Strona główna Grupy pl.rec.robotki-reczne Złote nici

Grupy

Szukaj w grupach

 

Złote nici

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-09-14 05:58:39

Temat: Złote nici
Od: "Peg" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam, czy ktoś ma sposób na pokonanie złośliwości albo właściwości złotych
nici? Mi się rozdwajają końce, skręcają się, urywają i generalnie znacznie
wydłużają czas haftu. Jak to zwalczyć?
Pozdrowienia
Elzbieta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-09-14 07:06:23

Temat: Re: Złote nici
Od: "ulla" <u...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Peg <t...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9ns6hh$2b0$...@n...tpi.pl...
> Witam, czy ktoś ma sposób na pokonanie złośliwości albo właściwości
złotych
> nici? Mi się rozdwajają końce, skręcają się, urywają i generalnie znacznie
> wydłużają czas haftu. Jak to zwalczyć?
> Pozdrowienia
> Elzbieta
>
ja biorę nić do haftowania o wiele krótszą niż normalnie, ok 15-20 cm, wtedy
łatwiej nad nią zapanować, ale tak czy inaczej to mordęga, chyba taka ich
uroda.
ula.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-14 09:34:16

Temat: Re: Złote nici
Od: "skrzacik" <s...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "ulla" <u...@s...com.pl> napisał w wiadomości
news:9nsajn$36f$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Użytkownik Peg <t...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9ns6hh$2b0$...@n...tpi.pl...
> > Witam, czy ktoś ma sposób na pokonanie złośliwości albo właściwości
> złotych
> > nici? Mi się rozdwajają końce, skręcają się, urywają i generalnie
znacznie
> > wydłużają czas haftu. Jak to zwalczyć?
> > Pozdrowienia
> > Elzbieta
> ja biorę nić do haftowania o wiele krótszą niż normalnie, ok 15-20 cm,
wtedy
> łatwiej nad nią zapanować, ale tak czy inaczej to mordęga, chyba taka ich
> uroda.
> ula.

robie dokladnie jak tak samo jak ula, a poza tym starannie dobieram igle, bo
zdarzylo mi sie, ze dziurka w igle byla jakos zle wykonczona i nic mi sie
przecinala wlasnie w niej. :(
poza tym zauwazylam, ze te drogie nici (najczesciej niemieckie) sa lepsze od
naszej, rodzimej produkcji :((

skrzacik


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-14 11:50:24

Temat: Re: Złote nici
Od: "Robert" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Witam,
ja, jak haftuje to bynajmniej nie nicmi, a juz na pewno
nie zlotymi.
Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-14 15:30:05

Temat: Re: Złote nici
Od: "Peg" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Robert <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9nsr1m$kqq$...@n...onet.pl...
>
> Witam,
> ja, jak haftuje to bynajmniej nie nicmi, a juz na pewno
> nie zlotymi.
> Pozdrawiam
>
Zmien diete :)
Elzbieta
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-14 15:31:55

Temat: Re: Złote nici
Od: "Peg" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik skrzacik <s...@m...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9nsj4e$9rn$...@n...tpi.pl...
> Użytkownik "ulla" <u...@s...com.pl> napisał w wiadomości
> news:9nsajn$36f$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > Użytkownik Peg <t...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> > napisał:9ns6hh$2b0$...@n...tpi.pl...
> > > Witam, czy ktoś ma sposób na pokonanie złośliwości albo właściwości
> > złotych
> > > nici? Mi się rozdwajają końce, skręcają się, urywają i generalnie
> znacznie
> > > wydłużają czas haftu. Jak to zwalczyć?
> > > Pozdrowienia
> > > Elzbieta
> > ja biorę nić do haftowania o wiele krótszą niż normalnie, ok 15-20 cm,
> wtedy
> > łatwiej nad nią zapanować, ale tak czy inaczej to mordęga, chyba taka
ich
> > uroda.
> > ula.
>
> robie dokladnie jak tak samo jak ula, a poza tym starannie dobieram igle,
bo
> zdarzylo mi sie, ze dziurka w igle byla jakos zle wykonczona i nic mi sie
> przecinala wlasnie w niej. :(
> poza tym zauwazylam, ze te drogie nici (najczesciej niemieckie) sa lepsze
od
> naszej, rodzimej produkcji :((
>
> skrzacik
> Czyli tez sie meczycie, to pocieszajace:))
Pozdrawiam
>Elzbieta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 11:39:58

Temat: Re: Złote nici
Od: "skrzacik" <s...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Peg" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9nt84d$pvb$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik skrzacik <s...@m...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:9nsj4e$9rn$...@n...tpi.pl...
> > Użytkownik "ulla" <u...@s...com.pl> napisał w wiadomości
> > news:9nsajn$36f$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > > Użytkownik Peg <t...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> > > napisał:9ns6hh$2b0$...@n...tpi.pl...
> > > > Witam, czy ktoś ma sposób na pokonanie złośliwości albo właściwości
> > > złotych
> > > > nici? Mi się rozdwajają końce, skręcają się, urywają i generalnie
> > znacznie
> > > > wydłużają czas haftu. Jak to zwalczyć?
> > > > Pozdrowienia
> > > > Elzbieta
> > > ja biorę nić do haftowania o wiele krótszą niż normalnie, ok 15-20 cm,
> > wtedy
> > > łatwiej nad nią zapanować, ale tak czy inaczej to mordęga, chyba taka
> ich
> > > uroda.
> > > ula.
> > robie dokladnie jak tak samo jak ula, a poza tym starannie dobieram
igle,
> bo
> > zdarzylo mi sie, ze dziurka w igle byla jakos zle wykonczona i nic mi
sie
> > przecinala wlasnie w niej. :(
> > poza tym zauwazylam, ze te drogie nici (najczesciej niemieckie) sa
lepsze
> od
> > naszej, rodzimej produkcji :((
> > skrzacik
> Czyli tez sie meczycie, to pocieszajace:))
> Pozdrawiam
>Elzbieta

niestety, i wyglada na to, ze nie ma innego ratunku.
ciekawe jak nasze przodkinie radzily sobie w takich sytuacjach?

skrzacik




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 12:30:03

Temat: Re: Złote nici
Od: "Peg" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> niestety, i wyglada na to, ze nie ma innego ratunku.
> ciekawe jak nasze przodkinie radzily sobie w takich sytuacjach?
>
> skrzacik
>
> Mialy duzo czasu, moze wszystkie nici byly metalizowane i nie znaly
miekkich, a moze odwrotnie - zlote nie byly metalizowane, fakt, ze na
dawnych haftach mnostwo zlotego, czyli sie meczyly latami.
Elzbieta
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-17 13:29:04

Temat: Re: Złote nici
Od: "skrzacik" <s...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Peg" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9o4qjo$dlm$1@news.tpi.pl...
> > niestety, i wyglada na to, ze nie ma innego ratunku.
> > ciekawe jak nasze przodkinie radzily sobie w takich sytuacjach?
> > skrzacik
> > Mialy duzo czasu, moze wszystkie nici byly metalizowane i nie znaly
> miekkich, a moze odwrotnie - zlote nie byly metalizowane, fakt, ze na
> dawnych haftach mnostwo zlotego, czyli sie meczyly latami.
> Elzbieta

ech, moglabym sie tak meczyc :)
kiedy bylam na jasnej gorze miedzy innymi ogladalam stare ornaty w muzeum
to byla kompletnie inna technika haftowania, ale jakie efekty!

skrzacik


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Szydełkowanie
Sklepy z tkaninami
tak na poczatek
krzyżyk
Materialy do haftu krzyzykowego

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Kiermasz Rękodzieła w Krakowie
haft krzyzykowy
Sierpniowe spotkanie robótkowe
Ozdobne plecionki
Wiosenne spotkanie robótkowe

zobacz wszyskie »