o "staropanienstwie" i "starokawalerstwie" było
pisze w cudzyslowiu co by nikogo nie urazic
Ten stan zaczyna sie ponoc od 35 lat
wiecej na ow temat bedzie w publikacji Polityki
Z raportu wynika iz "stare panny " o niebo lepiej wyksztalcone
ale nie o to mi chodzi , chodzi mi o aprobate spoleczenstwa - dlaczego u
nas traktuje sie staropanienstwo jak cos nienormalnego natomiast
"starokawalerstwo" juz z wieksza aprobata
"Nikt jej nie chcial" mowia nie tylko wsiowe baby ale i inni.
Sama literatura tez starych panien nie oszczedza - wszystkie one zgryzliwe
niezyciowe zgorzkniale zupelnie inne niz imc Pan Zagloba na ten przyklad
Ciekawam publikacji w Polityce



--
pozdrawia
Valérie