pomiędzy znaczeniami i
odcieniami znaczeń. Czytelnik wybiera także. Tora jest wieczna a komentarz -
nieskończony.


Lidia Kośka







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-11-30 01:26:38

Temat: Re: Zaproszenie
Od: "JurekA" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Stowarzyszenie na Rzecz Kultury Europejskiej"
<j...@i...multinet.pl> napisał w wiadomości
news:9u6mcf$jor$1@news.tpi.pl...
> Ośrodek Kultury i Sztuki
> Gmina Wyznaniowa Zydowska
> Fundacja Laudera

....jestem pod wrazeniem....

...I?

J.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

homoseksualizm
Kto jeszcze nie spi?
taaaaaaa......
Badanie psychologa na wejsciu do Strazy Granicznej ??
nie wpieprza was to ??????

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »