Oj ta data... puszczam jeszcze raz z aktualną datą:)

I to bez pomocy pań z Grochowskiej :) Za namową Kruszyny (dzięki, dzięki!!)
kupiłam większą miseczkę i mniejszy obwód.

Do tej pory nie narzekałam na swoje staniki a teraz odkąd stałam się
szczęśliwą posiadaczką kilku nowych w nowym rozmiarze, starych już za nic
nie ubiorę!!

Z rozmiaru 75B przeszłam na 70C. Przestało uwierać, wypadać, ruszać się,
gnieść...

Zakupów dokonałam w sklepach firmy Hunkemoller, niestety chyba nieobecnych w
Polsce.

Śpieszę też donieść że przejrzałam całą ofertę sklepów Body Shop, obwąchałam
wszystkie zapachy Butterów i o ile konsystencja rzeczywiście fantastycznie
nawilżająca i natłuszczająca to zapachy mi nie podchodzą. Dziwne, bo
generalnie jestem miłośniczką owocowych kosmetyków, te jednak mi nie pasują
:( Dodam też że nigdy nie byłam "sceptyczna" i "wrogo" nastawiona do Body
Shopu, mam kilka ich kosmetyków w domu :)

Pozdrawiam
Agata