Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Zgwałcona kobieta jak ukrzyżowany Jezus

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zgwałcona kobieta jak ukrzyżowany Jezus

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 438


« poprzedni wątek następny wątek »

231. Data: 2008-11-18 21:40:49

Temat: Re: Zgwałcona kobieta jak ukrzyżowany Jezus
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 18 Nov 2008 22:34:25 +0100, tren R napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>
>>> Nie ma prawdziwych przyjaciół. To pojęcie jest abstraktem. Są znajomi oraz
>>> ci, których nazywamy przyjaciółmi, póki życie nie zweryfikuje istoty tej
>>> relacji.
>> pozwolę sobie tylko stwierdzić, że to tylko twój pogląd, wzięty
>> najprawdopodobniej z jakiegoś przykrego doświadczenia.
>
> Uniknęłam wszelkich przykrych doświadczeń, nie oczekując przyjaźni - a
> najprawdopodobniej rozumiemy oboje przyjaźń zupełnie inaczej, stąd
> niemożność wspólnych ustalen :-)

możliwe.
w każdym razie ja uważam, że przyjaźń istnieje i odróżniam ją od miłości.
np - kocham moją żonę i czasami po przyjacielsku klepię ją po ramieniu :D

--
16.11.2008 z dzisiejszej próby
http://www.lastfm.pl/music/max+km+trener/Pan+Krzyszt
of+w+kawa%C5%82kach.+I+nie+tylko/Samotno%C5%9B%C4%87

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


232. Data: 2008-11-18 21:41:51

Temat: Re: Zgwałcona kobieta jak ukrzyżowany Jezus
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 18 Nov 2008 22:36:04 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Tue, 18 Nov 2008 22:34:25 +0100, tren R napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>
>>>> Nie ma prawdziwych przyjaciół. To pojęcie jest abstraktem. Są znajomi oraz
>>>> ci, których nazywamy przyjaciółmi, póki życie nie zweryfikuje istoty tej
>>>> relacji.
>>> pozwolę sobie tylko stwierdzić, że to tylko twój pogląd, wzięty
>>> najprawdopodobniej z jakiegoś przykrego doświadczenia.
>> Uniknęłam wszelkich przykrych doświadczeń, nie oczekując przyjaźni - a
>> najprawdopodobniej rozumiemy oboje przyjaźń zupełnie inaczej, stąd
>> niemożność wspólnych ustalen :-)
>
> A poza tym - najlepszym przyjacielemkobiety są diamenty :-)

a zakochują się w dostawcach przyjaciół :)

--
16.11.2008 z dzisiejszej próby
http://www.lastfm.pl/music/max+km+trener/Pan+Krzyszt
of+w+kawa%C5%82kach.+I+nie+tylko/Samotno%C5%9B%C4%87

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


233. Data: 2008-11-18 21:42:04

Temat: Re: Zgwałcona kobieta jak ukrzyżowany Jezus
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

> Znamienne jest, co można wyczytac między wierszami Twojego pytania. Wszak
> przyjaciółka, jeśli prawdziwa, nie odchodzi nigdy w przeszłość, nie?

Czasem, niestety, tak. :(

> chyba, że umiera.

No właśnie.

> Czyli Twoje pytanie jest samo w sobie zaprzeczeniem
> Twojej własnej pewności co do istoty przyjaźni.

Nie jest zaprzeczeniem. Ja mam po prostu trochę inne wyobrażenie
przyjaźni. Nie idealizuję jej ponad ludzkie siły. Mówiąc o prawdziwej
przyjaźni między kobietami, miałam na myśli raczej "duchowe"
porozumienie między nimi, zrozumienie, akceptację, wspólną zabawę,
zaufanie rozumiane jako brak obaw, brak poczucia stanowienia
konkurencji, rywalizacji. Musiałabym się dłużej zastanowić, jak to
opisać, ale nie chodzi mi w sumie o taką wzniosłą bohaterską przyjaźń na
śmierć i życie, tylko czerpanie autentycznej przyjemności z przebywania
z tą drugą kobietą. Chociażby przez jakiś czas. Życie się często tak
układa, że trudno jest zachować przez cały czas ten sam stopień
zażyłości, nawet jeśli obie osoby żyją.
Generalnie uważam, że taka przyjaźń wiele uczy. Sądzę, że przynajmniej
mnie wiele nauczyła.
Przyjaźń z facetem, to zupełnie co innego. Też na pewno dużo daje, ale z
zupełnie innej strony.

> Nie ma prawdziwych przyjaciół. To pojęcie jest abstraktem.

Aha.


> Nie jestem zachłyśnięta religijnością (a nawet w ogóle nie jestem
> religijna, chyba mylisz pojęcia)

Co to znaczy, że nie jesteś religijna?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


234. Data: 2008-11-18 21:42:25

Temat: Re: Zgwałcona kobieta jak ukrzyżowany Jezus
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:gfvc9l$6lc$1@news.onet.pl...
> Redart pisze:

> red: o tren popa: chrystus miał kutasa, wiesz?! sprawnego. szkoda że
No o to mi chodziło, nic więcej ;) testowałem Twoje spojrzenie na jego
śmierć
i głębsze przyjęcie jego męskości. Zdałeś na piątkę ;)
> stanął mu tylko na krzyżu.
A o to mi wcale nie chodziło. ja jestem z tych, no tam ... Spiskowych, co
mówią, że on miał żonę ;)

> dg: red, trener jak zwykle coś napierdolił, wybacz mu
A co ? ;) Jestem ciekaw, masz to dg w n-k na wierzchaju ? Sobie zerknę ...
BTW. Treneiro, jesteś w liście znajomuch dg, cobym se Ciebie podhaczył
jakieś fotki ? :)))

> tren: dg, dobrze szło, psuju (bo już nie będzie tego efektu)
ale tam, nic wielkiego nie miało być, podpuszczacze ;)

> red, uwierzysz, że w jakimś sensie ~czekałem na twoją prowokację?
> dziś, czytając jakieś twoje posty i teorie dot cb, pomyślałem, że to
> byłoby (dla mnie) ciekawe - bo skończyłoby się pewnie redartowymi teoriami
> :)
Nie mam już siły po cb ... ;)
On sobie zasłużył wyjątkowo ;)

> ale obawiam się, że w piecu zgasło :)
Nie paliło się zanadto ;)
W piecu cebe znacznie wiecej od dawna i tak już mam ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


235. Data: 2008-11-18 21:46:45

Temat: Re: Zgwałcona kobieta jak ukrzyżowany Jezus
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1fazc27xa1wbv$.jp30b4y58xv6$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 18 Nov 2008 22:02:32 +0100, Redart napisał(a):
>
>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>> news:gfv9nn$s4b$1@news.onet.pl...
>>> nadstawię drugi półdupek
>>
>> Wrażliwi nie czytać.
>>
>> ---
>>
>> Ponoć często się zdarza(ło), że wisielec w ostatnich podrygach dostawał
>> wzwodu.
>> Mówią, że nawet i wytrysk zdarzyć się mógł.
>>
>> Jak myślisz, czy Chrystusowi mogło się coś podobnego przytrafić na krzyżu
>> ?
>
> Chrystus nie umarł nagle. Miał czas na powstrzymanie i wygaszenie
> odruchów.
> A Twoje rozważania sa równie żenujące, co naiwne.

Ale to miała być pułapka na trenera, a tu znowu wieloryb sieci rwie ...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


236. Data: 2008-11-18 21:50:52

Temat: Re: Zgwałcona kobieta jak ukrzyżowany Jezus
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Redart pisze:
>
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:gfvc9l$6lc$1@news.onet.pl...
>> Redart pisze:
>
>> red: o tren popa: chrystus miał kutasa, wiesz?! sprawnego. szkoda że
> No o to mi chodziło, nic więcej ;) testowałem Twoje spojrzenie na jego
> śmierć
> i głębsze przyjęcie jego męskości. Zdałeś na piątkę ;)

tylko jakoś dalej nie czuję tej filozji głębszej, bo dla mnie jest to
taka oczywista oczywistość jak to, że również sikał.

>> stanął mu tylko na krzyżu.
> A o to mi wcale nie chodziło. ja jestem z tych, no tam ... Spiskowych,
> co mówią, że on miał żonę ;)

ok, tu już zastosowałem "licencia poetica" i nie chodziło mi o to czy
miał żonę czy kochankę tylko raczej uwypukliłem aspekt posiadania narzędzia.

>> dg: red, trener jak zwykle coś napierdolił, wybacz mu
> A co ? ;) Jestem ciekaw, masz to dg w n-k na wierzchaju ? Sobie zerknę ...
> BTW. Treneiro, jesteś w liście znajomuch dg, cobym se Ciebie podhaczył
> jakieś fotki ? :)))

mam tylko takie z penisem na wierzchu, reflektujesz?


>> red, uwierzysz, że w jakimś sensie ~czekałem na twoją prowokację?
>> dziś, czytając jakieś twoje posty i teorie dot cb, pomyślałem, że to
>> byłoby (dla mnie) ciekawe - bo skończyłoby się pewnie redartowymi
>> teoriami :)
> Nie mam już siły po cb ... ;)
> On sobie zasłużył wyjątkowo ;)

on działa w innym wymiarze.
ciekawe tylko, że on sam uważa, że rozmawiając z kimś, ma szansę na
zrozumienie.

>> ale obawiam się, że w piecu zgasło :)
> Nie paliło się zanadto ;)
> W piecu cebe znacznie wiecej od dawna i tak już mam ;)

czyli zasikałem ogienek :)

--
16.11.2008 z dzisiejszej próby
http://www.lastfm.pl/music/max+km+trener/Pan+Krzyszt
of+w+kawa%C5%82kach.+I+nie+tylko/Samotno%C5%9B%C4%87

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


237. Data: 2008-11-18 21:51:58

Temat: Re: Zgwałcona kobieta jak ukrzyżowany Jezus
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Redart pisze:
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1fazc27xa1wbv$.jp30b4y58xv6$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 18 Nov 2008 22:02:32 +0100, Redart napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>>> news:gfv9nn$s4b$1@news.onet.pl...
>>>> nadstawię drugi półdupek
>>>
>>> Wrażliwi nie czytać.
>>>
>>> ---
>>>
>>> Ponoć często się zdarza(ło), że wisielec w ostatnich podrygach dostawał
>>> wzwodu.
>>> Mówią, że nawet i wytrysk zdarzyć się mógł.
>>>
>>> Jak myślisz, czy Chrystusowi mogło się coś podobnego przytrafić na
>>> krzyżu ?
>>
>> Chrystus nie umarł nagle. Miał czas na powstrzymanie i wygaszenie
>> odruchów.
>> A Twoje rozważania sa równie żenujące, co naiwne.
>
> Ale to miała być pułapka na trenera, a tu znowu wieloryb sieci rwie ...

dzięki serdeczne za jakość pułapki.
to świadczy o..?

--
16.11.2008 z dzisiejszej próby
http://www.lastfm.pl/music/max+km+trener/Pan+Krzyszt
of+w+kawa%C5%82kach.+I+nie+tylko/Samotno%C5%9B%C4%87

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


238. Data: 2008-11-18 21:52:02

Temat: Re: Zgwałcona kobieta jak ukrzyżowany Jezus
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 18 Nov 2008 22:40:49 +0100, tren R napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 18 Nov 2008 22:34:25 +0100, tren R napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>
>>>> Nie ma prawdziwych przyjaciół. To pojęcie jest abstraktem. Są znajomi oraz
>>>> ci, których nazywamy przyjaciółmi, póki życie nie zweryfikuje istoty tej
>>>> relacji.
>>> pozwolę sobie tylko stwierdzić, że to tylko twój pogląd, wzięty
>>> najprawdopodobniej z jakiegoś przykrego doświadczenia.
>>
>> Uniknęłam wszelkich przykrych doświadczeń, nie oczekując przyjaźni - a
>> najprawdopodobniej rozumiemy oboje przyjaźń zupełnie inaczej, stąd
>> niemożność wspólnych ustalen :-)
>
> możliwe.
> w każdym razie ja uważam, że przyjaźń istnieje i odróżniam ją od miłości.
> np - kocham moją żonę i czasami po przyjacielsku klepię ją po ramieniu :D

Moja przyjaźń z mężem polega na czymś innym: to, co miłość komplikuje,
przyjaźń czyni prostszym :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


239. Data: 2008-11-18 21:52:26

Temat: Re: Zgwałcona kobieta jak ukrzyżowany Jezus
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 18 Nov 2008 22:41:51 +0100, tren R napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 18 Nov 2008 22:36:04 +0100, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Tue, 18 Nov 2008 22:34:25 +0100, tren R napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>
>>>>> Nie ma prawdziwych przyjaciół. To pojęcie jest abstraktem. Są znajomi oraz
>>>>> ci, których nazywamy przyjaciółmi, póki życie nie zweryfikuje istoty tej
>>>>> relacji.
>>>> pozwolę sobie tylko stwierdzić, że to tylko twój pogląd, wzięty
>>>> najprawdopodobniej z jakiegoś przykrego doświadczenia.
>>> Uniknęłam wszelkich przykrych doświadczeń, nie oczekując przyjaźni - a
>>> najprawdopodobniej rozumiemy oboje przyjaźń zupełnie inaczej, stąd
>>> niemożność wspólnych ustalen :-)
>>
>> A poza tym - najlepszym przyjacielemkobiety są diamenty :-)
>
> a zakochują się w dostawcach przyjaciół :)

Dlatego najlepiej, jak ja, przyjaźnić się z mężem :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


240. Data: 2008-11-18 21:54:14

Temat: Re: Zgwałcona kobieta jak ukrzyżowany Jezus
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1fazc27xa1wbv$.jp30b4y58xv6$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 18 Nov 2008 22:02:32 +0100, Redart napisał(a):
>
>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>> news:gfv9nn$s4b$1@news.onet.pl...
>>> nadstawię drugi półdupek
>>
>> Wrażliwi nie czytać.
>>
>> ---
>>
>> Ponoć często się zdarza(ło), że wisielec w ostatnich podrygach dostawał
>> wzwodu.
>> Mówią, że nawet i wytrysk zdarzyć się mógł.
>>
>> Jak myślisz, czy Chrystusowi mogło się coś podobnego przytrafić na krzyżu
>> ?
>
> Chrystus nie umarł nagle. Miał czas na powstrzymanie i wygaszenie
> odruchów.
> A Twoje rozważania sa równie żenujące, co naiwne.

1. Po co miał odruchy wygaszać ? Żeby sobie wstydu na krzyżu nie narobić ?
Znaczy się szatka miała go estetycznie okrywać do końca ?

2. Pomyśl, że Twoje uczucie zażenowania jest tu w naszym gronie czymś
bardzo unikalnym. Właśnie po to to miało być - żeby sprawdzić Trenera,
czy reaguje zażenowaniem. Nie zareagował. W każdym bądź razie nie takim,
które musiałby zwerbalizować jako coś bardzo ważnego, prawdziwego itp ...
Pomyśl sobie, że właśnie o to przez emocje m.in. zażenowania bardzo
blisko obcujemy z cierpieniem Chrystusa - w takiej właśnie ludzkiej postaci.

Możesz się przyłączyć (tyle, że chyba już kończymy ...), a możesz obcować
po swojemu - w sposób 'nieżenujący' i 'nienaiwny'.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25 ... 30 ... 40 ... 44


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Lubię Piaseckiego :)
2012 - koniec świata?
Edgar Cayce - jak on to robił?
stara rasa
strajk oszczegavvczy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »