bariery - duzo sie mowi...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5

1. Data: 2001-11-15 10:52:43

Temat: bariery - duzo sie mowi...
Od: "leoś" <q...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam,
stukam ze szczecina. ciekawe jak to jest z tym usuwaniem barier w urzedach i
obiektach uzytecznosci publicznej, skoro np. I Urzad Skarbowy w Szczecinie
jest wybitnie nie dla osob poruszajacych sie na wozku (schody, schodki), czy
chocby niedowidzacych (ciemno jak w...). no chyba ze te osoby
wchodza/wjezdzaja jakims specjalnym wejsciem od tylu?
ciekawi mnie tez czy np. jak "wyrzne orla" na tych schodkach, to czy mam
jakies szanse na uzyskanie odszkodowania od US?
pozdrawiam, leoś.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2001-11-16 17:50:44

Temat: Re: bariery - duzo sie mowi...
Od: Piotr <s...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu Thu, 15 Nov 2001 11:52:43 +0100, "leo?" <q...@w...pl>
napisał:
To i tak nic, w Łęczcy Centrum Pomocy Rodzinie - czyli i osobom
niepełnosprawnym znajduje się na DRUGIM piętrze - wąskie schody. Chyba
chodzi o to aby nikt słaby i niepełnosprawny tam przypadkiem nie
dotarł.
>witam,
>stukam ze szczecina. ciekawe jak to jest z tym usuwaniem barier w urzedach i
>obiektach uzytecznosci publicznej, skoro np. I Urzad Skarbowy w Szczecinie
>jest wybitnie nie dla osob poruszajacych sie na wozku (schody, schodki), czy
>chocby niedowidzacych (ciemno jak w...). no chyba ze te osoby
>wchodza/wjezdzaja jakims specjalnym wejsciem od tylu?
>ciekawi mnie tez czy np. jak "wyrzne orla" na tych schodkach, to czy mam
>jakies szanse na uzyskanie odszkodowania od US?
>pozdrawiam, leo?.
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2001-11-17 10:07:48

Temat: Re: bariery - duzo sie mowi...
Od: "DARIUSZ CICHOCKI" <c...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

| >stukam ze szczecina. ciekawe jak to jest z tym usuwaniem
barier w urzedach i
| >obiektach uzytecznosci publicznej, skoro np. I Urzad Skarbowy
w Szczecinie
| >jest wybitnie nie dla osob poruszajacych sie na wozku
(schody, schodki), czy
| >chocby niedowidzacych (ciemno jak w...). no chyba ze te osoby
| >wchodza/wjezdzaja jakims specjalnym wejsciem od tylu?
| >ciekawi mnie tez czy np. jak "wyrzne orla" na tych schodkach,
to czy mam
| >jakies szanse na uzyskanie odszkodowania od US?
| >pozdrawiam, leo?.

Witam,

Na każdym kroku, w prawie każdym urzędzie jest to samo. U
nas w mokotowskim US sytuacja dla niepełnosprawnych ruchowo jest
katastrofalna. Praktycznie taka osoba nie może się nawet zbliżyć
do drzwi wejściowych (zaparkowane samochody), ale po co miałaby
się zbliżać. Potem już są tylko wąskie, kręcone, zabytkowe
schody. Oświetlenie dobre, ale osoba z wadą wzroku nie jest w
stanie sobie poradzić z odczytaniem bieżących informacji -
zawieszono jest wysoko i drukuje się je drobniutką czcionką.
Narzekać możemy, ile wlezie, a powinniśmy się zastanowić, co
w takiej sytuacji robić. Ja myślę, że rodzaj strajku włoskiego
jest niezłym rozwiązaniem. Przykład: wzywają Cię do urzędu
skarbowego. Wiesz, że nie możesz tam wjechać, dlatego
informujesz ich (wszystko na piśmie!), że nie możesz, ponieważ
....... Proponujesz przebudowę wjazdu, podjazdu, korytarza etc.,
a po dokonaniu zmian na pewno się stawisz. To brzmi kuriozalnie,
ale w moim przekonaniu działa. Popieram to osobistymi
doświadczeniami. Pisać, pisać i nie ubliżać urzędnikom, bo oni
kochają się obrażać.

Pozdrawiam wszystkich,

Dariusz Cichocki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2001-11-18 21:32:43

Temat: Re: bariery - duzo sie mowi...
Od: "Marian L" <m...@l...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

Szanowny "DARIUSZ CICHOCKI" <c...@s...pl> w
news:9t5cig$988$1@news.tpi.pl...
napisał:
> | >stukam ze szczecina. ciekawe jak to jest z tym usuwaniem
> barier w urzedach i
> | >obiektach uzytecznosci publicznej, skoro np. I Urzad Skarbowy
> w Szczecinie
> | >jest wybitnie nie dla osob poruszajacych sie na wozku
> (schody, schodki

> Na każdym kroku, w prawie każdym urzędzie jest to samo. U
> nas w mokotowskim US sytuacja dla niepełnosprawnych ruchowo jest
> katastrofalna. Praktycznie taka osoba nie może się nawet zbliżyć
> do drzwi wejściowych.

No to z Urzędami Skarbowymi to jest reguła :-((.
W US Cieszyn wybudowali windę która zatrzymuje się na półpiętrach.
Walka z US jest bardzo trudna. Myślę że to można zrobić w poniższy
sposób.

Po pierwsze bariery architektoniczne powinny być likwidowane z natury
rzeczy a nie dla ON! Bo niedługo PFRON będzie dofinansowywał
budowę mostów i przepraw. W tym stanie rzeczy proponuję:
Wybrać się na sesję Rady Miasta (tam gdzie jest zlokalizowany US)
we dwójkę albo w kilka osób. W programie sesji powinien być punkt
w rodzaju zapytania mieszkańców - jeżeli nie ma no to porozmawiać
z radnym by zreferował problem na posiedzeniu ale na tym posiedzeniu
powinno być kilkoro ON.
Problem należy przedstawić w taki sposób że to jest likwidacja barier
dla wszystkich: matek z małymi dziećmi, ludzi starych i ON (łatwiej
coś załatwiać dla innych niż dla siebie).
RM jest zobowiązana wyegzekwować dostosowanie urzędów dla ON
jej nie podległych, ale zlokalizowanych na jej terenie. Tak że US muszą
wykonać taką uchwałę i to szybko. Przy okazji RM zadba by w UM
też zabrano się za likwidację barier. Jeżeli jeszcze poprosicie o
informację na temat % zatrudnionych ON w tych urzędach no to radni
będą Wam bardzo wdzięczni i sami zrobią szum koło tych spraw
gdyż wybory do samorządów blisko :-)). Gdyby musieli dodatkowo
zatrudnić ON to też było by świetnie.
Wiem że postępowanie jakie opisuję jest skomplikowane ale nie
róbmy nic to i nie będzie nic.

> ale w moim przekonaniu działa. Popieram to osobistymi
> doświadczeniami. Pisać, pisać i nie ubliżać urzędnikom, bo oni
> kochają się obrażać.

Dobre :-))). Gdyby nie to że z przyczyn ideowych zrezygnowałem
z zamieszczania motta po swoich wypowiedziach to prosił bym
o zezwolenie na wykorzystanie ostatniego zdania :-))).

Pozdrawiam
Marian L

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2001-11-19 07:01:11

Temat: Re: bariery - duzo sie mowi...
Od: "DARIUSZ CICHOCKI" <c...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

| No to z Urzędami Skarbowymi to jest reguła :-((.
| W US Cieszyn wybudowali windę która zatrzymuje się na
półpiętrach.
| Walka z US jest bardzo trudna. Myślę że to można zrobić w
poniższy
| sposób.
|
| Po pierwsze bariery architektoniczne powinny być likwidowane z
natury
| rzeczy a nie dla ON! Bo niedługo PFRON będzie dofinansowywał
| budowę mostów i przepraw. W tym stanie rzeczy proponuję:
| Wybrać się na sesję Rady Miasta (tam gdzie jest zlokalizowany
US)
| we dwójkę albo w kilka osób. W programie sesji powinien być
punkt
| w rodzaju zapytania mieszkańców - jeżeli nie ma no to
porozmawiać
| z radnym by zreferował problem na posiedzeniu ale na tym
posiedzeniu
| powinno być kilkoro ON.
| Problem należy przedstawić w taki sposób że to jest likwidacja
barier
| dla wszystkich: matek z małymi dziećmi, ludzi starych i ON
(łatwiej
| coś załatwiać dla innych niż dla siebie).
| RM jest zobowiązana wyegzekwować dostosowanie urzędów dla ON
| jej nie podległych, ale zlokalizowanych na jej terenie. Tak
że US muszą
| wykonać taką uchwałę i to szybko. Przy okazji RM zadba by w UM
| też zabrano się za likwidację barier. Jeżeli jeszcze
poprosicie o
| informację na temat % zatrudnionych ON w tych urzędach no to
radni
| będą Wam bardzo wdzięczni i sami zrobią szum koło tych spraw
| gdyż wybory do samorządów blisko :-)). Gdyby musieli dodatkowo
| zatrudnić ON to też było by świetnie.
| Wiem że postępowanie jakie opisuję jest skomplikowane ale nie
| róbmy nic to i nie będzie nic.
|
| > ale w moim przekonaniu działa. Popieram to osobistymi
| > doświadczeniami. Pisać, pisać i nie ubliżać urzędnikom, bo
oni
| > kochają się obrażać.
|
| Dobre :-))). Gdyby nie to że z przyczyn ideowych zrezygnowałem
| z zamieszczania motta po swoich wypowiedziach to prosił bym
| o zezwolenie na wykorzystanie ostatniego zdania :-))).
|
| Pozdrawiam
| Marian L

Witam,

Oczywiście nie mam nic przeciwko używaniu moich wypowiedzi w
charakterze motta. Pierwszy raz ktoś mnie chce cytować. Ho, ho!
Twój pomysł jest bardzo dobry i pewnie trzeba będzie go
zastosować, ale wydaje mi się on skuteczniejszy w małych
miejscowościach. W dużym mieście "sprawy różne" czy "zapytania
mieszkańców" rozpatruje się zwykle tak późno, że niewielu
radnych ogarnia problem.
Popieram serdecznie i jeżeli są chętni do takiej akcji na
Mokotowie (Warszawa), to chętnie się przyłączę.

Pozdrawiam,

Dariusz Cichocki