Strona główna Grupy pl.sci.psychologia bac sie psychologa czy nie?

Grupy

Szukaj w grupach

 

bac sie psychologa czy nie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-10-04 08:47:45

Temat: Re: bac sie psychologa czy nie?
Od: "cbnet" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Chlebna:
> praktyka czyni mistrza ;)

Ba! Oczywiscie ze tak. ;)

> Z tego samego co u innych ludzi. Powtarzam jeszcze raz psycholog
> też człowiek.

OK. :)
Tylko czy psychologowie o tym wiedza? ;)

Czarek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-10-04 08:49:24

Temat: Re: bac sie psychologa czy nie?
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet <c...@o...pl> napisał(a):


> W kazdym razie dzieje zwiazkow psychologow wskazuja chyba
> na to, ze nie znaja sie oni na ludziach bardziej niz inni.

Dzieje związków psychologów, są takie jak dzieje związków innych ludzi.
Psycholodzy to nie jakaś specjalna kasta :).
Czy lekarz nie ma prawa chorować, ksiądz grzeszyć, nauczyciel mieć problemów
z nauką?
A czemu psycholodzy mają się bardziej znać na innych? Psycholog to nie
wróżka. Mają konkretną wiedzę (w związku ze swoją specjalnością) i albo ją
wykorzystują albo nie. Ale to nie znaczy że psycholog lepiej zna panią
Genonefę niż ją zna pani z warzywniaka.

> PS: Pewnie nie wszyscy psychologowie zgodziliby sie z powyzsza
> uwaga. ;)

Pewnie nie.

Pozdrawiam, Madzia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-04 08:51:39

Temat: Re: bac sie psychologa czy nie?
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet <c...@o...pl> napisał(a):

> Tylko czy psychologowie o tym wiedza? ;)

Spytaj się każdego z osobna :) A nie generalizuj ;)

Pozdrawiam, Madzia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-04 08:57:08

Temat: Re: bac sie psychologa czy nie?
Od: "cbnet" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Chlebna:
> A czemu psycholodzy mają się bardziej znać na innych?
> Psycholog to nie wróżka.
> Mają konkretną wiedzę (w związku ze swoją specjalnością) i albo ją
> wykorzystują albo nie.

Zaraz, zaraz. :)
Czy psychologowie nie wykorzystuja swojej psychologicznej wiedzy
o ludziach wowczas kiedy ze tak powiem dobieraja sie w pary?

> Ale to nie znaczy że psycholog lepiej zna panią Genonefę niż ją
> zna pani z warzywniaka.

Fakt. Pani Gienia moze 'stac sie' bardziej interesujaca osoba w oczach
nie-psychologa, niz psychologa. ;)

Czarek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-04 08:59:19

Temat: Re: bac sie psychologa czy nie?
Od: "cbnet" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Chlebna:
> Spytaj się każdego z osobna :) A nie generalizuj ;)

Kiedy wlasnie pytam kazdego z osobna. :))
Przeciez kazdy odpowiada za siebie, nawet psycholog. ;)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-04 09:00:37

Temat: Re: bac sie psychologa czy nie?
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet <c...@o...pl> napisał(a):

> Zaraz, zaraz. :)
> Czy psychologowie nie wykorzystuja swojej psychologicznej wiedzy
> o ludziach wowczas kiedy ze tak powiem dobieraja sie w pary?

Zdecydowanie nie! :) Miłość nie wybiera :)

> > Ale to nie znaczy że psycholog lepiej zna panią Genonefę niż ją
> > zna pani z warzywniaka.
>
> Fakt. Pani Gienia moze 'stac sie' bardziej interesujaca osoba w oczach
> nie-psychologa, niz psychologa. ;)

Może. Wszystko może :)

Pozdrawiam, Madzia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-04 09:03:33

Temat: Re: bac sie psychologa czy nie?
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet <c...@o...pl> napisał(a):

> Magdalena Chlebna:
> > Spytaj się każdego z osobna :) A nie generalizuj ;)
>
> Kiedy wlasnie pytam kazdego z osobna. :))

No i co Ci mówią? Są po prostu ludźmi z całą gamą zalet i przywar, czy jednak
to jakiś specjalny gatunek? :)

> Przeciez kazdy odpowiada za siebie, nawet psycholog. ;)

Fajnie by było jakby każdy odpowiadał sa siebie... :)

Pozdrawiam....

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-04 10:58:25

Temat: Re: bac sie psychologa czy nie?
Od: "cbnet" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Chlebna:
> No i co Ci mówią?

Co pokazuja? ;)
Ano pokazuja, ze bardzo czesto staraja sie (rowniez prywatnie)
wytworzyc wrazenie, jakoby dobrze wiedzieli z kim maja do czynienia,
bez wzgledu na to czy tak jest w rzeczywistosci. :)))

> Są po prostu ludźmi z całą gamą zalet i przywar, czy jednak
> to jakiś specjalny gatunek? :)

Co ja mam Co mowic? Przeciez sama powinnas wiedziec
lepiej ode mnie. ;)

> Fajnie by było jakby każdy odpowiadał sa siebie... :)

Wlasnie. Bez tego nie ma mowy o odpowiadaniu za innych. :)

Czarek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-04 11:03:08

Temat: Re: bac sie psychologa czy nie?
Od: "cbnet" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Chlebna:
> Zdecydowanie nie! :) Miłość nie wybiera :)

Ha! Ja o tym wiem, Ty o tym (prywatnie) wiesz... :)
ale czy psychologowie o tym (zawodowo) wiedza? ;DDD

> Może. Wszystko może :)

Otoz to. Tylko dlaczego bycie psychologiem stanowi niekiedy
czynnik towarzyszacy nienaturalnosci (w porownaniu np z
'mankowska') interakcji z toczeniem? ;)

Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-04 11:34:24

Temat: Re: bac sie psychologa czy nie?
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet <c...@o...pl> napisał(a):

> Co pokazuja? ;)
> Ano pokazuja, ze bardzo czesto staraja sie (rowniez prywatnie)
> wytworzyc wrazenie, jakoby dobrze wiedzieli z kim maja do czynienia,
> bez wzgledu na to czy tak jest w rzeczywistosci. :)))

No to widać, że nie bywasz u mnie na imprezach :) Gdzie towarzystwo
psychologiczne jest pomieszane z niepsychologiczym. I nie ma to żadnego
znaczenia :)
Ale w każdym zawodzie są tacy, którzy mają wielkie mniemanie o sobie i lubią
to eksponować. Ale to nie jest cecha konretnego zawodu :) Chociaż w przypadku
psychologa może się bardziej w oczy rzucać.

> > Są po prostu ludźmi z całą gamą zalet i przywar, czy jednak
> > to jakiś specjalny gatunek? :)
>
> Co ja mam Co mowic? Przeciez sama powinnas wiedziec
> lepiej ode mnie. ;)

Ja wiem, że spacjalnym gatunkiem psycholog nie jest :)

> > Fajnie by było jakby każdy odpowiadał sa siebie... :)
>
> Wlasnie. Bez tego nie ma mowy o odpowiadaniu za innych. :)

no, właśnie - zawsze trzeba zacząć za siebie. Trudno motywaować do
odchudzania, jeśli samemu jest się grubym.

Pozdrawiam, Madzia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

jak sie borykacie z...........
(schyłek rozmyślań nad wiarą i bogiem)
Odpowiedzialność psychoterapeuty ?
czym jest miłość?
sprzedam ksiazke mensy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »