| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-02-17 09:27:28
Temat: Zylaki powrozka nasiennegoJak to jest z tymi żylakami? Operuje się czy nie. Spotykałam się z różnymi
opiniami na ten temat, na studiach uczą mnie, że się operuje, bo mogą
prowadzić do niepłodności. Ale spotkałam się z opiniami, że można zostawić.
Więc jak to jest?
Klaudia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-02-18 07:18:32
Temat: Re: Zylaki powrozka nasiennegoOn Sun, 17 Feb 2002, Klaudia wrote:
> Jak to jest z tymi żylakami? Operuje się czy nie. Spotykałam się z różnymi
> opiniami na ten temat, na studiach uczą mnie, że się operuje, bo mogą
> prowadzić do niepłodności. Ale spotkałam się z opiniami, że można zostawić.
> Więc jak to jest?
a jest jest problem z plodnoscia u ww. mezczyzny?
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-02-18 15:59:13
Temat: Re: Zylaki powrozka nasiennego> Jak to jest z tymi żylakami? Operuje się czy nie. Spotykałam się z różnymi
> opiniami na ten temat, na studiach uczą mnie, że się operuje, bo mogą
> prowadzić do niepłodności. Ale spotkałam się z opiniami, że można
zostawić.
> Więc jak to jest?
a jest jest problem z plodnoscia u ww. mezczyzny?
Jeszcze nie miał okazji sprawdzić :o) I pewnie jeszcze przez najbliższe 5
lat nie sprawdzi (ma 20 lat). Sęk w tym, że dochodzi jeszcze podłoże
genetyczne (o ile można w ogóle tak powiedzieć). Jego ojciec miał problemy
(nie związane z żylakami).
Więc operować, czy to nie ma wielkiego znaczenia? W końcu jedno jądro jest
ok. No ale sama nie wiem. Jak już mówiłam każdy mówi coś innego.
Klaudia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-02-19 07:20:42
Temat: Re: Zylaki powrozka nasiennegoOn Mon, 18 Feb 2002, Klaudia wrote:
> Więc operować, czy to nie ma wielkiego znaczenia? W końcu jedno jądro jest
> ok. No ale sama nie wiem. Jak już mówiłam każdy mówi coś innego.
Moze tak a moze nie, tego sie nie da powiedziec w drodze "porady
internetowej" - zalezy od wielkosci zylakow, czy powoduja dolegliwosci
bolowe i w jakich okolicznosciach no i czy wreszcie zaburzaja plodnosc,
co mozna sprawdzic badaniem nasienia. Doswiadczony urolog i androlog
moze sluzyc tutaj jakas istotna rada.
Pozdrowienia
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-02-22 12:59:03
Temat: Re: Zylaki powrozka nasiennegoJa też miałem żylaki...
robilem test przed i po... po operacji zdecydowanie lepiej...
Operacja nie jest bardzo grozna... ale....
Ja mialem drobna infekcje (cholera) i musieli mi troche otworzyc rane zeby
sie wysaczyla... i teraz mam szersza blizne... pozatym bralem zastrzyk z
antybiotykiem...
Obecnie czasem sie pojawia a czasem zanika zylak
bo to nie jest wyciecie tylko przeciecie i podwiazanie zyly...
Ogólnie czuję się lepiej... aczkolwiek jadro jest bardziej czule...
Kiedy się stuknę czy coś koło tego to potrafi zaboleć...
Acha no i ze 2-3 tygodnie zgłowy ;(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |