Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Znalazłem wciągający temat :)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Znalazłem wciągający temat :)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-08-26 21:20:22

Temat: Znalazłem wciągający temat :)
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

A było to tak. Drewniany domek, koło jeziora na działce otoczonej płotem,
całkiem niedaleko puszcza. Naszedł więc mnie temat.
Pewnego pięknego dnia, budzi się człowiek - i co się okazuje - całą
cywilizację ludzką diabli wzięli. Nie ma ludzi nie ma domów, nic nie ma -
jestem ja i dzika przyroda .... no ... jeszcze jakaś kobita mogłaby być :)
Nie ma żadnych narzędzi - nic co mogłoby zostać wytworzone ludzką ręką -
poprostu opcja zerowa. Ale - to co do tej pory się człowiek nauczył,
pozostaje w głowie.
A więc czego potrzeba aby przeżyć. Mieć co żryć, mieć co pić, mieć gdzie
mieszkać.
Żarcie - nie taka prosta sprawa. Zwierza w lesie pewnie pełno, ale są pewne
problemy.
Trzeba umieć zwierza wytropić - ktoś umie ? :) Nawet jeśli się wytropi to
trzeba go czymś ukatrupić, a nie za bardzo jest czym. Zwierza to raczej z
odległości trzeba bo z reguły są szybsze od człowieka. Nawet jeśli byśmy
dzika czy jelenia dogonili, to co ? w zęby mu i zabić go wzrokiem ? Bo
przecież nie ma nawet jak patyka zaostrzyć, którym można byłoby go zadźgać.
Broń rażąca na odległość ... to mógłby być łuk, ale skąd sznurek wytrzasnąć
? :) Same problemy. Trzeba więc chyba zastawić pułapkę. A niech to będzie
tzw. wilczy dół , jak coś tam do tego doła przypadkiem wpadnie, można by go
ukamieniować. Jak by było czym patyki naostrzyć, to by się w dole dało jakiś
zaostrzony kołek i po problemie. Ale wykopać dół gołymi rencyma, to też
podejrzewam nie jest prosta sprawa - ale pewnie jakoś by się dało. Z rybami
wbrew pozorom jeszcze gorzej. Wędki ni ma, nie ma sznurka, co by sieci
zmajstrować. A metodą na naostrzony patyk (którego też nie ma) raczej
trudno, chyba że coś przy brzegu będzie pływać, bo bez "szkła na oczach"
kiepsko się pod wodą widzi. No więc pozostaje liczyć, że coś do dołu wpadnie
a jak nie wpada, to trzeba jagódki i inne takie co z ziemi wyrastają. Trzeba
szybciutko opatentować jakieś żródełko żarcia, które niekoniecznie będzie
wykwintne, smaczne ale pozwoli przeżyć i nie będzie absorbowało zbyt wiele
czasu ... bo trzeba pomyśleć o jakichś narzędziach. Gdzie by tu mieszkać ...
Możnaby sklecić jakąś budę z drewna, ale nie mamy siekiery, żeby pościnać
bale, nie mamy gwoździ, żeby je poklecić ... ba ... nie mamy sznurka, żeby
je powiązać. Pozostaje szałas. Ale ... Gdzie ten szałas ? Fajnie brzmi, ale
jeśli przyjdzie do nas w nocy misio w poszukiwaniu miodu, a my mu nie damy,
bo przecież nie mamy, to nam wpierdoli :) Albo wilcy przyjdą potańczyć przy
ognisku :) Ni ma bata - trzeba wejść na drzewo ... niczym maupy i tam
przenocować.
Nie wiem, czy zauważyliście, ale słowo "sznurek" przewinęło się tu parę
razy. Jak nad tym wszystkim sobie rozmyślałem, naprawdę ostro się zdziwiłem,
gdyż okazuje się, że sznurek jest jedną z najbardziej porządanych rzeczy
ułatwiających przeżycie.
Ale nie czarujmy się. Bez narzędzi, długo nie pociągniemy.
Czy ktoś tak z marszu wie, jak się wytwarza żelazo, i skąd się bierze
materiał do jego produkcji, i jak on wogóle wygląda ? :) W internecie
wyszukałem, że dawniej robiono je w glinianych piecach jednorazowego użytku,
zwanych dymarkami - zajebista nazwa.
Zakładając, że wiemy jak rudy żelaza zamienić na choćby marnej jakości
żelazo jesteśmy w domu. W glinianych formach, możemy sobie odlać coś co
będzie przypominało siekierę, i nóż, zaostrzyć na kamieniu. Ale pozostaje
problem, znalezienia owej rudy. Same problemy :)
Co jeszcze. Cóż z tego, że w nasze pułpki wpadnie całe stado dzików i
jeleni, skoro nie będzimy mieli ... soli. Hmmm, trafi ktoś do Wieliczki
zakładając, że nie ma żadnych dróg, drogowskazów ... ?:)
A teraz Jasiu powtórz - a kwadrat plus be kwadrat równa się ce kwadrat i
zapamiętaj go, napewno ci się to w życiu nieraz przyda :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-08-26 21:41:38

Temat: Re: Znalazłem wciągający temat :)
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fasqoi$62e$1@inews.gazeta.pl...
> A było to tak. Drewniany domek, koło jeziora na działce otoczonej płotem,
> całkiem niedaleko puszcza. Naszedł więc mnie temat.
> Pewnego pięknego dnia, budzi się człowiek - i co się okazuje - całą
> cywilizację ludzką diabli wzięli. Nie ma ludzi nie ma domów, nic nie ma -
> jestem ja i dzika przyroda .... no ... jeszcze jakaś kobita mogłaby być :)
> Nie ma żadnych narzędzi - nic co mogłoby zostać wytworzone ludzką ręką -
> poprostu opcja zerowa. Ale - to co do tej pory się człowiek nauczył,
> pozostaje w głowie.
> A więc czego potrzeba aby przeżyć. Mieć co żryć, mieć co pić, mieć gdzie
> mieszkać.
> Żarcie - nie taka prosta sprawa. Zwierza w lesie pewnie pełno, ale są
pewne
> problemy.
> Trzeba umieć zwierza wytropić - ktoś umie ? :) Nawet jeśli się wytropi to
> trzeba go czymś ukatrupić, a nie za bardzo jest czym. Zwierza to raczej z
> odległości trzeba bo z reguły są szybsze od człowieka. Nawet jeśli byśmy
> dzika czy jelenia dogonili, to co ? w zęby mu i zabić go wzrokiem ? Bo
> przecież nie ma nawet jak patyka zaostrzyć, którym można byłoby go
zadźgać.
> Broń rażąca na odległość ... to mógłby być łuk, ale skąd sznurek
wytrzasnąć
> ? :) Same problemy. Trzeba więc chyba zastawić pułapkę. A niech to będzie
> tzw. wilczy dół , jak coś tam do tego doła przypadkiem wpadnie, można by
go
> ukamieniować. Jak by było czym patyki naostrzyć, to by się w dole dało
jakiś
> zaostrzony kołek i po problemie. Ale wykopać dół gołymi rencyma, to też
> podejrzewam nie jest prosta sprawa - ale pewnie jakoś by się dało. Z
rybami
> wbrew pozorom jeszcze gorzej. Wędki ni ma, nie ma sznurka, co by sieci
> zmajstrować. A metodą na naostrzony patyk (którego też nie ma) raczej
> trudno, chyba że coś przy brzegu będzie pływać, bo bez "szkła na oczach"
> kiepsko się pod wodą widzi. No więc pozostaje liczyć, że coś do dołu
wpadnie
> a jak nie wpada, to trzeba jagódki i inne takie co z ziemi wyrastają.
Trzeba
> szybciutko opatentować jakieś żródełko żarcia, które niekoniecznie będzie
> wykwintne, smaczne ale pozwoli przeżyć i nie będzie absorbowało zbyt wiele
> czasu ... bo trzeba pomyśleć o jakichś narzędziach. Gdzie by tu mieszkać
...
> Możnaby sklecić jakąś budę z drewna, ale nie mamy siekiery, żeby pościnać
> bale, nie mamy gwoździ, żeby je poklecić ... ba ... nie mamy sznurka, żeby
> je powiązać. Pozostaje szałas. Ale ... Gdzie ten szałas ? Fajnie brzmi,
ale
> jeśli przyjdzie do nas w nocy misio w poszukiwaniu miodu, a my mu nie
damy,
> bo przecież nie mamy, to nam wpierdoli :) Albo wilcy przyjdą potańczyć
przy
> ognisku :) Ni ma bata - trzeba wejść na drzewo ... niczym maupy i tam
> przenocować.
> Nie wiem, czy zauważyliście, ale słowo "sznurek" przewinęło się tu parę
> razy. Jak nad tym wszystkim sobie rozmyślałem, naprawdę ostro się
zdziwiłem,
> gdyż okazuje się, że sznurek jest jedną z najbardziej porządanych rzeczy
> ułatwiających przeżycie.
> Ale nie czarujmy się. Bez narzędzi, długo nie pociągniemy.
> Czy ktoś tak z marszu wie, jak się wytwarza żelazo, i skąd się bierze
> materiał do jego produkcji, i jak on wogóle wygląda ? :) W internecie
> wyszukałem, że dawniej robiono je w glinianych piecach jednorazowego
użytku,
> zwanych dymarkami - zajebista nazwa.
> Zakładając, że wiemy jak rudy żelaza zamienić na choćby marnej jakości
> żelazo jesteśmy w domu. W glinianych formach, możemy sobie odlać coś co
> będzie przypominało siekierę, i nóż, zaostrzyć na kamieniu. Ale pozostaje
> problem, znalezienia owej rudy. Same problemy :)
> Co jeszcze. Cóż z tego, że w nasze pułpki wpadnie całe stado dzików i
> jeleni, skoro nie będzimy mieli ... soli. Hmmm, trafi ktoś do Wieliczki
> zakładając, że nie ma żadnych dróg, drogowskazów ... ?:)
> A teraz Jasiu powtórz - a kwadrat plus be kwadrat równa się ce kwadrat i
> zapamiętaj go, napewno ci się to w życiu nieraz przyda :)
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.

Gdybanie...
czy może przejąłeś się 2012? ;P

Swoj drogą kiedyś się zastanowiłem
czemu tak bardzo lubię survival ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-08-27 07:45:12

Temat: Re: Znalazłem wciągający temat :)
Od: Ikselka <m...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski pisze:
> A było to tak. Drewniany domek, koło jeziora na działce otoczonej płotem,
> całkiem niedaleko puszcza. Naszedł więc mnie temat.
> Pewnego pięknego dnia, budzi się człowiek - i co się okazuje - całą
> cywilizację ludzką diabli wzięli. Nie ma ludzi nie ma domów, nic nie ma -
> jestem ja i dzika przyroda .... no ... jeszcze jakaś kobita mogłaby być :)

Po pierwsze: ułatwiłeś sobie za bardzo. Skoro nie ma niczego, co
wytworzyła ręka ludzka, to domku i płotu - ani ani :-)))))))
Aleeeee.. aleeee..... jest kobieta! To załatwia sprawę - ona po prostu
zacznie sobie robić ozdoby, a więc... coś małego, ostrego zawsze
znajdzie, to i chłop skorzysta z pomysłu :-D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2007-08-27 08:42:14

Temat: Re: Znalazłem wciągający temat :)
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <m...@y...com> napisał w wiadomości
news:fatvqi$56e$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Aleeeee.. aleeee..... jest kobieta!
> To załatwia sprawę -
> coś małego, ostrego zawsze
> znajdzie, to i chłop skorzysta... :-D

ta...
małe ostre ;P



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2007-08-27 09:14:52

Temat: Re: Znalazłem wciągający temat :)
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <m...@y...com> napisał w wiadomości
news:fatvqi$56e$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Przemysław Dębski pisze:
>> A było to tak. Drewniany domek, koło jeziora na działce otoczonej płotem,
>> całkiem niedaleko puszcza. Naszedł więc mnie temat.
>> Pewnego pięknego dnia, budzi się człowiek - i co się okazuje - całą
>> cywilizację ludzką diabli wzięli. Nie ma ludzi nie ma domów, nic nie ma -
>> jestem ja i dzika przyroda .... no ... jeszcze jakaś kobita mogłaby być
>> :)
>
> Po pierwsze: ułatwiłeś sobie za bardzo. Skoro nie ma niczego, co
> wytworzyła ręka ludzka, to domku i płotu - ani ani :-)))))))

To był opis okoliczności w jakich na pomysł wpadłem. Później pisałem coś o
szałasie i mieszkaniu na drzewie :)

> Aleeeee.. aleeee..... jest kobieta! To załatwia sprawę - ona po prostu
> zacznie sobie robić ozdoby, a więc... coś małego, ostrego zawsze znajdzie,
> to i chłop skorzysta z pomysłu :-D

Już to widzę ... :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mam pomysła! ;)
Polecam
psychosynteza - cz. 3
Wszystkie rybki śpią w bajorze ;)
Re: Jaka trzeba byc

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »