Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia beza kokosanka

Grupy

Szukaj w grupach

 

beza kokosanka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-06-16 16:32:53

Temat: beza kokosanka
Od: "eM" <m...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

Chodzą za mna bezy (?), jakie jadlam kiedys w pubie "Pod Aniolem" (boczna
uliczka od Starego Rynku w Poznaniu, cale wieki temu). Byly z dzemem lub
konfitura [pamiec kubkow smakowych juz nie ta sama ;-)], lepsze od moich
domowych i kupnych, bo takie bardziej niekruszace, wrecz tresciwe ;-). No i
dzieki dzemowej wkladce - soczyste. Wygladaly apetycznie, biale z czerwonym
srodkiem. Zdaje sie - i to zdaje sie na pewno - ze byly z wiorkami
kokosowymi. Niech mi ktos podpowie, jak toto wlasnoręcznie zrobic?

Pozdrawiam,
eM, co sni na jawie










› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-06-17 11:53:48

Temat: Re: beza kokosanka
Od: "agatka" <A...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

To nie jest szefowski przepis - robię zwykle na oko, aby pozbyć się nadmiaru
białek ale wszystkim bardzo smakuje:
ok. 0,5 szkl białek ubijam na sztywno ze szczyptą soli, dosypuję od pół szkl
cukera i biję dalej aż będzie lśniło, potem dużą łychę mąki ziemniaczanej,
ok. 200 g wiórek, jakiś aromat (najlepiej mi pasuje migdał) a potem na
obsypaną mąką blachę robię ciateczka i piekę 20-30 min w temp 150. Jak
wyjmiesz to będą jeszcze jakby niedopieczone - miękkawe, wtedy trzeba je
zdjąć z blachy i najlepiej studzić na metalowej kratce (takiej z
piekarnika). Gdy stwardnieją można zamknąć w puszcze i mogą leżeć nawet
tydzień. Można oczywiście też je przekładać.
bon-apetit
agatka

Użytkownik "eM" <m...@i...com> napisał w wiadomości
news:capsni$jus$1@news.onet.pl...
> Chodzą za mna bezy (?), jakie jadlam kiedys w pubie "Pod Aniolem" (boczna
> uliczka od Starego Rynku w Poznaniu, cale wieki temu). Byly z dzemem lub
> konfitura [pamiec kubkow smakowych juz nie ta sama ;-)], lepsze od moich
> domowych i kupnych, bo takie bardziej niekruszace, wrecz tresciwe ;-). No
i
> dzieki dzemowej wkladce - soczyste. Wygladaly apetycznie, biale z
czerwonym
> srodkiem. Zdaje sie - i to zdaje sie na pewno - ze byly z wiorkami
> kokosowymi. Niech mi ktos podpowie, jak toto wlasnoręcznie zrobic?
>
> Pozdrawiam,
> eM, co sni na jawie
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-17 12:23:22

Temat: Re: beza kokosanka
Od: "eM" <m...@i...com> szukaj wiadomości tego autora


"agatka" napisala:
> To nie jest szefowski przepis - robię zwykle na oko, aby pozbyć się
nadmiaru
> białek ale wszystkim bardzo smakuje:
(i tu pada calkiem rozsadny przepis)

Serdecznie dziekuje. W planie na sobote mam kolejne podejscie do tych moich
kokosowo-bezowych cudakow, a Twoj przepis wezme pod uwage, bo jeszcze z mąką
ziemniaczana nigdy ich nie robilam.

Z igly widly robie przy etapie: srodek z dzemu (ewentualnie powidel czy
konfitury). Bo albo kokosanki sa za plynne, albo dzem za ciezki - wszystko
siada i zamiast ciasteczek trojwymiarowych mam plaskie krazki
bialo-czerowono-przypalone. A efekt komercyjny zakupiony w wyzej wymienionym
pubie - pewnie juz nie istnieje, pewnie go na kolejny oddzial banku
przerobili :( - jest zdecydowanie 3D z dzemowa wkladka w dziurce na czubie,
a z lotu ptaka calosc robi za oko krolicze ;-).

Zalezy mi, bom stęskniona :-)

eM idealistka











› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-06-17 18:17:13

Temat: Re: beza kokosanka
Od: "Agnieszka " <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

eM <m...@i...com> napisał(a):
> Z igly widly robie przy etapie: srodek z dzemu (ewentualnie powidel czy
> konfitury). Bo albo kokosanki sa za plynne, albo dzem za ciezki - wszystko
> siada i zamiast ciasteczek trojwymiarowych mam plaskie krazki
> bialo-czerowono-przypalone. A efekt komercyjny zakupiony w wyzej wymienionym
> pubie - pewnie juz nie istnieje, pewnie go na kolejny oddzial banku
> przerobili :( - jest zdecydowanie 3D z dzemowa wkladka w dziurce na czubie,
> a z lotu ptaka calosc robi za oko krolicze ;-).
>
> Zalezy mi, bom stęskniona :-)

Tak do końca ba bezach to ja sie nie znam i ręki mi szkoda ale prawie dam
sobie ją uciąć że ten dzemik czy co tam wkładane było już po upieczeniu. No
nie znqam sie ale... moze jakiś znawca skomentuje..
AgaL, która ostatnio beze kawową i cytrynową skleciła - miodzio

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kapusta
pesto do czego?
Czy jest takie ciasto z truskawkami?
corn meal blue
Ciasto na cienka wloska pizze

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »