Data: 2006-07-05 16:15:44
Temat: bezdech u noworodków
Od: "emyo" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
Nasz mały dzidziuś ma 2,5 miesiąca. Nie po raz pierwszy zdarzało się że gdy
go układamy na brzuszku, próbuje się dźwigać i po jakimś czasie dusi się do
chwilowej utraty przytomności. Lekarze pediatrzy mówią że to normalne i
bezdechy mogą trwać nawet do 30 sekund. Dla mnie jednak to nie jest
normalne, Wojtek przewraca oczami, robi się sztywny i bez życia - nie
oddycha. Jak leży sam rozkłada szeroko ramiona i nie może się dźwignąć głową
do góry, w efekcie czego opiera się na przeponie i przestaje oddychać. Po
kąpieli przykładowo opiera się na rączkach i jest OK. Jak śpi na mojej
klatce piersiowej układa główkę na bok i też jest wszystko w porządku. Czy
ktoś z was spotkał się z takim przypadkiem? Co robić w przypadku bezdechu i
co robić gdy oddech po dłuższym okresie nie chce wrócić?
Pozdrawiam
|