Strona główna Grupy pl.sci.psychologia agata

Grupy

Szukaj w grupach

 

agata

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 327


« poprzedni wątek następny wątek »

231. Data: 2008-06-14 11:05:33

Temat: Re: agata
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 14 Jun 2008 12:40:32 +0200, cbnet napisał(a):

> Nie, spokojnie, nie nazwę cię tak nigdy. :)
>
> Mogę ci wjaśnić jak mogłabyś to rozumieć.
> Na pewno tego chcesz?
>
> W skrócie wygląda to tak: poszukujesz równowagi pomiędzy
> racjonalizmem i irracjonalizmem, którą obecnie realizujesz
> poprzez poddawanie w wątpliwość.
> To daje ci namiastkę mądrości, którą zwykle sie zadowalasz,
> ale czasem czujesz, że chciałabyś pójść dalej... i nie możesz.
> Coś cię ogranicza i nie wiesz nawet co to takiego.
>
> Mogę ci to wyjaśnić. :)
> Chcesz?

Ona czeka na to, jak ja, więc WYJAŚNIJ!!!
:-DDD

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


232. Data: 2008-06-14 11:11:15

Temat: Re: agata
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tak ma nie tylko ona, ale ty już nie.

Więc spadaj.

--
CB


Użytkownik <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:l9z8sij6a93i$.rgov0ckhcu6z.dlg@40tude.net...

> Ona czeka na to, jak ja, więc WYJAŚNIJ!!!
> :-DDD

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


233. Data: 2008-06-14 12:21:49

Temat: Re: agata
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

cbnet pisze:
> Nie, spokojnie, nie nazwę cię tak nigdy. :)

W takim razie mogę spokojnie czytać Twoje posty skierowane do mnie,
śmierdzącej ropuchy bym nie zniosła chyba. ;-)

> W skrócie wygląda to tak: poszukujesz równowagi pomiędzy
> racjonalizmem i irracjonalizmem, którą obecnie realizujesz
> poprzez poddawanie w wątpliwość.
> To daje ci namiastkę mądrości, którą zwykle sie zadowalasz,
> ale czasem czujesz, że chciałabyś pójść dalej... i nie możesz.
> Coś cię ogranicza i nie wiesz nawet co to takiego.

Tu brzmisz jak nie Ty, serio.

> Mogę ci to wyjaśnić. :)
> Chcesz?

No jasne, wyjaśniaj!

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


234. Data: 2008-06-14 12:30:26

Temat: Re: agata
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

i...@g...pl pisze:

> również z ich WYPIERANIEM. Jest na tyle silna psychicznie, że sobie z tym
> radzi, ale to nie oznacza, że ich nie ma. gdyby nie miała, to doprawdy...
> byłabym przerażona tym bardziej, niż samymi aborcjami...

Na pewno nie są to dla niej przeżycia ani wspomnienia miłe, tak mi się
przynajmniej wydaje. Mam jednak wrażenie, że nie spotkała się z
piętnowaniem społecznym z powodu aborcji, (chociaż należy do katolickiej
rodziny, sama jest praktykującą katoliczką!), a nawet jeśli, to dała
sobie z nim radę. Ma taką konstrukcję psychiczną, nie pogrąża się w
cierpieniu, bo i po co?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


235. Data: 2008-06-14 12:47:02

Temat: Re: agata
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 14 Jun 2008 14:30:26 +0200, medea napisał(a):

> i...@g...pl pisze:
>
>> również z ich WYPIERANIEM. Jest na tyle silna psychicznie, że sobie z tym
>> radzi, ale to nie oznacza, że ich nie ma. gdyby nie miała, to doprawdy...
>> byłabym przerażona tym bardziej, niż samymi aborcjami...
>
> Na pewno nie są to dla niej przeżycia ani wspomnienia miłe, tak mi się
> przynajmniej wydaje.

Nie chodzi mi o przeżycia i wspomnienia oraz ich charakter (miłe-niemiłe),
lecz o reminiscencje. Te najczęsciej bywają nautralne lub pozytywne, bo
człowiek ucieka od negatywnej prawdy, co jest zupełnie naturalne. Jednak
nie w przypadku aborcji itp. ciężkich przewinień. I to też jest naturalne.

> Mam jednak wrażenie, że nie spotkała się z
> piętnowaniem społecznym z powodu aborcji, (chociaż należy do katolickiej
> rodziny, sama jest praktykującą katoliczką!), a nawet jeśli, to dała
> sobie z nim radę. Ma taką konstrukcję psychiczną, nie pogrąża się w
> cierpieniu, bo i po co?

Skoro jest praktykującą katoliczką, to musiała jakoś rozliczyć się z Bogiem
(lecz czy ze sobą? - bo mnie tylko o to chodziło)... albo trwa w mniej lub
bardziej świadomym oszustwie. Są ludzie o takiej konstrukcji psychicznej,
że pomimo ciężkich grzechów na sumieniu nie wyznają ich, tłumacząc siebie
przed... samymi sobą, i nawet przyjmują Komunię Św., w swoim przekonaniu
pozostając w zgodzie z Kościołem, wiarą, Bogiem... A są też tacy, którzy
rozmyślnie ukrywają swoje grzechy, a ich wiara jest tylko na zewnątrz -
manifestacją, ucieczką... Nie wiem, jak tam jest z Twoją znajomą, ale innej
możliwości, niż tu wymieniłam, dla praktykującego katolika nie ma.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


236. Data: 2008-06-14 13:27:20

Temat: Re: agata
Od: Marek Krużel <e...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kiedy: Sat, 14 Jun 2008 12:00:12 +0200, kto: i...@g...pl, co:

>>> Piszesz tylko o tym, że ta osoba (w przeciwieństwie do tej z
>>> niedoręczoną pracą mgr) dobrze sobie radzi z NIEUZEWNĘTRZNIANIEM
>>> swoich rozterek, jak również z ich WYPIERANIEM. Jest na tyle silna
>>> psychicznie, że sobie z tym radzi, ale to nie oznacza, że ich nie ma.
>>> gdyby nie miała, to doprawdy... byłabym przerażona tym bardziej, niż
>>> samymi aborcjami...
>>
>> bardziej prawdopodobne że nie ma fanatyków w jej otoczeniu, albo
>> potrafi sobie z nimi radzić
>
> Na pewno masz rację, ale sumienie każdy ma i dokądby nie poszedł,
> tam ono za nim, niezależnie od fanatyków.

myślę że ludzie dość różnią się między sobą, a oczekiwanie od nich
samobiczowania jest bez sensu, tak uważam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


237. Data: 2008-06-14 13:34:00

Temat: Re: agata
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 14 Jun 2008 13:27:20 +0000 (UTC), Marek Krużel napisał(a):

> Kiedy: Sat, 14 Jun 2008 12:00:12 +0200, kto: i...@g...pl, co:
>
>>>> Piszesz tylko o tym, że ta osoba (w przeciwieństwie do tej z
>>>> niedoręczoną pracą mgr) dobrze sobie radzi z NIEUZEWNĘTRZNIANIEM
>>>> swoich rozterek, jak również z ich WYPIERANIEM. Jest na tyle silna
>>>> psychicznie, że sobie z tym radzi, ale to nie oznacza, że ich nie ma.
>>>> gdyby nie miała, to doprawdy... byłabym przerażona tym bardziej, niż
>>>> samymi aborcjami...
>>>
>>> bardziej prawdopodobne że nie ma fanatyków w jej otoczeniu, albo
>>> potrafi sobie z nimi radzić
>>
>> Na pewno masz rację, ale sumienie każdy ma i dokądby nie poszedł,
>> tam ono za nim, niezależnie od fanatyków.
>
> myślę że ludzie dość różnią się między sobą, a oczekiwanie od nich
> samobiczowania jest bez sensu, tak uważam

Sumienie to nie zdolność/skłonność do samobiczowania, lecz zdolność
odróżniania dobra od zła i kwalifikowania swoich czynów zgodnie z tymi
kategoriami. Pomimo posiadania sumienia ludzie robią złe rzeczy, jedni
uciekając całe życie od dopuszczania sumienia do głosu, inni tylko do
czasu...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


238. Data: 2008-06-14 13:41:52

Temat: Re: agata
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

OK, więc banały będę prawił.

Są dwie półkule mózgowe: lewa racjonalna i prawa irracjonalna.
Lewa jak szkiełko i oko (SO) mędrca i prawa jak czucie i wiara (CW).
Lewa chłodna, prawa gorąca.
Lewa niebieska, prawa czerwona.
Lewa - inteligencja i hedonizm, prawa - mądrość i samoumartwianie.

I są dwa rodzaje kalectwa: bajpas na lewej półkuli, tak aby potakiwała
prawej i bajpas na prawej półkuli tak aby nie przeszkadzała lewej.
[Wypadki takiego bajpasu na obu półkulach są bardzo rzadkie.]

Notabene: typowa lewica i typowa prawica w sensie politycznym
to kalectwo.


Kochasz "czucie i wiarę", ale nie zawsze cenisz je wyżej od
"szkiełka i oka". Generalnie można powiedzieć, że cenisz bardziej
"szkiełka i oko" oraz bardziej kochasz "czucie i wiarę".

Lubisz swoje obie półkule, ale ONE NIE LUBIĄ SIĘ MIĘDZY SOBĄ
- żadnej z nich nauczyłaś się nie ufać do końca: prawej kiedy musisz
dotknąć aby uwierzyć, a lewej kiedy nie wiesz co myśleć, albo kiedy
wmawiasz sobie, iż bezwarunkowe otwarcie na otoczenie jest
ważniejsze niż "przesadne główkowanie".
Dlatego zarówno twoje SO jak i CW w pewnych sytacjach dosłownie
krzyczą, starając się osiągnąć pozycję dominującą.
Stąd histeria i euforia w twoich ocenach, w których obiektywizm
za wczasu wątpisz, choć nie lubisz się do tego przyznawać, bo
wyszłabyś wtedy na pół-mózga, a tego przecież jak dotąd nie
nauczyłaś się znosić ambicjonalnie.


Imponują ci osoby, które w oparciu o twoje testy wypadają jako "bez
wątpienia" inteligentne a przy tym odbierasz je jako nie pozbawione
"czucia i wiary". Masz wtedy wrażenie, że oto ktoś kto znalazł złoty
środek, którego poszukujesz, i masz nadzieję na nauczenie się czegoś
cennego dla siebie.
Jak to się dzieje, że czasem okazują się pomimo wszystko
półmózgami? To inna sprawa. ;)

Notabene wcale ci nie przeszkadza że ktoś jest półmózgiem, bo
oceniasz taką sytuację jako możliwość treningu dla SO lub CW.


Jak wyjść z tego impasu?

Czasem gdy masz sobie za złe to swoje ciągłe wątpienie, masz ochotę
zrobić sobie bajpas na lewej półkuli aby rozwiązać ten swój permanentny,
paranoiczny konflikt, ale jak dotąd ciągle się łapiesz na tym, że dysonans
poznawczy ma w sobie coś z hedonistycznej przyjemności, którą
prawdopdobnie utożsamiasz także z ważnym elementem swojej
mądrości.
Próbowałaś też uczyć swoją lewą pólkulę "rozumienia" robiąc sobie
"pranie mózgu", ale prawa była temu przeciwna, a lewa nie była do
końca przekonana.


Ideałem zatem byłoby, abyś doprowadziła do tego, że obie półkule
trwale polubią się nawzajem.
Ale czy znajdziesz jakiś odpowiedni dla siebie sposób aby SO i CW
funkcjonowały w symbiozie zamiast rywalizować?

Tego nie wiem. :)

Na razie trwasz pomiędzy nimi trochę tak jak pomiędzy młotem
i kowadłem gasząc ich zapędy wielokierunkowym zwątpieniem.


IMHO jedną z najgorszych rzeczy jakie mogłabyś w swojej sytuacji
zrobić to wybrać rozwiązanie, które wybała m.in. XLa.


Tyle.

--
CB


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g30d72$oh9$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> No jasne, wyjaśniaj!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


239. Data: 2008-06-14 13:45:44

Temat: Re: agata
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 14 Jun 2008 15:41:52 +0200, cbnet napisał(a):

> OK, więc banały będę prawił.

Banały to prawda oczywista, ubrana w utarte słowa. Czyli w sumie nic złego,
tylko nudne.
Więc nie pochlebiaj sobie, nazywając tak swój bełkot parapsychologiczny.

> IMHO jedną z najgorszych rzeczy jakie mogłabyś w swojej sytuacji
> zrobić to wybrać rozwiązanie, które wybała m.in. XLa.

Oczywiście - powinna wybrać twoje bzdety. Jakby nie miała swojego rozumu,
żabi proroku.
Swoją drogą - masz czelność :-) Nadajesz się do "Szansy na sukces" :-DDDDD

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


240. Data: 2008-06-14 13:56:16

Temat: Re: agata
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ależ ropuszko dymiąca i prześmierdła paloną siarką, spokojnie. :)


Nikomu niczego nie zabraniam.
Jak ktoś chce, to może upodobnić się np do ciebie - no problem.

Każdy powinien samodzielnie decydować i wybierać to co uznaje
za odpowiednie dla siebie i swego otoczenia.
Bez wyjątku.

--
CB


Użytkownik <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:15xh2z5u8j1t3.6rape3u5ooqg$.dlg@40tude.net...

> Oczywiście - powinna wybrać twoje bzdety. Jakby nie miała swojego rozumu,
> żabi proroku.
> Swoją drogą - masz czelność :-) Nadajesz się do "Szansy na sukces" :-DDDDD

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25 ... 30 ... 33


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

poszukiwane dwie osoby z Wielkiej Brytanii
MATEMATYCZCE !!!
szlachetna ośmiostopniowa ścieżka Buddy
Asztanga-joga Patańdżalego
samobójstwo

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »