| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-22 14:13:34
Temat: Re: a propos picia :)Belgijskie piwa sa slynne z tego, ze maja rozne smaki owocowe.
Ja nie przepadam ale sa smakosze.
Slav
NaLesnik <m...@p...fm> wrote in message
news:003601c0fae3$a1fe6d60$33090c16@janusz...
> Jak zielone, to zaraz do buszu:))) Pytam z ciekawości, bo mieszkam
> niedaleko Jabłonowa, ale nie przypomianm sobie, aby był tam browar. Tylko,
> że w końcu może i u nas będzie tak, że oprócz wielkich, potężnych
koncernów
> będą i maleńkie browary, które będą produkować piwo na lokalny rynek.
> Kiedyś, bedąc w Belgii, miałem okazję posmakować piwo z niewielkiego
> klasztoru. Może to był raczej napój "piwopodobny", bo o smaku czereśniowym
> (wiśniowym?). Było pyszka. Zresztą belgijskie piwo bardzo mi smakowało.
> Natmiast u nas tylko Żywiec (kiedyś było jeszcze piwo Red z EB, ale tego
już
> chyba nie robią).
>
> Pozdrowionka z buszu
>
> (Na)Lesnik
>
> -------------------------------------
>
> Dziewiczość lasu
> świadectwem impotencji wiatru.
>
>
>
> ---------------------------R--E--K--L--A--M--A------
---------------------
> Super tapety na pulpit: http://reklama.interia.pl/promocja/promocja6.html
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-06-22 17:33:35
Temat: Re: a propos picia :)
sadyl wrote:
> Łoł
Smieszy mnie adoptowanie tych amerykanskich zwrotow, bezsensownych w
jezyku polskim, szczegolnie ze wzgledu na to, ze mylisz i wymowe i znaczenia.
Taka fonetyka, jakiej uzywasz - - Łoł -- bylaby zapisem slowa --whoa --,
ktore znaczy tyle, co prrrr w polskim, dzwiek, ktory sie wymawia
zatrzymujac konia, natomiast to slowo, o ktore ci zapewne chodzi -- wow
-- wymawia sie -- Łał --, tak jak lał (wode) tylko z ł na poczatku.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-22 20:02:49
Temat: Re: a propos picia :)Użytkownik Magdalena Bassett <m...@w...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@w...net...
> > Łoł
> Smieszy mnie adoptowanie tych amerykanskich zwrotow, bezsensownych w
> jezyku polskim, szczegolnie ze wzgledu na to, ze mylisz i wymowe i
znaczenia.
> Taka fonetyka, jakiej uzywasz - - Łoł -- bylaby zapisem slowa --whoa --,
> ktore znaczy tyle, co prrrr w polskim, dzwiek, ktory sie wymawia
> zatrzymujac konia, natomiast to slowo, o ktore ci zapewne chodzi -- wow
> -- wymawia sie -- Łał --, tak jak lał (wode) tylko z ł na poczatku.
I w całych US-ach tak jest? Bo cosik mi się wydaje, że im bardziej na Pn
to i ta fonetyka się zmienia, w C "niestety" miałby ON rację. Ale to
niczego nie dowodzi.
pozdr. Jerzy
PS
Znam ludzi, którzy po 3 mies. pobytu w C nie mówili po polsku i tym
bardziej nie mówili po ang.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-22 20:33:50
Temat: Re: a propos picia :)
Magdalena Bassett wrote:
>
> sadyl wrote:
> > Łoł
>
> Smieszy mnie adoptowanie tych amerykanskich zwrotow, bezsensownych w
> jezyku polskim, szczegolnie ze wzgledu na to, ze mylisz i wymowe i znaczenia.
Jezuuuu - a gdybym napisał "okiej" to co?
Piszę - jak mi wygodniej: przelewając dźwięk jaki wydałbym z siebie w
"żywej" rozmowie na klawiaturę.
I naprawdę nie doszukuj się znaczenia w tym wyrazie, bo go po prostu nie
ma.
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-23 06:22:00
Temat: Re: a propos picia :)| Na ganku z widokiem na busz tez smakuje :-)
Wszystko zależy jaki to jest busz:)
| Obejrze w domu dokładnie, może cos więcej napisali.
OK
|
| No proszę, Żywca bardzo nie lubię,
Szkoda:)
EB też. ten Belfast jest ciemny,
| ale gorzkawy - może troche podobny do kwsu chlebowego.
|
Belfastu jeszcze nie piłem. Jednak zwykłe EB mi nie smakuje. Smakowało mi
tylko piwo RED. Jedną z charakterystycznych cech tego piwa było to, że...
było czerwone. Miało też goryczkę, która nie wszystkim odpowiadała. Może
dlatego przestali je produkować:(((
Pozdrowionka z buszu
(Na)Lesnik
---------------------------------------------------
Dziewiczość lasu
świadectwem impotencji wiatru.
--------------------------R--E--K--L--A--M--A-------
-------------------
Zgadnij, jaki to samochod i wygraj Chryslera PT Cruisera na tydzien!
http://motoryzacja.interia.pl/id/wiadomosci/news5/ww
w/wys?inf_id=101784
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-23 08:28:53
Temat: Re:Bylo a propo s Dzwiekowym przepisemChcialem znalezc twoj przepis ,ale nie ma.Ten z przelewaniem dzwiekow.
--
>>> JacekK <<<
====================================================
=
Motto
Użytkownik "sadyl" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3B33ABAE.204103F@poczta.onet.pl...
> Piszę - jak mi wygodniej: przelewając dźwięk jaki wydałbym z siebie w
> "żywej" rozmowie na klawiaturę.
> I naprawdę nie doszukuj się znaczenia w tym wyrazie, bo go po prostu nie
> ma.
>
> sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-23 15:15:17
Temat: Re: a propos picia :)
Jerzy wrote:
> I w całych US-ach tak jest? Bo cosik mi się wydaje, że im bardziej na Pn
> to i ta fonetyka się zmienia,
Fonetyka, akcenty, itd. sa rozne i jest ich wiele, ale akurat wow!
wymawia sie tak samo w calych USA.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-23 18:25:30
Temat: Re: a propos picia :)
>Jerzy wrote:
>> I w ca?ych US-ach tak jest? Bo cosik mi si? wydaje, ?e im bardziej na Pn
>> to i ta fonetyka si? zmienia,
>
>Fonetyka, akcenty, itd. sa rozne i jest ich wiele, ale akurat wow!
>wymawia sie tak samo w calych USA.
>Magdalena Bassett
u nas tyz! NAWET na Polnocnym -Wschodzie, gdzie jak czlowiek
slucha tubylcow to mu rece opadaja...
Krysia
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-24 14:01:16
Temat: Re: a propos picia :)
>> >wymawia sie tak samo w calych USA.
>Jestes pewna? Bo ja slyszalem cos innego, i dlatego rozumie sadyla, bo i
>nawet w polskich filmach dla dzieci w wewrsji oryginalnej polskiej mówia
>lol a nie lal, niestety.
To juz sa subtelnosci jezyka/kow , do ktorych trzeba nawyknac by
rozroznic et subtelnosci...dla Polaka "a" to "a" i juz, dla
obcych zupelnie odwrotnie.
>> u nas tyz! NAWET na Polnocnym -Wschodzie, gdzie jak czlowiek
>> slucha tubylcow to mu rece opadaja...
>Rozumiem, ze wiesz o kim mówisz tuybylcy?
>Kaz kresowiakowi powiedziec wow a zmienisz zdanie. ;-)))
>pozdr. Jerzy
Myslalam o naszych tubylcach poln-wsch - co kto do nas
przyjezdza, z takich co im sie wydaje, ze znaja i rozumieja
angielski, to po jednym dniu luzen w Newcastle lub Sunderland
sami juz nie chca nigdzie chodzic. Przez jakis czas.
>Kto jeszcze potrafi wymówic miekkie l?
Ja!! Ja!!!
Krysia.
P.S. A co Ty jeszcze nie spakowany??
>
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-24 14:04:14
Temat: Re: a propos picia :)Użytkownik Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> w wiadomooci
do grup dyskusyjnych napisał:n...@4...com..
.
> >Jerzy wrote:
> >> I w ca?ych US-ach tak jest? Bo cosik mi si? wydaje, ?e im bardziej na
Pn
> >> to i ta fonetyka si? zmienia,
> >Fonetyka, akcenty, itd. sa rozne i jest ich wiele, ale akurat wow!
> >wymawia sie tak samo w calych USA.
Jestes pewna? Bo ja slyszalem cos innego, i dlatego rozumie sadyla, bo i
nawet w polskich filmach dla dzieci w wewrsji oryginalnej polskiej mówia
lol a nie lal, niestety.
> u nas tyz! NAWET na Polnocnym -Wschodzie, gdzie jak czlowiek
> slucha tubylcow to mu rece opadaja...
Rozumiem, ze wiesz o kim mówisz tuybylcy?
Kaz kresowiakowi powiedziec wow a zmienisz zdanie. ;-)))
pozdr. Jerzy
PS
Kto jeszcze potrafi wymówic miekkie l?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |