Strona główna Grupy pl.sci.psychologia a ty zabierz mu wszystko co jego odsłona 2

Grupy

Szukaj w grupach

 

a ty zabierz mu wszystko co jego odsłona 2

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 345


« poprzedni wątek następny wątek »

331. Data: 2009-02-04 21:34:22

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego odsłona 2
Od: gazebo <g...@c...net> szukaj wiadomości tego autora

Vicky pisze:
>>> to był żart jakbyś nie zauważył...
>>> :)
>>>
>> a mnie to podniecilo chcoiaz homo mnie nie kreca, i co mam teraz rzec? :)
>
> Nie wiem co Ty masz rzec, ale ja chyba niebardzo łapię Twojego 'spontana' :>
> Podnieciła cię możliwość sprzedania córki na allegro? ;)
> Czy coś innego? :)


w sumie pieprzyc to, chcesz mnie sprzedac?

--
The Gnome

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


332. Data: 2009-02-04 21:35:19

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego odsłona 2
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 04 Feb 2009 21:30:43 +0100, gazebo napisał(a):

> Ikselka pisze:
>>>>> a tak zupelnie pomijajac homo, czy to kobiece czy meskie, systemy, w
>>>>> ktorych wychowyno poprzez ludzi zajmujacycy sie wychowaniem :) seksem czy
>>>>> mieczem :) czytalem twoje posty, co takiego jest zlego w wychowywaniu
>>>>> dzieci przez pary poza spolecznym nawykiem?
>>>> Zakładam że miałeś na myśli pary homo...
>>>> Nie wiem czemu wychowanie nazywasz nawykiem.
>>> spolecznym nawykiem :)
>>
>> Wychowanie to nie nawyk, co za bzdury - to caly proces TWORZENIA I
>> KSZTAŁTOWANIA postaw, zachowań i w ostatniej kolejności także i nawyków.
>>
>
> wlasnie dlatego nalezy niektorym to uniemozliwic

Też tak sądzę - a propos homo np. Odzywam się tylko w kwestii definicji.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


333. Data: 2009-02-04 21:38:30

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego odsłona 2
Od: gazebo <g...@c...net> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
>>>>>> a tak zupelnie pomijajac homo, czy to kobiece czy meskie, systemy, w
>>>>>> ktorych wychowyno poprzez ludzi zajmujacycy sie wychowaniem :) seksem czy
>>>>>> mieczem :) czytalem twoje posty, co takiego jest zlego w wychowywaniu
>>>>>> dzieci przez pary poza spolecznym nawykiem?
>>>>> Zakładam że miałeś na myśli pary homo...
>>>>> Nie wiem czemu wychowanie nazywasz nawykiem.
>>>> spolecznym nawykiem :)
>>> Wychowanie to nie nawyk, co za bzdury - to caly proces TWORZENIA I
>>> KSZTAŁTOWANIA postaw, zachowań i w ostatniej kolejności także i nawyków.
>>>
>> wlasnie dlatego nalezy niektorym to uniemozliwic
>
> Też tak sądzę - a propos homo np. Odzywam się tylko w kwestii definicji.

nie badz taka mokra od reki, co powiedza nastolatki? definicje to
ogolnie mozna sobie wsadzic w dupe

--
The Gnome

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


334. Data: 2009-02-04 21:51:38

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego odsłona 2
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 04 Feb 2009 22:38:30 +0100, gazebo napisał(a):

> Ikselka pisze:
>>>>>>> a tak zupelnie pomijajac homo, czy to kobiece czy meskie, systemy, w
>>>>>>> ktorych wychowyno poprzez ludzi zajmujacycy sie wychowaniem :) seksem czy
>>>>>>> mieczem :) czytalem twoje posty, co takiego jest zlego w wychowywaniu
>>>>>>> dzieci przez pary poza spolecznym nawykiem?
>>>>>> Zakładam że miałeś na myśli pary homo...
>>>>>> Nie wiem czemu wychowanie nazywasz nawykiem.
>>>>> spolecznym nawykiem :)
>>>> Wychowanie to nie nawyk, co za bzdury - to caly proces TWORZENIA I
>>>> KSZTAŁTOWANIA postaw, zachowań i w ostatniej kolejności także i nawyków.
>>>>
>>> wlasnie dlatego nalezy niektorym to uniemozliwic
>>
>> Też tak sądzę - a propos homo np. Odzywam się tylko w kwestii definicji.
>
> nie badz taka mokra od reki, co powiedza nastolatki?

Możesz przybliżyc? - nie jestem az tak na luzie, żeby zrozumieć.

> definicje to
> ogolnie mozna sobie wsadzic w dupe

Nie mam tego zwyczaju. Może właśnie dlatego wszystko, co sobie założę,
zwykle mi się udaje w życiu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


335. Data: 2009-02-04 21:59:33

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego odsłona 2
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "bazyli4" napisał w wiadomości

>> No właśnie - mamy brak.
>> Jak pół-sierota nadal.
>
> To tylko kulturówka... nic więcej...

Tylko?
WIesz ile znaczy dla dziecka życie bez matki?
Tu nie chodzi o kulturę tylko o dobro dziecka.
Nie chodzi o to czy mamy być tolerancyjni dla homoseksualistów tylko o to
czy to dziecko będzie miało wszystko czego mu zabrakło.

> Mówienia mamo? Wszyscy potrzebują? A nawet jeśli, a nie mają to co, świat
> się wali i wieszać się trzeba? Nie sądzę...

Każdy jest inny - może dla Ciebie by sie nie zawalił gdybyś nie miał matki,
ale może dla innych dzieci tak.
Dlatego podejmując decyzje o oddaniu dziecka do rodziny adopcyjnej należy
taką opcję też przyjąć, kierując się dobrem dziecka.

Pozdrawiam
Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


336. Data: 2009-02-04 22:01:41

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego odsłona 2
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gazebo" napisał w wiadomości

> w sumie pieprzyc to, chcesz mnie sprzedac?

no coś Ty
w życiu ;)


Pozdrawiam
Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


337. Data: 2009-02-04 22:09:08

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego odsłona 2
Od: gazebo <g...@c...net> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

> Nie mam tego zwyczaju. Może właśnie dlatego wszystko, co sobie założę,
> zwykle mi się udaje w życiu.

z tym postem cos nie poszlo, nie odpowiem na to co przeczytalem, jestes
swiadoma, ze sa niusy niewycowywalne, oki, ide spac

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


338. Data: 2009-02-05 07:35:07

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego odsłona 2
Od: "bazyli4" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gmd34e$4vv$1@achot.icm.edu.pl...


> Tylko?

Nie "tylko", ale głównie...


> WIesz ile znaczy dla dziecka życie bez matki?

Znam takie, które z tego powodu bardzo cierpią, znam takie - owszem mniej -
którym jest wszystko jedno i jakoś nie leczą się po psychiatrykach i czasem
udaje im się też szczęśliwe rodziny stworzyć...


> Tu nie chodzi o kulturę tylko o dobro dziecka.


A pod pojęciem "dobra dziecka" każdy dorosły prezentuje swoje przekonania,
chęci i fobie...



> Nie chodzi o to czy mamy być tolerancyjni dla homoseksualistów tylko o to
> czy to dziecko będzie miało wszystko czego mu zabrakło.


W niektórych przypadkach może mieć więcej, niż w hetero... zależy od jakości
tego hetero... od ludzi, kórzy się nim zajmują, a nie od tego, jaką mają
orientację, czy mają po dwanaście palców u nóg czy czwarte oko na stopie...



> Każdy jest inny - może dla Ciebie by sie nie zawalił gdybyś nie miał
> matki, ale może dla innych dzieci tak.
> Dlatego podejmując decyzje o oddaniu dziecka do rodziny adopcyjnej należy
> taką opcję też przyjąć, kierując się dobrem dziecka.

"dobro dziecka - wytrych...

Pzdr
Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


339. Data: 2009-02-05 09:03:50

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego odsłona 2
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "bazyli4" napisał w wiadomości

>> WIesz ile znaczy dla dziecka życie bez matki?
>
> Znam takie, które z tego powodu bardzo cierpią, znam takie - owszem
> mniej - którym jest wszystko jedno i jakoś nie leczą się po psychiatrykach
> i czasem udaje im się też szczęśliwe rodziny stworzyć...

czasem... czyli jednak ma to wpływ...

> A pod pojęciem "dobra dziecka" każdy dorosły prezentuje swoje przekonania,
> chęci i fobie...

Dobro dziecka jest prawnie ustanowione.
Nie zależy od indywidualnego widzimisię

> W niektórych przypadkach może mieć więcej, niż w hetero... zależy od
> jakości tego hetero... od ludzi, kórzy się nim zajmują, a nie od tego,
> jaką mają orientację, czy mają po dwanaście palców u nóg czy czwarte oko
> na stopie...

No właśnie nie może mieć.
To o czym piszesz to wewnętrzny obraz. Ja piszę o tym że rodzice to matka i
ojciec a nie dwóch ojców czy dwie matki.

> "dobro dziecka - wytrych...

Bo o nic więcej tu nie chodzi.

Pozdrawiam
Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


340. Data: 2009-02-07 08:06:27

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego odsłona 2
Od: "bazyli4" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gmea1r$67u$1@achot.icm.edu.pl...


>> Znam takie, które z tego powodu bardzo cierpią, znam takie - owszem
>> mniej - którym jest wszystko jedno i jakoś nie leczą się po
>> psychiatrykach i czasem udaje im się też szczęśliwe rodziny stworzyć...
>
> czasem... czyli jednak ma to wpływ...

Nie, nie ma. Czasem zdrowym - w Twoim pojęciu - rodzinom też się udaje być
szczęśliwymi... też tylko czasem.... niestety....


> Dobro dziecka jest prawnie ustanowione.
> Nie zależy od indywidualnego widzimisię

To poproszę o dobrą, przekonującą i metodologicznie poprawną definicję
'dobra dziecka'...



>> W niektórych przypadkach może mieć więcej, niż w hetero... zależy od
>> jakości tego hetero... od ludzi, kórzy się nim zajmują, a nie od tego,
>> jaką mają orientację, czy mają po dwanaście palców u nóg czy czwarte oko
>> na stopie...
>
> No właśnie nie może mieć.
> To o czym piszesz to wewnętrzny obraz. Ja piszę o tym że rodzice to matka
> i ojciec a nie dwóch ojców czy dwie matki.


Bo tup tup tup?


Pzdr
Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 33 . [ 34 ] . 35


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Medyczny kanibalizm w Europie XV-XVIII w.
Klub Ludzi bez Telewizji
Bo:
szkoda, ale już nie odratujemy tego
Daleko ten sosz.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »