| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-02 23:19:23
Temat: Re: bezsilnosc? zlosc? - czemu chce mu dac w morde ?> Witkacy (szukać w bibliotekach pod: Witkiewicz Stanisław Ignacy)
> "Do przyjaciół gówniarzy"
jego by to tylko rozbawilo ;)
ale propozycja faktycznie nietuzinkowa :)
pozdrawiam:
nemo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-05-02 23:56:12
Temat: Re: bezsilnosc? zlosc? - czemu chce mu dac w morde ?Tia.
No to cześć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-03 14:35:15
Temat: Re: bezsilnosc? zlosc? - czemu chce mu dac w morde ?/nemo/
To ja na przykładzie, tak najłatwiej.
Za każdym razem jak mam na to ochotę, to napier.....
Żebym nabrał ochoty, należy dołożyć wielu starań.
Im jestem starszy, tym więcej starań koniecznych.
Bardzo się starał - to mu przyp.....
Mało się starał - olej.
Po co się męczyć 'ambiwalencją'?
Chcesz zostać świrem - myśl za dużo.
Nie chcesz zostać - upraszczaj co tylko można.
Nie dziękuj.
Jak nie pomoże, to zwyczajowo popytam przyjaciół.
Wspólnie z pewnością damy sobie radę.
Na przyjaciół zawsze można liczyć.
Przepraszam, że tak oschle, ale zapieniony jestem.
W dniu dzisiejszym jeszcze nie galopowałem.
rw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-03 15:14:38
Temat: Re: bezsilnosc? zlosc? - czemu chce mu dac w morde ?
"nemo" <n...@k...onet.pl> wrote in message
news:aasfns$ku$1@news.onet.pl...
> > > tego juz probowalem. nie pomaga.
> > Oj, a mnie sie wydaje,ze od tego wlasnie z a c z e l y sie twoje
> > problemy..:)
> Nie, nie od tego :)
>
> > Wszak przygadac sobie kaprawego przyjaciela, to jakby samemu sobie w
mozg
> > przylozyc, nie?
> raczej jak napluc sobie samemu w twarz...
>
> jak to wlasciwie jest z ta przyjaznia ? jest tylko do momentu kiedy
interesy
> beda sprzeczne czy jak ?
Czasami z przyjaciolmi, rzeczywiscie, wchodzimy w business i wowczas mozemy
mowic o "interesach". Sadze, ze wowczas obowiazuja takie same zasady, jak w
businessie w ogole.
Ale, z pewnego punktu widzenia przyjazn jest tez przypadkiem szczegolnego
"businessu", poniewaz TEZ polega na wymianie dobr. Tyle, ze owe dobra nie sa
dobrami materialnymi, ale z a c h o w a n i a m i. Oczekujemy dobrego
"towaru" za ten, ktory sami oferujemy.
Czasami partner w tym businessie, ( jak i w businessie sensu stricte)
nawali, czasami oszuka, czasem po prostu mu sie cos nie uda, czasem nasze
oczekiwania sa zbyt wygorowane ( oczekujemy lepszego "towaru" niz ten, ktory
mamy sami do zaoferowania), niekiedy partner roztrwoni swoje assets i ,
niestety, musi rozpoczac proces bankrucyjny.
Nie wiem, ktory z w/w ( a przeciez to i nie wszystkie mozliwe okolicznosci!)
dopadl akurat ciebie, nie podajesz szczegolow. Ja, w k a z d y m razie,
jestem zwolenniczka p y t a n i a, wyjasniania sprawy. Wiekszosc naszych
kontaktow rujnuje fatalna komunikacja ( w sensie procesu komunikacji, nie
tramwaju!!!:), a nie jakies istotne fakty zewnetrzne.
Jezeli uwazasz, ze to byl rzeczywiscie przyjaciel - nie skreslaj go
szybko - to zbyt luksusowy "towar" - przyjaciel. Sprobuj sie dogadac, co
sie stalo i dlaczego.
Pamietaj - nie tylko on byl przyjacielem t w o i m, ale i ty jego!
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-03 15:56:25
Temat: Re: bezsilnosc? zlosc? - czemu chce mu dac w morde ?
Użytkownik "nemo" <n...@k...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aasfjv$hq$1@news.onet.pl...
> > Pewnie już ci przeszło, ... co ? nie przeszło ?
> nie, nie przeszlo. powoli dojrzewam do decyzji :-)
>
> > Może gdybym wtedy wykonał np. prawy prosty, to mój świat dzisiaj byłby
też
> > taki... no, prawy i prosty. A i ja prostoduszny, prostolinijny i prosto
> > przed siebie.
> > A tak , to co ?
> Masz racje. Ja nie zamierzam zalowac...
To jeszcze pomyśl , czy jak już dasz mu w tę jego mordę, to nie będziesz
żałował bardziej.
Dać w mordę - to proste.
Nie dać - o!, to nie każdy potrafi. Bo to trudne.
A Ty umawiałeś się z kimś, że będzie łatwo ?
Tamten siedemnastolatek, którym wtedy byłem nie dał w mordę.
Nie jest mi łatwo. Ale ja też z nikim się nie umawiałem.
- Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-03 22:27:40
Temat: Re: bezsilnosc? zlosc? - czemu chce mu dac w morde ?> To jeszcze pomyśl , czy jak już dasz mu w tę jego mordę, to nie będziesz
> żałował bardziej.
Raczej nie. Bo by to za mna chodzilo az do konca.
A czemu z jego powodu ma mnie to gnebic ?
Poza tym chce mu dac do zrozumienia, ze nie trafil na kogos,
kto pozwoli mu robic z soba co mu wygodne.
No i zeby pamietal....
pozdrawiam:
nemo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |