a może tak ktoś mnie pogłaszcze?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-12-09 11:59:32

Temat: Re: a może tak ktoś mnie pogłaszcze?
Od: "mania" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Przemysław Dębski" news:cp9bi8$b1b$1@news.onet.pl...
> No cóż, wobec Twojego uporu - pozostaje mi tylko wyzwać Cię na pojedynek
> :)))

warsztacik? :)

> Wybieraj broń:
> - strata pracy
> - kowadło z dachu

z grubej rury niech będzie:

> - nieumyślne zabójstwo

Mań

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-12-09 12:30:59

Temat: Re: a może tak ktoś mnie pogłaszcze?
Od: Marek Krużel <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Thu, 09 Dec 2004 11:40:59 +0100 "cbnet" <c...@n...pl> wyśle
<cp9a4n$c2c$1@news.onet.pl> zawierający:

>> proponuję kompromis
>
> Kompromis z durniem jest bezcelowy.

kompromis z dogmatykiem jest niemożliwy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-12-09 13:03:45

Temat: Re: a może tak ktoś mnie pogłaszcze?
Od: "mania" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"cbnet" news:cp97j0$4tp$1@news.onet.pl...
> mania:
> > co Ci przeszło?
> > czułeś zawód dotyczący mojej osoby?
>
> Czulem gorycz. :)
> Czasem prawda napelnia czlowieka gorycza.
> Skutek nadzbyt optymistycznych zalozen ("wyobrazen")
> co do [jakiegos elementu] 'biezacej' rzeczywistosci. ;)

i jak sobie z tym poradziłeś?

> > czemu oczko na końcu?
> > bagatelizujesz tę wypowiedź?
>
> Raczej nie przeceniam jej znaczenia. ;)

czemu?

> > za tymi słowami chyba jest dużo Twoich przemysleń
>
> Przesada. :)

oki co nie zmienia faktu, że to dla mnie
niewystarczająco czytelne :)

Mań

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-12-09 13:34:10

Temat: Re: a może tak ktoś mnie pogłaszcze?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

mania:
> i jak sobie z tym poradziłeś?

Szczerze mowiac nie do konca mam swiadomosc jak to sie dzieje.
Po prostu sie dzieje. ;)

> czemu?

Bo taka jest prawda. :)

> ... to dla mnie niewystarczająco czytelne :)

To zrozumiale. W przeciwnym razie nie nie uznalabys tamtego za
"ciekawe". Nie sadzisz? :)

Chodzilo mi o to, ze dosc czesto mozna zaobserwowac iz np dla czesci
kobiet w pewnych sytuacjach rola matki uzyskuje znacznie wiekszy
priorytet niz niejako moznaby sie spodziewac w ~przecietnej sytuacji.
Jak czy dlaczego to sie dzieje moge oczywiscie tylko spekulowac. ;)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-12-09 15:47:13

Temat: Re: a może tak ktoś mnie pogłaszcze?
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"mania" <m...@o...pl> wrote in message
news:cp953u$5kf$1@inews.gazeta.pl...
> chciałabym nie być zawsze tą najsilniejszą;
> w sytuacjach, w których moja słabość wychodzi na wierzch
> okazuje się, że moje otoczenie jest jeszcze słabsze
> wówczas, ja muszę się nim zaopiekować
> no bo jak inaczej?

Hmmm, skad ja to znam?

Mnie dopiero rak przystopowal. Zaczelam od przekazania Piotrkowi domowych
finansow. Zaraz w nastepnym miesiacu zabraklo na splate hipoteki, ale na
mnie nie zrobilo to najmniejszego wrazenia. Dzis Piotrek nadal sie tym
zajmuje i radzi sobie doskonale sam, zas pieniadze, ktore ja zarabiam sa
moje. Olewam dlugi, olewam splaty, znajduje gleboka ulge w tym, ze zawczasu
zalatwilam ubezpieczenie na zycie - slone,; w razie co i posplacaja
wszystko, i jeszcze im na niejednego mercedesa ;) zostanie.

To byla moja pierwsza lekcja. ( a nie sadze, aby stan naszych finannsow
odbiegal od tzw. sredniej przecietnej w Polsce)

Druga byly tzw obowiazki domowe. Podejmuje sie ich wylacznie wtedy, kiedy
mam na to ochote. Chlopcy sami sobie robia pranie, kiedy te nawet nie do
pary skarpetki im sie koncza. Na balagan zupelnie nie zwracam uwagi. Ja
sprzatam kiedy chce - im tez zostawiam te wolnosc. W ogole o tym nie mowimy,
nie marudzimy. Owszem, mnie jeszcze czasami nachodzi,aby jeknac, kiedy kocie
klaki wpadajami juz do zupy, ale Piotrek uspokoja mnie, abym sobie dala
czadu.

Dzieci. Coz, male dzieci - male problemy, z duzymi juz nie jest tak prosto.
Na szczescie, moje sa dorosle - koncentruje sie na okazywaniu im zrozumienia
i serca. Kiedy robia glupoty ( a, praktycznie, robia t y l k o glupoty),
smieje sie i przeczekuje. Sa przyzwoitymi, uczciwymi ludzmi - to
najwazniejsze. Wiec nie muszesie o nich bac. A problemy musza nauczyc sie
rozwiazywac sami. K o m p a s jaki dostali ode mnie, zapobiegnie wplataniu
sie w sytuacje naprawge nieciekawe. Wprawdzie ten moj syn, ktory jest w
Polsce wykazuje, ze jakby mu sie kompas z letka pieprzy ( np. zaczal wyrazac
sie z pogarda o ludziach), ale jak przyjade, to mu pomoge naprostowac.

Manius, oczywiscie, ze jestes najsilniejsza. Wykorzystaj to teraz madrze.
Siegnij g l e b i e j. To nie kara, to dar.

Pamietaj jednak, ze bycie silnym niekiedy sprowadza na manowce despotyzmu, a
wtedy - trzeba go oswoic i nie dac mu sie zjesc.

Och, jak to trudno pisac o tym! Kazde slowo zaweza rzeczywistosc, a przez
zawezanie wykoslawia...

Kaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-12-09 15:49:23

Temat: Re: a może tak ktoś mnie pogłaszcze?
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl> wrote in message

> Wiele osób przez całe życie szuka kłębka w systemie "po nitce...".
> Umierając dziwią się, że tam nigdy nie było żadnego kłębka.

Ladne:)

Tego wlasnie doswiadczylam.

Kaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-12-09 15:53:31

Temat: Re: a może tak ktoś mnie pogłaszcze?
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl> wrote in message

> Perfekt tego mechanizmu polega na tym, żeby pragnienie było tak silne,
> że aż prawie jesteś przekonana, że to nie tylko marzenia i determinacja.

Ok. tylko,ze kiedy cos jednak nie wychodzi, to rodzi sie poczucie winy, iz,
widac, prageniennie nie bylo "wystarczajace".

Na ile zas mechanizm drazenia zycia i pragnien wynika z poczucia winy - to
temat do dyskusji.

Jestem czlowiekiem - wiec w s z y s t k o moge, A tyle jest i na swiecie,
i wsrod bliskich zla, nieszczescia, cos wiec robie z l e.

Kaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-12-09 16:19:01

Temat: Re: a może tak ktoś mnie pogłaszcze?
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"mania" <m...@o...pl> wrote in message
news:cp91mr$k7n$1@inews.gazeta.pl...
> (n.b. Flamenko tez może zaszkodzić, nieodpowiednio użyte ;)

Nie moze. Nie ma mozliwosci "nieodpowiedniego uzycia" flamenco - to jest
wlasnie very, very flamecno!
>
> chyba najbardzie potrzebuję teraz "miłości"
> takiej sobie zwykłej transcendentnej ;)

Och, masz ja!"Tylko" musisz ja zobaczyc.

Kaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-12-09 16:48:21

Temat: Re: a może tak ktoś mnie pogłaszcze?
Od: "Kama O2" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:31rac4F3bq6djU1@individual.net...

> Och, jak to trudno pisac o tym! Kazde slowo zaweza rzeczywistosc, a przez
> zawezanie wykoslawia...

ale fajnie sie to czyta:)

pzd
kama

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-12-09 18:14:38

Temat: Re: a może tak ktoś mnie pogłaszcze?
Od: "tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

->J.E. mania<- cp99bo$qam$...@i...gazeta.pl naszkrobal(a):

> ciekawa jestem
> podaj mi link do detali :)

nie wszystko jest wyrażalne za pomocą "linek" :)
/czasem warto coś przełożyć na "linki", czasem jednak warto oddzielić
świat realny od ~elektrycznego.../

> nie nie nie
> zapewniam Cię, że brzemie przetrwania spoczywa głównie na moim
> pracowitym małżonku

ok, dzięki za szczerą odp.

> o! widzę że wizualizacja rozpoczęta :))

:)

> czasem również i w jego przypadku, ale kwestia dotyczy
> moich relacji ze swiatem a nie li tylko z mężem :)

Mam do Ciebie wielką prośbę. Mogłabyś napisać nam tu scenariusz jednego
dnia - dnia spełnienia - z Tobą w roli głównej? Jeden dzień... np.
najważniejszy dzień w Twoim życiu. Taki, po którym odkładasz na bok
wszelkie terapie i żyjesz.
Plis.

> Mań

loTTo

--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl