Strona główna Grupy pl.soc.rodzina a ja tez o milosci

Grupy

Szukaj w grupach

 

a ja tez o milosci

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-01-23 15:19:20

Temat: a ja tez o milosci
Od: Ryba <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jak to jest- kocha się człowieka czy kocha się jego zalety i wady?

Jeżeli kochany człowiek zaczyna się zmieniać albo odkrywamy w nim kogoś
innego- co dalej?
Jeżeli kochasz- to jesteś naiwny ? To zmieniasz niejako przez to siebie?

Czy może- jeżeli przestajesz, to znaczy, że nie kochałeś nigdy naprawdę,
że kochałeś tylko wady i zalety, co nie miało głębszego sensu...?

Ryba


--
My dress ain't cost nothing but seven dollars but I made it fly

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-01-23 17:14:33

Temat: Re: a ja tez o milosci
Od: "rufio" <r...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 23 Jan 2003 16:19:20 +0100, Ryba wrote:

> Jak to jest- kocha się człowieka czy kocha się jego zalety i wady?

czy przypadkiem nie sprowadzasz człowieka do jego zalet i wad?

> Jeżeli kochany człowiek zaczyna się zmieniać albo odkrywamy w nim kogoś

zaczyna zmieniać???
człowiek się zmienia ciągle tylko z wiekiem coraz wolniej

> innego- co dalej?

czy jesteś pewien że znałeś tę osobę?

> Jeżeli kochasz- to jesteś naiwny ? To zmieniasz niejako przez to siebie?
>
> Czy może- jeżeli przestajesz, to znaczy, że nie kochałeś nigdy naprawdę,
> że kochałeś tylko wady i zalety, co nie miało głębszego sensu...?

koniec nie neguje tego co było

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-01-23 21:36:21

Temat: Re: a ja tez o milosci
Od: "Anna" <a...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "rufio" <r...@h...com> napisał w wiadomości
news:pan.2003.01.23.17.14.27.501357@host.com...
> On Thu, 23 Jan 2003 16:19:20 +0100, Ryba wrote:
>
> > Jak to jest- kocha się człowieka czy kocha się jego zalety i wady?
>
> czy przypadkiem nie sprowadzasz człowieka do jego zalet i wad?

>>>> nie mozna nikogo do niczego sprowadzac, kocha sie pomimo wielu wad
pamietajac o zaletach:-)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-01-23 21:37:36

Temat: Re: a ja tez o milosci
Od: "Anna" <a...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ryba" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b0p135$1f8$1@news.tpi.pl...
> Jak to jest- kocha się człowieka czy kocha się jego zalety i wady?

> >>>milosc nie jest caly czas taka sama, przechodzi rozne etapy, jesli
przestajemy kogos kochac, to byc moze milosc jaka darzylismy te osobe nie
byla odpowiednio pielegnowana, wo wazna sztuka!

> Jeżeli kochany człowiek zaczyna się zmieniać albo odkrywamy w nim kogoś
> innego- co dalej?



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-01-24 09:30:49

Temat: Re: a ja tez o milosci
Od: Snajper <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ryba wrote:

> Jak to jest- kocha się człowieka czy kocha się jego zalety i wady?

Kocha sie wszystko. Nie tylko zalety i wady, ale barwe glosu, zapach,
pieprzyki na ciele, slabosci, pasje, wszystko. Do wad i zalet mozna
sprowadzic samochod, albo telewizor, a nie czlowieka...

> Jeżeli kochany człowiek zaczyna się zmieniać albo odkrywamy w nim kogoś
> innego- co dalej?

A jak, przepraszam, mozna zakladac, ze dana osoba nigdy sie nie
zmieni? Zakochalem sie (trywializujac) w nastolatce i ona przez
nastepne 40 lat bedzie nastolatka? Przeciez to idiotyzm...

> Jeżeli kochasz- to jesteś naiwny ? To zmieniasz niejako przez to siebie?

Oczywiscie, ze tak. Milosc nie jest naiwnoscia.

> Czy może- jeżeli przestajesz, to znaczy, że nie kochałeś nigdy naprawdę,
> że kochałeś tylko wady i zalety, co nie miało głębszego sensu...?

To znaczy, ze kochales wizerunek osoby, ktory Ci sie wytworzyl w
rozumie, a nie sama osobe. Czyli fotografie (najczesciej mocno
podretuszowana komputerowo), a nie zywa istote. Czyli de facto nie
kochales istoty.

--
### Pozdrawiam
### Rafal SNAJPER Siwinski
### (przy reply usun "_NO_SPAM_" z mojego maila...)
###


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-01-27 11:18:43

Temat: Re: a ja tez o milosci
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Anna wrote:


> nie mozna nikogo do niczego sprowadzac, kocha sie pomimo wielu wad
> pamietajac o zaletach:-)

IMHO kocha sie czlowieka _z_ wadami, majac ich swiadomosc i akceptujac
je. W przeciwnym razie w pewnym momencie to "pomimo" zaczyna mocno
doskwierac.
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Regeneracja organizmu
kupno nasiena, a'propos sprzedaży
kupno nasiena, a'propos sprzedaży
Argument o dyskrecji w milosci
konkurs - do wygrania ciekawa książka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »