| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-03 16:41:37
Temat: boczniaki - zjeść czy wyrzucić ?Witam,
kupiłam dziś po raz pierwszy w życiu boczniaki. Po otwarciu opakowania
okazało się, że kapelusze pokryte są gdzie niegdzie białawym nalotem. Czy to
jest pleśń czy ten typ tak ma ? Proszę o pomoc, bo jestem głodna.
Pozdr.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-11-03 21:36:40
Temat: Re: boczniaki - zjeść czy wyrzucić ?Ten biały nalot jest zupelnie normalnym zjawiskiem,są to zarodniki
boczniaka-mozesz jesc spokojnie-zycze smacznego
Użytkownik "pandorra" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bo60g1$888$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> kupiłam dziś po raz pierwszy w życiu boczniaki. Po otwarciu opakowania
> okazało się, że kapelusze pokryte są gdzie niegdzie białawym nalotem. Czy
to
> jest pleśń czy ten typ tak ma ? Proszę o pomoc, bo jestem głodna.
> Pozdr.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-03 23:17:52
Temat: Re: boczniaki - zjeść czy wyrzucić ?
Użytkownik "pandorra" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bo60g1$888$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> kupiłam dziś po raz pierwszy w życiu boczniaki. Po otwarciu opakowania
> okazało się, że kapelusze pokryte są gdzie niegdzie białawym nalotem. Czy
to
> jest pleśń czy ten typ tak ma ? Proszę o pomoc, bo jestem głodna.
Zjeść bez obawy. Po zmyciu plesni.
pozdr
cherokee
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-04 18:59:09
Temat: Re: boczniaki - zjeść czy wyrzucić ?Dnia Tue, 4 Nov 2003 00:17:52 +0100, Waćpanna lub Waćpan *Cherokee gd*, w
wiadomości news:<bo6nn5$cl3$1@absinth.dialog.net.pl> zawarł, co następuje:
> Zjeść bez obawy. Po zmyciu plesni.
Jako człowiek, który tydzień temu zdawał egzamin z mikologii muszę stanowczo
zaprotestować! Strzepki grzybni znajdujące sie w produkcie zostawiają w nim
toksyczne produkty swojej przemiany materii i jeśli nie ma w domu głodu
wielkiego, to dla świętego spokoju należy towar spleśniały wyrzucić...
oczywiście nie mówię o 1cm pleśni na kilogramie sera... Ale w miarę
rozsądnie należy postępować.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
http://pyrypy.poznan4u.pl/pyrypy.php?state=showuser&
userid=39040
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-04 21:12:43
Temat: Re: boczniaki - zjeść czy wyrzucić ?On Tue, 4 Nov 2003 19:59:09 +0100, Ti`Ana wrote:
> Jako człowiek, który tydzień temu zdawał egzamin z mikologii muszę stanowczo
> zaprotestować! Strzepki grzybni znajdujące sie w produkcie zostawiają w nim
> toksyczne produkty swojej przemiany materii i jeśli nie ma w domu głodu
> wielkiego, to dla świętego spokoju należy towar spleśniały wyrzucić...
BP, NMSP:)
A jeżeli to były zarodniki, a nie pleśń? :)
BTW - gratuluję zdania i przypominam o sfoim istnieniu - musimy się
jakoś umówić gwoli pieczywa:) Na zlocie Cię nie będzie ZTCW, mnie też,
więc trzeba będzie jakoś inaczej:)
To ja uciekam...
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek at onet pl)
*Life is too complex for oral communication*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-04 21:21:20
Temat: Re: boczniaki - zjeść czy wyrzucić ?Dnia Tue, 4 Nov 2003 22:12:43 +0100, Waćpanna lub Waćpan *Marek Bieniek*, w
wiadomości news:<1ao5r5eyq2t4s.dlg@always.coca.cola> zawarł, co następuje:
>> Jako człowiek, który tydzień temu zdawał egzamin z mikologii muszę stanowczo
>> zaprotestować! Strzepki grzybni znajdujące sie w produkcie zostawiają w nim
>> toksyczne produkty swojej przemiany materii i jeśli nie ma w domu głodu
>> wielkiego, to dla świętego spokoju należy towar spleśniały wyrzucić...
>
> BP, NMSP:)
> A jeżeli to były zarodniki, a nie pleśń? :)
Nie mówiłam o zarodnikach, ale o pleśni ogólnie. Pan, panie doktorze, się
czepia :D
> BTW - gratuluję zdania i przypominam o sfoim istnieniu - musimy się
> jakoś umówić gwoli pieczywa:) Na zlocie Cię nie będzie ZTCW, mnie też,
> więc trzeba będzie jakoś inaczej:)
Osz, szkoda, a ja już zatrudniałam ludzi do przewozu... :(
To ja się odezwę.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
http://pyrypy.poznan4u.pl/pyrypy.php?state=showuser&
userid=39040
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |